Strzelanie z amunicji starszej niż 10 lat jest nieodpowiedzialne i może prowadzić do trwałego uszkodzenia broni, kalectwa, a nawet śmierci.
W ubiegłą niedzielę 47-letni myśliwy został poważnie ranny podczas polowania na dziki w Ardenach. Mężczyzna dwukrotnie strzelił z automatu. Po drugim strzale lufa jego broni eksplodowała, wyrzucając liczne odłamki stali, które raniły strzelca w brzuch i nogę.
Ze względu na powagę odniesionych obrażeń ofiarę przewieziono drogą lotniczą do szpitala, gdzie udzielono mu pomocy. Prokuratura wszczęła śledztwo w celu ustalenia przyczyn wypadku, który mógł mieć jeszcze bardziej dramatyczne konsekwencje.
Przyczyny eksplozji lufy
Żandarmeria wspierana przez agentów francuskiego Urzędu ds. Różnorodności Biologicznej (OFB), prowadzi obecnie dochodzenie. Broń zabezpieczono do celów ekspertyzy w celu ustalenia przyczyny eksplozji lufy…
Bardzo prawdopodobne, że pierwszy wystrzelony ładunek zatkał lufę, a drugi strzał spowodował znaczne nadciśnienie, które spowodowało eksplozję broni. Takie przypadki mogą mieć miejsce, jeśli amunicja NIE jest przechowywana w suchym miejscu lub została wyprodukowana wiele lat temu.
We Francji poluje ponad milion myśliwych. W sezonie 2022-2023 odnotowano 78 wypadków w tym sześć śmiertelnych. Praktycznie każde takie zdarzenie jest wykorzystywane przez przeciwników łowiectwa, aby żądać zakazania polowań…
Poważne zagrożenie
Ze względu na bezpieczeństwo musimy kłaść zdecydowanie większy nacisk na szkolenia, w których oprócz zasad bezpiecznego posługiwania sie bronią powinno sie zwracać uwagę na teoretycznie wszystkim znane zagrożenia.
Wielu myśliwych zapomina, że każda amunicja posiada swój termin „przydatności” do użycia. Strzelanie z amunicji starszej niż 10 lat może być powodem trwałego uszkodzenia broni, ponieważ już po pięciu latach następuje powolny rozkład stabilizatorów spalania prochu.
Spylony proch jest „niestabilny”, a proces jego spalania staje się całkowicie nieprzewidywalny. Z jednej strony może dojść do detonacji i rozerwania lufy, a drugiej przy tzw. „cichym wystrzale” amunicja nie ma „mocy” i nie dochodzi do wypchnięcia kuli.
Nasze bezpieczeństwo
To szczególnie niebezpieczne przy automatach, gdzie po strzale broń zostaje jednak przeładowana i teoretycznie możemy „poprawić”. Tymczasem przewód lufy jest niedrożny…
Wielu z nas ma zły zwyczaj chomikowania, a tymczasem amunicja, która przeleżała w naszej szafie dziesięć lat nie nadaje do użytku! Jeśli widzimy, że nasi koledzy mają zamiar polować używając „wiekowej” amunicji należy zdecydowanie interweniować dla naszego oraz ich bezpieczeństwa!