Wydłużający się dzień jest sygnałem dla zwierzyny, że zbliża się wiosna. Wszystkie gatunki stają się bardziej aktywne. W szczególności młode i niedoświadczone łosie, jelenie i sarny szukają swoich nowych rewirów oraz pokarmu. Główna aktywność przypada na poranek i zmierzch, co znacząco zwiększa ryzyko wypadków z dzikimi zwierzętami.
Kiedy pierwszy raz z bliska widziałem rozmiar szkód, jakie wyrządził rogacz, którego dwudziestokilogramowa tusza wbiła się pod samo podszybie, trudno mi było uwierzyć, że kierowca jechał tylko 100 km/h. Praktycznie każde potrącenie dzikiej zwierzyny kończy się dla niej śmiercią. Niestety, kolizja z większymi osobnikami, takimi jak łoś czy jeleń, najczęściej jest śmiertelna, również dla kierowcy i jego pasażerów. W naszym kraju nikt nie zbiera informacji o skali zjawiska, dlatego myślę, że interesujące są doniesienia od naszych zachodnich sąsiadów, które doskonale ilustrują obraz coraz większego problemu.
Najnowsze statystyki potwierdzają, że najwięcej wypadków powodują sarny. W okresie od 1 kwietnia 2017 roku do 31 marca 2018 roku Niemcy zarejestrowali ponad 191 tysięcy wypadków z udziałem tego gatunku. W sumie w ubiegłym roku stwierdzono tam ponad 233 tysiące wypadków, których sprawcami były wspomniane sarny oraz jelenie i dziki, co oznacza wzrost o 2 proc. w stosunku do poprzedniego roku (mimo prowadzonej masowej redukcji wśród dzików!).
Niemiecki związek łowiecki (DJV) już od wielu lat prowadzi kampanie i uświadamia wszystkich użytkowników dróg. Szczególnie uczula, że jadąc o zmierzchu lub świtem skrajem pól oraz lasów, należy zwolnić i zachować szczególną ostrożność. Wbrew pozorom najwięcej śmiertelnych wypadków jest nie tyle wynikiem samego zderzenia, co omijania przez kierowców przebiegającej zwierzyny. Niestety, kluczowa w tym wypadku jest prędkość pojazdu. Jeśli jest zbyt duża – kolizja będzie nieunikniona!
Kiedy kierowca zauważy zwierzynę na drodze, powinien zdecydowanie hamować, mocno trzymać kierownicę i utrzymywać kierunek jazdy. Niekontrolowane manewry wymijające znacząco zwiększają ryzyko wypadku. Jeśli dojdzie do kolizji, należy zabezpieczyć miejsce zdarzenia i poinformować policję. Warto mieć na uwadze, że w naszej rzeczywistości bardzo często kierowcy pozostawiają martwe zwierzęta na drogach i poboczach, co może być powodem kolejnych wypadków – szczególnie w nocy!