sobota, 21 grudnia, 2024
Strona głównaNaturaSzwajcarskie szaraki

Autor

Szwajcarskie szaraki

Szwajcarski Instytut Ornitologiczny opublikował najnowsze wyniki projektu jaki realizuje w regionie Klettgau. Dzięki współpracy tego ośrodka badawczego z władzami samorządowymi, rolnikami i myśliwymi region stał się modelowym przykładem dobrych praktyk jakie należy prowadzać w środowisku rolniczym. Największym beneficjentem dotychczasowych działań jest zając, ale również wiele innych zagrożonych gatunków czuje się w tym rejonie – jak w domu.

Na trzech intensywnie użytkowanych przez rolników obszarach od 1991 r. prowadzi się działania ochronne, które miały uratować kuropatwy. Historia jest długa, ekscytująca i mocno frustrująca. Widząc dramatyczny spadek tego gatunku wdrożono w życie projekt „Dzikie gatunki zwierząt w środowisku rolniczym”. Celem była radykalna poprawa warunków siedliskowych.

Remizy śródpolne i żywopłoty w środowisku rolniczym są idealnym miejscem lęgowym i naturalną bazą pokarmową przez cały rok.

Kuropatwa w tym czasie występowała już w niewielkich ilościach w kantonie genewskim. Władze samorządowe oraz rząd federalny wspierał projekt finansowo, ale pomimo udanej modernizacji siedlisk kuropatwa wymarła w 1996 roku. W porozumieniu z przedstawicielami rządu federalnego w 2001 roku uruchomiono wsiedlanie kuropatwy. Zainteresowane grupy, czyli naukowcy, rolnicy i myśliwi utworzyli okrągły stół. Poprawiano siedliska i zwiększono odstrzał lisów, a potem wypuszczono kilkaset kuropatw.

Reklama

Jednak mimo wielu nowych odkryć naukowych, praktycznych doświadczeń, szerokiego know-how metodologicznego, bogatych partnerów, ulepszania siedlisk, zwiększonego odstrzału drapieżników – kuropatwy nie przetrwały.

Wszystkim zależało na tym gatunku, ale jego wymagania siedliskowe są bardzo wysokie. Niezwykle trudno jest przekształcić siedlisko i wdrożyć niezbędne praktyki. Nikt w Szwajcarii nie umie wymyślić jak pogodzić interesy społeczne, i gospodarcze z ochroną przyrody.

Reklama
W Klettgau wielu rolników tworzy w uprawach wyspy dla skowronków, które są optymalnym miejscem lęgowym dla tego gatunku.

Czytając opracowania naukowe zawsze trudno odszukać konkretnych działań „poprawiania” siedlisk. W tym przypadku tworzono „kolorowe” ugory i żywopłoty. Plan zakładał zagospodarowanie 10 procent użytków rolnych. Między innymi z myślą o ptakach wysiewa się tutaj dziką pszenicę. Jej kłosy po dojrzeniu rozpadają się, a ziarno stanowi w pełni naturalne pożywienie.

Tak jak w innych krajach, gdzie prowadzone są takie projekty, znacząco przyrasta populacja szaraków. Ostatnie szacowanie wykazało 16 zajęcy na km², czyli pięć razy więcej niż wynosi średnia w Szwajcarii. To doskonały wynik biorąc pod uwagę, że na przyległym obszarze, na którym udział cennych ekologicznie użytków jest znacząco mniej, inwentaryzuje się tylko dwa zające na km².

Odłogowane skrawki łąk pozwalają uratować owady, ptaki i ssaki środowiska rolniczego.

Beneficjentem tych działań są ptaki, one również korzystają z rolnictwa ekologicznego. Generalnie jest ich w tym miejscu pięciokrotnie więcej niż na innych terenach. Występuje tu nawet doskonale nam znany trznadel, który jest gatunkiem bardzo rzadkim w Szwajcarii.

Ważną dla myśliwych informacją, która powinna nas motywować do działania to fakt, że populacja zająca znacząco już przyrasta gdy pięć procent gruntów stanowią będą kwiatowe łąki oraz żywopłoty. W Klettgau udział ten jest już dwukrotnie wyższy i wynosi obecnie 12 procent!

Kilku metrowe powierzchnie, no których nie są prowadzone opryski stanowią idealne miejsce gniazdowania i wodzenia młodych!

Sukces udało się osiągnąć dzięki intensywnej redukcji drapieżników. To jedno z działań, które musi bardzo frustrować organizacje antyłowieckie. Ich zdaniem myśliwi są zbędnym elementem w ochronie przyrody. Na terenie badawczym szacunki ujawniają tylko dwa lisy na km²!

Bardzo żałuję, że w naszym kraju nie udało się nigdy zainicjować takiego projektu. Może zamiast samochodów dostawczych dla ministra zdrowia – obecne władze podejmą takie wyzwanie? Zanim to nastąpi proszę o kontakt wszystkich myśliwych, którzy podejmują podobne działania w swoich łowiskach – każde pozytywne działanie motywuje nasze środowisko!

Powierzchnia poszczególnych użytków ekologicznych powinna być jak najmniejsza, a ich rozmieszczenie równomierne.

Fot w tekście: www.vogelwarte.ch

WIĘCEJ ARTYKUŁÓW

200 wilków zostanie zabitych

Francja nie pozwala, aby populacja wilków zagroziła hodowcom zwierząt. Ich priorytetem jest utrzymanie liczebności na stałym poziomie, więc w 2025 roku zostanie odstrzelonych 200 osobników konfliktowych.

Weganizacja Europy

Doskonale już wiemy skąd bierze się skuteczność organizacji antyłowieckich, ale gdzie leży granica między społecznie akceptowaną ekologią, a ekologicznym terroryzmem?

Myśliwskie prezenty na ostatnią chw...

Święta Bożego Narodzenia zbliżają się wielkimi krokami. Na szczęście dla tych, którzy odkładają wszystko na ostatnią chwilę, wciąż jest cza...

Myśliwy czy morderca

Przeciwnicy myśliwych za wszelką cenę chcą zakazania polowania na ptaki, ponieważ doskonale wiedzą, że właśnie tym sposobem odbierają nam argument, którym można skutecznie bronić łowiectwa.

Presja wilków na niedźwiedzie

Wszyscy pamiętamy interwencję Kazimierza Nóżki, który „przerwał” atak wilków na młode niedźwiadki. To nagranie doskonale ilustruje tezę, że...

Unia Europejska będzie redukować wi...

W Strasburgu odbyło się 44 posiedzenie stałego komitetu Konwencji Berneńskiej. Na wniosek Unii Europejskiej obniżono status ochrony wilków. To kolejny krok, aby w przyszłości aktywnie zarządzać tym gatunkiem.