Ministerstwo Środowiska Hesji chce wyznaczyć obszar o specjalnym statusie ochronnym wzdłuż granicy z Turyngią. Ten nowy pomnik przyrody został nazwany „Zielonym pasem Hesji”.
W sumie rząd tego landu planuje wyłączyć z polowania łącznie 8250 hektarów lasów i gruntów rolnych. Dla myśliwych polujących na tym obszarze oznacza wprowadzenie zakazu: polowania z psami, organizacji polowań zbiorowych, dokarmiania i nęcenia jak również budowy ambon.
Przyjęcie nowej ustawy zaplanowano na 29 stycznia 2023 r Myśliwi się sprzeciwiają i prowadzą kampanię przeciwko zbliżającemu się prawu. Między innymi zbierają podpisy pod petycją…
Z punktu widzenia naszego kraju ta informacja teoretycznie nie ma żadnego znaczenia. Na małym obszarze, gdzieś daleko w Niemczech planują ograniczyć polowanie kilkudziesięciu myśliwym…
Niemieckie organizacje łowieckie właściwie odczytują działania aktywistów antyłowieckich. Wiedzą, że ich strategia polega na powolnym odcinaniu naszych praw, czyli wydłużania okresów ochronnych, zakazywania polowania w dni wolne od pracy, czy tworzeniu nowych bytów „ochrony przyrody”, z których eliminuje się myśliwych.
Niestety środowisko myśliwych nie jest solidarne. Interesujemy się wyłącznie własnymi sprawami. W dziesięć dni pod petycją podpisało zaledwie sześć tysięcy myśliwych z Niemiec, Austrii i Szwajcarii, gdzie aktywnych myśliwych jest ponad pół miliona!
Podobnie było z naszą petycją w sprawie okresu polowań na kaczki w okręgu bielskim. Z wielkim trudem zebraliśmy niecałe trzy tysiące podpisów…