Najnowsza propozycja Europejskiej Agencji Chemikaliów (ECHA) ma na celu wprowadzenie na terenie unii zakazu stosowania wszelkiego rodzaju amunicji ołowiowej. Ograniczenia mają wejść w życie w 2023 roku i polegać na zakazie wprowadzania do obrotu oraz stosowania ołowiu w amunicji – nie tylko śrutowej, ale także kulowej.
Unia Europejska kontynuuje swoją ideologiczną krucjatę przeciwko wszystkim posiadaczom broni. Całkowity zakaz używania ołowiu ma obowiązywać bez żadnych wyjątków, czyli również ma obejmować wszelkiego rodzaju śrut do wiatrówek, a nawet pociski do historycznych replik .
Swój wniosek uzasadnia jak zwykle szkodliwością dla dzikich zwierząt i ludzi, co zostało już obalone przez badania naukowe, ale to nie ma żadnego znaczenia dla zauroczonych wegańską ideologią urzędników unijnych. Pierwsze konsultacje społeczne mają nastąpić na przełomie marca i kwietnia!
ECHA proponuje zakazać używania ołowiu w pociskach o „małych” kalibrach. Tutaj okres przejściowy ma trwać 5 lat, ale w przypadku „dużych” tylko 18 miesięcy. Podczas poprzedniej debaty często pytano o wędkarzy. Teraz już nie ma żadnych wątpliwości ECHA proponuje zakaz wprowadzania do obrotu oraz używania ciężarków i przynęt zawierających ołów!
Nikt nie powinien mieć złudzeń – wojsko, policja, oraz inne służby będą mogły dalej stosować amunicję, która zawiera ołów. Zmiany dotyczą tylko cywili, którzy „trują” Europę. Przeciwnicy broni i jedzenia mięsa mają coraz większe wpływy. ECHA, aby się zabezpieczyć przed zarzutami w swoim oświadczeniu wyjaśnia, że „celem proponowanego ograniczenia nie jest zakaz polowań, strzelectwa sportowego ani rybołówstwa”, ale nikt nie powinien się nabrać na te słowa.
Kolejny raz atakowane są interesy i prawa legalnych właścicieli broni. Widać, że urzędnicy unii nie spoczną. Prawdziwym celem tych działań jest doprowadzenie do całkowitego rozbrojenia wszystkich Europejczyków!
Dlatego całe środowisko strzelców – ale również wędkarzy – powinno się jak najszybciej zjednoczyć i bronić naszych interesów!