czwartek, 3 lipca, 2025
Strona głównaNaturaDzik na kanapie

Autor

Dzik na kanapie

W Hagen niedaleko Dortmundu (Niemcy) miało miejsce to niecodzienne i zabawne zdarzenie. Kobieta nie ryzykowała samodzielnego wypędzenia nieproszonego gościa i wezwała na miejsce policję.

Reklama

Dorosła locha ważąca około 60-70 kilogramów, prawdopodobnie dostała się do mieszkania przez drzwi wychodzące na ogród, które się zatrzasnęły i uwięziły dzika. Z pewnością było to dla lochy traumatyczne doświadczenie.

Próbując się uwolnić zdemolowała dom. Najwyraźniej było to bardzo wyczerpujące zajęcie i postanowiła odpocząć na kanapie. Policja też nie ryzykowała i wezwała odpowiednie służby, które zajmują się dzikimi zwierzętami.

Reklama

Jak się okazało wystarczyło otworzyć drzwi. Locha cała i zdrowa opuściła dom. Znalazła też drogę pod ogrodzeniem i wróciła do lasu.

Poprzedni artykuł
Następny artykuł
WIĘCEJ ARTYKUŁÓW

Zieloni ignorują wyniki badań

Badanie przeprowadzone w Wielkiej Brytanii udowodniło, że drastyczny spadek liczebności ptaków jest wynikiem presji ze strony drapieżników.

ASF atakuje! Czy Niemcy opanują wir...

Niemcy oficjalne potwierdziły, że afrykański pomór świń (ASF) dotarł do Nadrenii Północnej-Westfalii! W pobliżu miejscowości Kirchhundem myśliwy znalazł padłego dzika, u którego wykryto obecność niebezpiecznego wirusa. Służby weterynaryjne zarządziły przeszukanie terenu i dzięki wykorzystaniu specjalnie wyszkolonych psów tropiących znaleziono kolejne padłe dziki.

Bambinizm jak dżuma

Celem przeciwników łowiectwa jest zarabianie pieniędzy. Jednym z najnowszych pomysłów na wyciąganie kasy jest łączenie bambinizmu z tęczą.

Zieloni nie chcą rozmawiać

Napiszę to kolejny raz – nasz związek powinien się uczyć od zielonych bolszewików, bo obsadzili kluczowe stanowiska i zaciskają myśliwym sznur na gardle.

Lament nad wilkiem

Podsekretarz Dorożała promuje list 21 naukowców, którzy są „zaniepokojeni” ilością negatywnych tekstów na temat wilków…

Apel do Ministra Rolnictwa

W czasie wiosennych sianokosów zginie ponad 100 tysięcy małych saren. Większość można uratować, jeśli resort rolnictwa będzie współpracował z myśliwymi.