poniedziałek, 27 października, 2025
Strona głównasliderPrzegrana bitwa

Autor

Przegrana bitwa

Parlament Europejski odrzucił wnioski, które miały zatrzymać wprowadzenie głupiego i niezgodnego z prawem zakazu. Posłów nie przekonały nie tylko prawne wątpliwości, ale również „dodatkowe szkody” związane z negatywnymi konsekwencjami dla producentów amunicji, całego strzelectwa sportowego, a nawet dobrostanu zwierząt.

Reklama

Propozycja ograniczenia została zatwierdzona, a rozporządzenie Komisji Europejskiej zmieniające załącznik XVII do rozporządzenia REACH zostanie opublikowane w Dzienniku Urzędowym UE na początku grudnia i wejdzie w życie dwadzieścia dni po jego opublikowaniu. Okres „przejściowy” będzie trwał zaledwie 24 miesiące.

Co to oznacza dla myśliwych?

Reklama

Większość będzie musiała używać amunicji stalowej lub drogich zamienników ołowiu jeśli rozstanie ze „starą” dubeltówką będzie z powodów emocjonalnych niemożliwe. Zakaz spowoduje jednak poważne problemy z przestrzeganiem przepisów i egzekwowaniem prawa.

Reklama

Definicja terenów podmokłych jest trudna do zdefiniowania, ponieważ obejmuje rozległe obszary bez widocznej wody np. torfowiska. Takie prawo będzie wysoce niejednoznaczne dla myśliwych, ale przede wszystkim stróżów prawa, którzy teoretycznie będą mieli nas kontrolować.

Tak naprawdę żaden myśliwy nie będzie miał możliwości zorientowania się, czy łamie przepisy – zwłaszcza, że zwykła kałuża, która powstanie podczas opadu deszczu będzie obszarem chronionym.

Reklama

Nowe prawo wyznacza również 100 metrowe „strefy buforowe”, które zabraniają używania, ale również przenoszenia ołowianego śrutu przez „podmokłe” tereny. W związku z tym każdy, kto będzie w posiadaniu nawet jednego ołowianego naboju śrutowego w promieniu 100 metrów od wody, może mieć postawiony zarzut – używania zakazanej amunicji na terenach wodno-błotnych.

Nawet polując na bażanty możemy mieć postawiony zarzut jeśli w pobliżu będzie kałuża

Jest to ewidentne naruszenie międzynarodowego i europejskiego prawa dotyczącego praw człowieka, w tym Konwencji Praw Człowieka i Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej!

Przeprowadzenie każdych zawodów strzeleckich będzie bardzo trudne. Nawet mały deszcz oznacza zakaz użycia ołowiu. Nie mówiąc, że wiele strzelnic będzie zamkniętych, ponieważ znajdują się na ich terenie trwałe elementy wodne – np. rów melioracyjny!

Po raz kolejny wygrali przeciwnicy łowiectwa i osoby, które zwyczajnie boją się broni palnej. Zwyciężyła zielona ideologia, która działa poza wszelką logiką i wbrew interesom obywateli Europy.

Prawników wśród myśliwych i strzelców nie brakuje. Liczę, że znajdą podstawę zaskarżenia nowego prawa do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Urzędnicy w Brukseli tym razem wyjątkowo się postarali i dali nam sporo argumentów – broni nie składamy!

Tak naprawdę żaden myśliwy nie będzie miał możliwości zorientowania się, czy łamie nowe przepisy!
Poprzedni artykuł
Następny artykuł
WIĘCEJ ARTYKUŁÓW

Przepis na zbiorówkę

Wszyscy wiemy, jak zorganizować polowanie zbiorowe, ale niekiedy nam nie wychodzi, dlatego zaprezentuję wszystkie elementy udanej zbiorówki.

Dziczyzna kluczem do akceptacji łow...

Popularność dziczyzny i akceptacja łowiectwa rośnie u naszych sąsiadów 70 % Niemców uważa mięso z dzików, jeleni i saren za smaczne i zdrowe.

Po francusku od XXV lat

Dźwięk Rogów Pszczyńskich słyszał chyba każdy myśliwy. A rogów francuskich? Tych od których wszystko się zaczęło? Na żywo myślę, że niewielu.

Złapać byka za rogi

W ramach budowania pozytywnego wizerunku myśliwych należy wdrożyć kilka projektów, których nie wymyśli żaden specjalista od promocji.

Nieodpowiedzialność i brak wyobraźn...

Temat obowiązkowego przystrzelania broni, jak na dłoni pokazuje, że sami sobie chcemy utrudnić życie, a nawet uniemożliwić polowanie.

Przystrzelanie w bałaganie

Nie ma głupszego przepisu, niż ten, który mówi o przystrzelaniu broni. Trudno uwierzyć, że czterech linijkach tekstu regulaminu polowań udało się pomieścić tyle niedomówień i herezji.