piątek, 18 kwietnia, 2025
Strona głównaAktualnościGdańsk na celowniku

Autor

Gdańsk na celowniku

Michał Laska był łowczym okręgowym w Gdańsku i jako jeden z nielicznych miał mandat do sprawowania tej funkcji, ponieważ został wskazany przez Okręgowy Zjazd Delegatów. Prawdopodobnie nie wykonywał poleceń „naszego” łowczego krajowego i został dzisiaj odwołany ze stanowiska. Jak zwykle bez podania powodów!

Reklama

W trakcie odnawiania umów dzierżawnych na obwody łowieckie wiele kół zostało skrzywdzonych. Procedura opisana w ministerialnym rozporządzeniu jest czytelna i bardzo prosta. Wszystkie koła, które wykonują plany i wypłacają należne rolnikom odszkodowania powinny nie mieć żadnych problemów z podpisaniem umowy na kolejne 10 lat.

Walka sokołów

To teoria w praktyce w wielu przypadkach odbywały się zakulisowe działania. Obwody straciły koła, które sumiennie podchodziły do obowiązków jakie nakłada na myśliwych ustawa łowiecka – opisany przykład Otwockiego Kółka Myśliwskiego.

Reklama

Minister Edward Siarka na schodach naszej siedziby (13 kwietnia) tłumaczył myśliwym, że tracą obwody koła łowieckie, które nie wykonują planów. Niestety jest całkowicie odwrotnie. W okręgu gdańskim komisja powołana przez łowczego okręgowego na obwód nr 6 nie udzieliła rekomendacji dla dotychczasowego dzierżawcy WKŁ „Sokół” w Gdyni. Powodem było niewykonywanie planów odstrzałów. W konsekwencji koło nie uzyskało wymaganych 65 procent punktów!

Z wnioskiem na obwód „Sokoła” z Gdyni wystąpił ich sąsiad koło „Sokół” z Żarnowca, który wykonuje plany. W takim przypadku rozporządzenie jasno mówi, że powinien zostać zmieniony dzierżawca. Innego zdania był jednak Paweł Lisiak.

Reklama

Represje ruszyły

„Nasz” łowczy 30 marca 2022 roku wystosował do RDLP w Gdańsku pismo, które jest dowodem jego osobistego zaangażowania. Nie mając żadnych kompetencji nie wspominając o podstawie prawnej „uprzejmie prosi” dyrektora regionalnego Bartłomieja Obajtka o odstąpienie podpisania umowy z kołem łowieckim „Sokół” z Żarnowca.

Czytając to pismo nikogo nie powinno dziwić, że myśliwi są wzburzeni jawnym łamaniem prawa i przybyli do siedziby Polskiego Związku Łowieckiego. Korzystając z przypadkowego spotkania na schodach próbowali rozmawiać z ministrem Edwardem Siarką…

Jednym z protestujących był między innymi Jerzy Czernia. To członek zarządu okręgowego w Gdańsku i jednocześnie prezes koła „Sokół” w Żarnowcu. Tak naprawdę BYŁY członek zarządu, ponieważ na drugi dzień (14 kwietnia) Paweł Lisiak go odwołał. Można się domyślać, że powodem była obecność i formułowanie – na schodach – nieodpowiednich pytań…

Pismo Pawła Lisiaka do dyrektora Bartłomieja Obajtka

Policja na myśliwych

Paweł Lisiak ewidentnie spanikował. Obecność w siedzibie PZŁ kilkunastu myśliwych, którzy chcieli spotkać się z prezesem NRŁ Pawłem Piatkiewiczem i przekazać informacje o łamaniu prawa przez „naszego” łowczego – sprowokowało do wezwania Policji.

Przed naszą siedzibą w pojawiły się dwa Oddziały Prewencji Policji (dawniej ZOMO). Funkcjonariusze wszystkich uczestników spotkania spisali. Paweł Lisiak jest jedynym łowczym krajowym w stuletniej historii Polskiego Związku Łowieckiego, który wiesza łańcuchy na bramie i nasyła Policję na myśliwych.

Nowe Fakty

Już po publikacji tekstu otrzymałem pismo Pawła Lisiaka do zarządu okręgowego z 12 kwietnia, które być może ma bezpośredni związek z odwołaniem Michała Laska. Doskonale wiedziałem, że „nasz” łowczy jest wyjątkowym specjalistą od strzelania sobie w kolano, ale za każdym razem mnie zadziwia jego kreatywne podejście do Statutu PZŁ.

Tym razem Paweł Lisiak stoi na stanowisku, że zarząd występujący z wnioskiem o wydzierżawienie obwodu powinien mieć uchwałę walnego… Pomimo, że oświadczenia woli w imieniu koła składają dwaj członkowie zarządu…

Do historii przejdzie również interpretacja rozporządzenia w kwestii obliczania punktów…

PS

Sytuacja jest dynamiczna. Pomimo przedświątecznego okresu zadzwonił do mnie znajomy, który udzielił ważnej informacji, Okazuje się, że część członków komisji oceniającej wniosek koła łowieckiego „Sokół” w Żarnowcu miała wątpliwości, czy był złożony w termie…. Ten argument nie pada jednak w korespondencji łowczego krajowego…

Poprzedni artykuł
Następny artykuł
WIĘCEJ ARTYKUŁÓW

Czekamy na trupa

W ciągu kilkunastu ostatnich dni miały miejsce trzy ataki wilków na ludzi. Politycy nie dostrzegają zagrożenia i bezczynnie czekają na tragedię.

Czerwona kartka dla celebryty

Marcin Możdżonek kolejny raz potwierdził, że nie dorósł do funkcji prezesa Naczelnej Rady Łowieckiej. Wsparł Mentzena czym szkodzi wszystkim myśliwym.

Działanie na szkodę myśliwych

Atakowanie Urszuli Pasławskiej i nazywanie skandalem przerwy w obradach komisji środowiska jest dowodem, że funkcja prezesa rady przerosła Marcina Możdżonka.

Ministra kontra Możdżonek

Mikołaj Dorożała na posiedzeniu podkomisji został sponiewierany przez Marcina Możdżonka. Paulina Hennig-Kloska zdjęła z boiska swojego podsekretarza i osobiście znokautowała prezesa NRŁ.

Niemy zjazd

XXV, a właściwie XXVI Krajowy Zjazd Delegatów Polskiego Związku Łowieckiego za nami. Przez dwa dni ponad 260 delegatów siedziało w hotelu i generalnie milczało.

Krajowy Zjazd Delegatów

To miejsce na dyskusję na temat wyzwań, jakie stoją przed myśliwymi w XXI wieku oraz budowania strategii, która obroni łowiectwo.