W sierpniu ubiegłego roku. Policja zaskoczyła parę w środku nocy w publicznym parku. Choć można było sobie wyobrazić, że o tak późnej porze oddają się jakimś zmysłowym przyjemnościom, to jednak łapali jeże, aby je zjeść.
Policja podczas prowadzenia czynności odkryła 7 jeży schwytanych w klatce – gotowych do spróbowania. Oczywiście zostały uwolnione, a kłusownicy trafili przed sąd, który wymierzył im grzywnę 1000 euro i 1200 euro odszkodowania.
Jeże zamieszkują widne lasy z bogatym podszyciem, a także parki miejskie i ogrody. Te żyjące w Europie Zachodniej mają stronę brzuszną pokrytą brązowymi włosami, a w wschodniej białymi. Wiele ginie na drogach, ponieważ prowadzą nocny tryb życia.
Zaniepokojony jeż zwijają się w kulkę. W ten sposób bronią się przed drapieżnikami. Zimą zapadają w sen zimowy. Przygotowują się do niego, gdy temperatura otoczenia spada poniżej 10 °C. Większość procesów fizjologicznych w ich organizmie ulega w tym czasie spowolnieniu.
Śpią w gnieździe przygotowanym w stertach liści, dlatego nie można ich sprzątać jesienią. Budzą się na wiosnę, gdy temperatura otoczenia podniesie się do ok. 15 °C. Niekiedy nagły wzrost temperatury myli je i wyrywa ze snu. Może to być bardzo szkodliwe, gdyż tracą wtedy zasoby energetyczne, które mogą się okazać niezbędne dla ich przetrwania.
Dorosły jeż waży przeciętnie około 1 kilograma, ale jego masa ze zgromadzonym jesienią tłuszczem dochodzi do dwóch kilogramów. W ciągu jednej nocy zjadają do 150 gram mięsa i wypijają 50 gram wody.
Głównym składnikiem pożywienia są dżdżownice, ale również jaszczurki, węże, żaby, małe gryzonie, owoce, jaja, pisklaki i padlina. Pomysł z jedzeniem jeży jest wyjątkowo nieodpowiedzialny. Wszyscy powinni dbać o ten chroniony gatunek często występujący w naszych ogrodach. Pozostawiać miejsca, w których mogą zimować nie zapominając o wodzie – bez której nie ma życia.