piątek, 14 lutego, 2025

Autor

Wielkie otwarcie

W 1971 roku Węgry zorganizowały monumentalną światową wystawę myśliwską. Dzisiaj po 50 latach w centrum Budapesztu otworzono największą międzynarodową wystawę promującą łowiectwo, wędkarstwo i jeździectwo oraz naszą kulturę.

Reklama

Organizatorzy chcieli aby wystawa uświadomiła z jednej strony, że można połączyć nowoczesną technologię z tradycyjnymi narzędziami istniejącymi od wieków, a z drugiej, że polowanie, ale również wędkarstwo jest odpowiedzią na wyzwania naszych czasów, ponieważ nasze dziedzictwo jest kluczem do naszej przyszłości.

Wystawę zorganizowano w Centrum Kongresowo-Wystawowym HUNGEXPO w samym sercu stolicy. Dziewięć hal zajmuje 75 tysięcy metrów kwadratowych. Oprócz wspaniałej wystawy trofeów węgierskich (ponad dwa tysiące trofeów) wielką atrakcją są wspaniałe diaporamy, pokazy, konkursy i konferencje, których tematyka ma obejmować wszystkie nasze problemy. W tym celu Węgrzy zaprosili wiele sław, które będą przedstawiać prawdziwy obraz łowiectwa oraz ochrony przyrody.

Reklama

Na polskim stoisku prezentują się Lasy Państwowe i Polski Związek Łowiecki. Otwarcie zaszczycił swoją obecnością minister Edward Siarka, któremu towarzyszył łowczy krajowy Paweł Lisiak z kordelasem.

Światowa Wystawa Łowiectwa będzie czynna do 14 października.

Reklama
Poprzedni artykuł
Następny artykuł
WIĘCEJ ARTYKUŁÓW

Eldorado dla szopów

Przykład degradacji Parku Narodowego „Ujście Warty”, to dowód całkowitego braku wyobraźni wśród wegańskich „przyrodników”, którzy nienawidzą myśliwych.

Nielegalny zakaz importu trofeów

Wprowadzony w Belgii, Finlandii, Francji i Holandii zakaz importu trofeów łowieckich narusza traktat Unii Europejskiej.

Mieszanie w kotle

Komisja NRŁ przez rok pracowała nad zmianą Statutu PZŁ. Efekt jest wyjątkowo mizerny!

Debata o ustawie

Podsekretarz Dorożała obraża polityków koalicji, a media rozkręcają kampanię antyłowiecką, która ma uderzyć w polityków PSL-u.

Rząd rozjechał Dorożałę

Ministerstwo Obrony Narodowej, infrastruktury oraz rolnictwa wykazały, że podsekretarz Dorożała kłamie. Kategorycznie się sprzeciwiają wpisywaniu kaczek, jarząbka, słonki i łyski na listę chronionych gatunków.

Wyrzucanie myśliwych z otuliny

Zielona bolszewia przegrała bitwę, ale nie wojnę. Walka trwa. Po przegraniu „badań lekarskich” Dorożała i jego komanda przygotowuje kontratak.