piątek, 22 listopada, 2024

Autor

Nauczyciel Szarika

W 1938 roku polował w Łańcucie w Alfredem Potockim. Hrabia w jednym z pierwszych pędzeń strzelił lisa. Franciszek nosił na plecach mykitę do końca polowania, a kiedy rogi obwieściły koniec łowów… Podszedł do niego Potocki i wręczył mu dwa złote z wizerunkiem marszałka Piłsudskiego.

Tak rozpoczęła się wielka przygoda Franciszka Szydełki z łowiectwem.

Po wojnie trafił do Szkoły Tresury Psów Milicyjnych w Słupsku. Ukończył ją z celującym wynikiem i został instruktorem. W 1950 roku dostał awans i przeniesienie do Centrum Wyszkolenia Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Milicji Obywatelskiej w Sułkowicach.

Reklama
Akcja promocyjna „Czterech pancernych” obejmowała odwiedziny wielu miast i miasteczek.

Tam poznał i zaprzyjaźnił się pułkownikiem Józef Pawłusiewiczem, myśliwym, kynologiem i pierwszym prezesem koła łowieckiego „Ogar” w Sułkowicach. Pod jego czujnym okiem stawiał pierwsze kroki jako pełnoprawny łowca. W takcie naszych rozmów często wspominał tamte czasy. Swoje wyżyły, dubeltówki i kartofliska pełne kuropatw.

Talent do układania psów szybko dostrzegli filmowcy. Największą popularność zdobył jako przewodnik Cywila i Szarika. W 1972 roku uczestniczył ekranizacji „W pustyni i w puszczy”. Henryk Sienkiewicz chciał, aby psem Nel był mastiff, ale takich psów wówczas nie było w Polsce, więc Franciszek Szydełko zaproponował imponujące dogi, które przez trzy miesiące szkolił w Rembertowie.

Reklama
W 1972 roku Franciszek Szydełko uczestniczył ekranizacji „W pustyni i w puszczy”, gdzie układał i prowadził Sabę.

W trakcie jego myśliwskich spotkań często powracał temat pastowanych dzików. Powodem było najsłynniejsze polowanie w dziejach polskiego kina w filmie „Nie ma mocnych”. Nic dziwnego! To pan Franciszek był konsultantem i osobiście wymalował oraz układał „odyńca”. W sumie uczestniczył w produkcji prawie 150 filmów.

Do końca polował w kole łowieckim „Ogar”, którego był prezesem przez ćwierć wieku. Przyznawał, że nigdy nie pracował tak ciężko jak na emeryturze. Chciał odpocząć, ale do końca nie mógł zawieść zaufania kolegów.

Poprzedni artykuł
Następny artykuł
WIĘCEJ ARTYKUŁÓW

Dziki w szkole i przedszkolu

Nasze ministerstwo środowiska neguje redukcję dzików, a Szwajcaria chroniąc kraj przez wirusem ASF będzie serwować dziczyznę w szkołach i przedszkolach.

Szkodliwe dokarmianie

Wielu myśliwych uważa, że dokarmianie jest naszym „obowiązkiem”. Jednak taka interwencja powoduje więcej szkody niż pożytku.

Obwód Prezydenta Mościckiego

Lasy gminy Hażlach koło Cieszyna nie mogły równać się bogactwem zwierzyny w Puszczy Białowieskiej, ale to w tym miejscu lubił polować Prezydent RP Ignacy Mościcki.

CZ 600+ na polowania zbiorowe

Czeski producent broni po trzech latach uzupełnia swoją popularną serię CZ 600. Model ERGO będzie dostępny w dwóch wariantach.

Polska bez myśliwych

Zielone bolszewiki twierdzą, że można zaprzestać polowań. Pokazujemy - na konkretnym przykładzie - jakie będą tego koszty takiej decyzji dla budżetu naszego państwa.

Myśliwi wybrali Prezydenta

Kandydat Republikanów Donald Trump był dla myśliwych gwarantem zachowania prawa do posiadania broni oraz polowania i łowienia ryb na publicznych terenach.