Rząd Wielkiej Brytanii podniósł opłaty za wydanie licencji na broń i przyznał policji prawo automatycznego wstępu do domów myśliwych.
Środowisko myśliwych i strzelców sportowych bardzo krytycznie ocenia działania lewicowego rządu, który podniósł opłaty za licencje na broń o 157 procent. Nie ma wątpliwości, że to kolejna odsłona ataku na całą społeczność.
Nienawidzą myśliwych
To nie jest niewielka korekta, to ogromny cios dla tych, którzy już przestrzegają surowych przepisów. Rolnicy i zarządcy gruntów używają broni palnej do ochrony upraw, zwalczania szkodników i zarządzania dziką przyrodą. Obciążanie ich dodatkowymi opłatami – podczas gdy już zmagają się z rosnącymi cenami paliwa i paszy – jest swoistą karą.
Za zmianą przepisów stoją osoby, które nienawidzą myśliwych i właścicieli broni. Sukcesywnie wdrażają w życie kolejne pomysły, aby polowanie było trudniejsze, droższe, obłożone coraz większymi restrykcjami i biurokratycznymi procedurami. Bez względu na to, jak bardzo politycy Partii Pracy temu zaprzeczają legalni posiadacze broni nie mają wątpliwości, że obecny rząd realizuje antyłowiecką agendę!
Obywatele drugiej kategorii
Opłaty to był pierwszy krok, po którym rząd dał również policji prawo wstępu do domów posiadaczy pozwolenia na broń palną, co jest ewidentnym ograniczeniem swobód obywatelskich. Bill Harriman dyrektor ds. broni palnej w największym związku łowieckim działającym w Wielkiej Brytanii powiedział:
„To głęboko niepokojący ruch, który fundamentalnie podważa zasady państwa prawa. Rząd przyznaje policji szerokie uprawnienia do wchodzenia do domów legalnych posiadaczy broni, podczas gdy możliwość takiego działania w celu ochrony bezpieczeństwa publicznego jest już zapisana w prawie. To poważne naruszenie praw człowieka i pokazanie, że myśliwi są obywatelami drugiej kategorii.”
Bezpieczeństwo publiczne
Propozycji rządu przyznania takiego prawa wstępu sprzeciwiło się 80,7 procent respondentów w konsultacji publicznych, ale rząd Partii Pracy już zapowiedział, że zamierza w tym roku rozpisze kolejne. Zapyta Brytyjczyków, czy należy wprowadzić bardziej rygorystyczne kontrole wydawania zezwoleń na broń śrutową, którą do tej pory może nabyć każdy obywatel bez większych problemów.
Licencje na broń kulową są ściślej kontrolowane w Wielkiej Brytanii niż certyfikaty na strzelby śrutowe ze względu na większe ryzyko, jakie stwarzają dla „bezpieczeństwa publicznego”. Aby uzyskać licencję na broń gwintowaną wnioskodawcy muszą przedstawić między innymi szczegółowe uzasadnienie potrzeby posiadania takiej licencji…
Antyłowiecka krucjata
Myśliwi i strzelcy nie mają wątpliwości, że zmiany przepisów i dodatkowe opłaty wywołają zmniejszenie liczby legalnych posiadaczy broni, co będzie mieć ogromne konsekwencje dla zarządzania dziką przyrodą na terenach wiejskich oraz dla przemysłu zbrojeniowego, który tworzy miejsca pracy.
BASC corocznie publikuje raport, który pokazuje ile łowiectwo generuje miejsc praccy i przychodu dla Wielkiej Brytanii. Z ostatniego wynika, że to kwota ponad dziewięć miliarda funtów. Polowanie było i jeszcze jest kluczowym elementem dla gospodarki na obszarach wiejskich, ale dla Partii Pracy ważniejsza jest antyłowiecka krucjata…