W całej Europie trwa dyskusja na temat redukcji jeleniowatych. Anglicy jako pierwsi wychodzą z propozycjami, które dla wielu myśliwych są kontrowersyjne.
Brytyjczycy między innymi chcą skończyć z ochroną samców – utrzymując okresy ochronne wyłącznie dla samic – oraz zezwolić na używanie termo i noktowizji, czyli dopuścić nocny odstrzał. Gruntowną zmianę sposobu zarządzania ma uzupełnić obowiązkowy egzaminy dla zarządców…
Propozycje zostały poddane konsultacjom. W uzasadnieniu Ian Tubby (przewodniczący Komisji Leśnictwa) powiedział: „W Anglii ze względu na brak naturalnych drapieżników, zagęszczenie jeleni dramatycznie wzrosło w ciągu ostatniego stulecia. Obecny stan stanowi poważne zagrożenie dla naszych lasów, innych zwierząt oraz samych jeleni”.
W sumie zaproponowano 21 propozycji. Wiele bardzo słusznych między innymi wsparcie rynku dziczyzny, co uzyska szerokie poparcie całego myśliwskiego środowiska. Jednak dopuszczenie nowoczesnej techniki i zmiany w okresach ochronnych budzą emocje.
Największy sprzeciw generuje propozycja strzelania przez cały rok samców. Wydawanie licencji na byki jelenia „poza sezonem” jest praktykowane obecnie w Szkocji – krytycy tego rozwiązania podnoszą, że tym sposobem jelenie uzyskały „status robactwa”.
Temat złagodzenia przepisów dotyczących nocnego odstrzału jeleni, też budzi kontrowersje, ale mniejsze… Na wyspach można redukować drapieżniki przy wykorzystaniu sztucznego światła. Obecna dostępność wysokiej jakości i niedrogiej technologii noktowizyjnej zwiększyła skuteczność oraz podniosła bezpieczeństwo.
Zastosowanie termo i noktowizji radykalnie poprawiło kontrolę lisów. Jednak przez wielu myśliwych redukcja jest postrzegana jako „niesportowe” zachowanie i nie mające nic wspólnego z polowaniem…
BASC – największy brytyjski związek łowiecki – zapowiedział, że tylko niektóre propozycje może wspierać…