piątek, 27 czerwca, 2025
Strona głównaAktualnościZakaz polowania - COVID 19

Autor

Zakaz polowania – COVID 19

Nie ma jednej europejskiej strategii zwalczania pandemii. Dlatego poszczególne kraje bardzo różnie podchodzą do polowania. Niemcy, Czechy, Słowacja, a nawet Węgry pozwalają polować i nie widzą problemu w organizowaniu zbiorówek.

Czy podejmując takie decyzje myślą o naszym zdrowiu? Bardzo wątpię! Przerażają ich ewentualne protesty rolników, którzy nie mogą bez myśliwych opanować szkód, ale również afrykańskiego pomoru.

Dlatego nie znajdziemy spójności w tych działaniach. Największy bałagan jest obecnie w krajach, które zakazały polowań, czyli w słonecznej Italii, Hiszpanii i Francji. Takie restrykcje wywołują oburzenie w naszym środowisku, ponieważ nikt nie myśli o konsekwencjach. Nikt nas nie słucha, ale władza cofa się – gdy wkracza do debaty wieś.

Reklama

Prezydent Francji potrzebował tylko tygodnia, aby zrewidować swoje stanowisko i nawet napisał piękny list:

.

Reklama

Drodzy przyjaciele myśliwi!

Ostatnie godziny obfitowały w wydarzenia związane z łowiectwem. Zamknięcie, o którym zdecydowało państwo, wykluczyło polowanie, podobnie jak wszystkie inne formy działalności przyrodniczej.

Ale dowody na regulację niektórych gatunków powodujących szkody, szybko pojawiły się w dialogu między państwem, światem rolniczym i Waszym związkiem.

Sekretarz Stanu już przekazał właściwe decyzje prefektom departamentów, które nawiążą dialog z federacjami myśliwskimi.

Ministerstwo zauważyło problem odszkodowań wyrządzanych przez zwierzynę w rolnictwie oraz lasach, dlatego zaproponowało wydawanie zgody na polowanie, ale… Tylko na gatunki, które mogą wyrządzić szkody!

W tym momencie rozpętała się prawdziwa burza. Urzędnicy dokonali całkowicie niezrozumiałego zróżnicowania. Okazało się, że polowanie na kaczki zagraża Francji w czasie pandemii, ale dziki można strzelać do oporu i umierać na Covid 19.

Francuski sekretarz stanu popisał się dużym nietaktem – uznając polowanie na grubego zwierza jako obowiązek myśliwych, a łowy na zwierzynę drobną… To jego zdaniem „przyjemność”, więc będzie nadal zakazana.

Takie postrzeganie łowiectwa dla francuskich myśliwych jest poniżające! Szczególnie, że ma miejsce po serii ataków, próbie zakazania polowania z psami i wykreśleniu tradycyjnych łowów na drozdy i kosy.

Myśliwi mają dość. Uważają, że zbyt długo dali się poniewierać przez „służby nadzorcze”. Poważnie się zastanawiają, aby teraz zaprzestać działalności „strażników”!

Prezes Francuskiej Federacji Łowieckiej w swoim liście do myśliwych całkowicie rozjechał ministra. Pozwolę sobie zacytować samą końcówkę, która doskonale ilustruje jak powinny zachowywać się władze związku!

Nasza misja nie jest przepustką, ani również przywilejem w stosunku do reszty społeczeństwa, które dzisiaj nie może opuszczać swoich domów. Łowiectwo to niezbędne narzędzie, które pozwala właściwie zarządzać dziką przyrodą. Rzeczywistość nie ma nic wspólnego z dogmatami jakimi kierują się urzędnicy ze złotych salonów Ministerstwa Przemian Ekologicznych.”

Nie trzeba było długo czekać jeden z regionów już zapowiedział, że nie będzie żadnych kompromisów i wezwał swoich myśliwych, aby nie wznawiali polowań, a inny oświadczył, że zaprzestaje szacowania i wypłat odszkodowań!

Nie ma miękkiej gry, w życiu trzeba być twardym i umieć zawalczyć o swoje prawa. Jeśli rządy wprowadzają nowe przepisy muszą udźwignąć wszystkie konsekwencje.

Z tej historii wypływają dla nas dwa wnioski.

Pierwszy jest oczywisty – pandemia uderzy również w łowiectwo. W naszym kraju jak na razie nie możemy „tylko” polować zbiorowo. Tym samym wiele kół łowieckich nie wykona planów, zapłaci większe odszkodowania i będzie musiało uregulować kary jakie naliczą nam Lasy Państwowe, ale to tylko uderzy nas po kieszeni. Problem, a tak naprawdę konsekwencją niewykonania planu – będzie utrata obwodu!

W tym miejscu nasuwa się drugi wniosek. Myśliwi jak nigdy wcześniej potrzebują silnego związku, który nie boi się zabierać głosu i twardo przedstawiać nasze stanowisko politykom. Dzisiaj nie mamy samorządności, a tym samym władz, ale mamy niepowtarzalną okazję aby ją odzyskać!

Poprzedni artykuł
Następny artykuł
WIĘCEJ ARTYKUŁÓW

Myśliwy u lekarza

Prezydent Czech podpisał poprawkę do ustawy o broni palnej. Teraz lekarze będą musieli sprawdzać, czy ich pacjenci mają pozwolenie na broń....

Paraliż amerykańskiego modelu łowie...

Strategia przeciwników polowania ma na celu masowe przejmowanie licencji na odstrzał, co może całkowicie sparaliżować tegoroczne polowania na niedźwiedzie.

ASF atakuje! Czy Niemcy opanują wir...

Niemcy oficjalne potwierdziły, że afrykański pomór świń (ASF) dotarł do Nadrenii Północnej-Westfalii! W pobliżu miejscowości Kirchhundem myśliwy znalazł padłego dzika, u którego wykryto obecność niebezpiecznego wirusa. Służby weterynaryjne zarządziły przeszukanie terenu i dzięki wykorzystaniu specjalnie wyszkolonych psów tropiących znaleziono kolejne padłe dziki.

Bambinizm jak dżuma

Celem przeciwników łowiectwa jest zarabianie pieniędzy. Jednym z najnowszych pomysłów na wyciąganie kasy jest łączenie bambinizmu z tęczą.

Prokuratura umorzyła dochodzenie

W marcu 2023 roku stacja TVN wyemitowała reportaż „Król kłusowników”- Prokuratura w Płońsku po dwóch latach umorzyła dochodzenie.

Dzień Dziecka na zamku Korzkiew

Myśliwi z wielkim zaangażowaniem organizują pikniki dla dzieci. Niestety nawet taka aktywność mobilizuje przeciwników polowania do ataków.