sobota, 26 kwietnia, 2025
Strona głównasliderCałkowity zakaz używania ołowiu

Autor

Całkowity zakaz używania ołowiu

Urzędnicy z Brukseli realizują rosyjski plan rozbrojenia Europy. Chcą wprowadzić zakaz stosowania amunicji ołowiowej, co doprowadzi do zamknięcia strzelnic i osłabi nasz potencjał obronny.

Europejska Agencja Chemikaliów (ECHA) przeforsowała w 2023 roku wprowadzenie zakazu używania ołowiu na terenach wodno-błotnych. Teraz robi kolejny krok i złożyła do Komisji Europejskiej projekt rozporządzenia całkowicie zakazujący używania ołowiu w amunicji myśliwskiej oraz sportowej. Chce również zabronić stosowania ołowianych ciężarków w wędkarstwie. Ewidentnie urzędnicy siedzący w Brukseli nie widzą, jakie zmiany dokonują się na świecie i konsekwentnie wprowadzają rosyjski plan rozbrajania Europy…

Reklama

Zakaz polowania i wędkowania

ECHA kontynuuje swoją „zieloną” politykę i forsuje tezę, że ołów stanowi dzisiaj wielkie ryzyko dla środowiska i ludzkiego życia. Przyszłość amunicji ołowiowej w Komisji Europejskiej będzie zależeć od przebiegu procesu legislacyjnego i decyzji podjętych na podstawie dostarczonych argumentów.

Przed nami konsultacje z państwami członkowskimi. Jeśli projekt uzyska większość kwalifikowaną, to Komisja Europejska wdroży nowe przepisy, jako akt wykonawczy…

Reklama

Najgorszy z możliwych scenariuszy, to całkowity zakaz amunicji ołowianej z okresem przejściowym, który ma pozwolić myśliwym i strzelnicom sportowym na „dostosowanie” się do nowego prawa. W przypadku sprzeciwu Parlamentu Europejskiego lub Rady Europy istnieje możliwość rewizji lub złagodzenia regulacji. Jednak presja ze strony przeciwników łowiectwa – podobnie jak miało to miejsce w przypadku zakazu używania śrutu ołowianego na terenach podmokłych – może skłonić Komisję Europejską do przyjęcia tych przepisów, więc nasza aktywność będzie teraz kluczowa.

Zignorowanie dowodów

Musimy wszelkimi sposobami docierać do polityków i pokazywać, że raport ECHA nie opiera się na rzetelnych, naukowych badaniach. Unijna agencja prezentuje stanowisko wojujących wegan, którzy od lat dążą do wprowadzenia zakazu polowań w Europie. Zignorowane zostały wyniki badań, które niezbicie wskazują, że stopy ołowiu używane w trakcie polowania nie stanowią poważnego zagrożenia dla dzikiej przyrody!

Reklama

Nasze badania wykazały, że wpływ ołowiu na środowisko jest minimalny, a akumulacja tego pierwiastka w glebie nie ma znaczącego wpływu na faunę oraz ekosystemy. Mimo wszystko naukowe dowody zostały całkowicie zignorowane przez ECHA…

Trudno w to uwierzyć, ale w swoim stanowisku unijna agencja napisała, że przejście na amunicję bezołowiową spowoduje niewielkie straty finansowe dla obywateli unii – mniej niż 125 zł rocznie. Tymczasem każdy myśliwy i strzelec sportowy wie, że koszty będą znacząco wyższe.

Widmo bankructwa strzelnic

Po pierwsze kilka milionów myśliwych będzie musiała kupić nową broń, a po drugie alternatywa amunicja stalowa jest nie tylko droższa, ale pozostawia wiele do życzenia w kwestii bezpieczeństwa uczestników polowania. Ze względu na jej zwiększoną tendencję do rykoszetowania zwiększy się ryzyko wypadków. Natomiast inne alternatywy takie jak na przykład bizmut jest 20-krotnie droższy.

Wprowadzenie zakazu stosowania amunicji ołowiowej przyniesie jednak dużo poważniejsze konsekwencje dla właścicieli strzelnic. Obiekty, na których obecnie korzysta się z amunicji ołowianej, będą musiały zainwestować nie tylko w modernizację infrastruktury. Między innymi w systemy wychwytywania ołowiu, budowy osłon balistycznych oraz także niesamowicie kosztowny recykling.

Przejście na amunicję bezołowiową oznacza, że korzystanie ze strzelnic stanie się droższe, co wpłynie na liczbę użytkowników i obniży rentowność obiektów. Być może duże strzelnice udźwigną koszty dostosowania, ale mniejsze będą zmuszone zamknąć swoją działalność.

Całkowity zakaz używania ołowiu
Niemiecki Związek Łowiecki (DJV) już obliczył, że przystosowanie ich strzelnic do nowego prawa będzie kosztować 700 milionów euro

Obniżenie potencjału obronnego

Masowe zamykanie strzelnic, które miałoby miejsce w przypadku przyjęcia propozycji opracowanej przez ECHA będzie mieć katastrofalne konsekwencje nie tylko dla ich właścicieli. Obecnie szkoli się tam nie tylko myśliwych oraz strzelców sportowych, ale także funkcjonariuszy podległych ministrowi spraw wewnętrznych.

Moim zdaniem sprawą powinny się zainteresować służby specjalne. Trudno zrozumieć, że w momencie, realnego zagrożenia dla Unii Europejskiej część jej etatowych pracowników nadal nie widzi, jak wielkie znaczenie w dzisiejszych czasach ma umiejętność posługiwania się bronią. Tego typu edukację można prowadzić wyłącznie na strzelnicach, których zdecydowaną większość zbudowali myśliwi.

W obliczu potencjalnego zagrożenia ze strony Rosji sprawne posługiwanie się bronią oraz prawo jej posiadania może być kluczowym elementem odstraszającym. Jakiekolwiek ograniczanie dostępności do strzelnic i ewentualne podnoszenie kosztów szkolenia, to dzisiaj w czystej formie dywersja oraz osłabienie naszych zdolności obronnych.

Poprzedni artykuł
Następny artykuł
WIĘCEJ ARTYKUŁÓW

Populacja zająca rośnie

Monitoring jest podstawą łowiectwa, a zebrane dane muszą być prezentowane przez myśliwych, aby dyskusja nie toczyła się wokół kłamstw, jakie kolportują w mediach organizacje antyłowieckie.

Przekaż 1,5 % na fundację PZŁ

Koleżanki i Koledzy zbliża się czas rozliczenia podatków, co daje możliwość przekazania 1,5 % na „Fundację Hodowli i Reintrodukcji Zwierząt Dziko Żyjących - Ekologiczni” powołaną przez Polski Związek Łowiecki.

Deerhunter zaprasza do Krakowa

Firma Deerhunter serdecznie zaprasza wszystkich myśliwych na targi do Krakowa, gdzie zostanie zaprezentowana nasza najnowsza kolekcja. N...

Czarne chmury nad wilkiem

Komisja Europejska nie oglądając się na zielonych aktywistów obniża status ochrony wilka. Hiszpania nie czeka na zmianę dyrektywy i już przywróciło polowania.

Rewolucja w selekcji jeleni

Niemcy chcą odbudować zdegenerowanie genetyczne populacje jeleni poprzez odbudowę korytarzy migracyjnych i nie strzelanie młodych byków.

Tajemnice bażantów

Przedwiośnie, to bardzo trudny okres w życiu bażantów. Muszą szybko odbudować masę ciała i zapasy tłuszczu. Dokarmianie w tym okresie zwiększa na sukces lęgowy.