czwartek, 3 lipca, 2025
Strona głównaNaturaUpały w łowisku

Autor

Upały w łowisku

Kolejny raz mamy gorące lato. W konsekwencji większość miejsc, w których zwierzyna mogła szukać ochłody wyparowała i znikła.

W wielu łowiskach nie ma problemu. Rzeki, jeziora i zbiorniki małej retencji, które zostały wybudowane przez leśników zapewniają wszystkim mieszkańcom lasu dostęp do życiodajnej wody. Niestety wiele łowisk to obwody polne, gdzie w najtrudniejszych momentach znikają wszystkie naturalne zasoby.

Reklama

Tam tylko myśliwi mogą wybudować – a najlepiej jeśli odtworzą – wodne rezerwuary. Fala upałów trwa! Siedząc nawet w cieniu pocimy się i dlatego dużo pijemy. Warto pamiętać, że dorosły człowiek przy temperaturze 30 stopni powinien wypić dziennie, co najmniej dwa litry płynów!

Woda na polach

Całkowicie inaczej przedstawia się sytuacja w przypadku dzikich zwierząt. Flagowym gatunkiem naszych pól jest zając europejski, który podobnie jak słoń używa swoich dużych – mocno ukrwionych – uszu jako klimatyzacji. Jeśli robi się bardzo gorąco to jego krew zostaje tam ochłodzona. Z tego powodu uszy wszystkich zającowatych w gorących obszarach są znacznie większe niż u gatunków mieszkających w zimnych regionach.

Reklama

Musimy pamiętać, że większość dziennego zapotrzebowania na wodę zając pobiera ze swoim pokarmem. Jego menu obejmuje kilkadziesiąt gatunków traw ziół i krzewów, które znajdują doskonale warunki wokół śródpolnych oczek wodnych.

Nie tylko zając z nich korzysta, również sarny zjadają tam soczyste części roślin, które dostarczają wodę. Śródpolne zadrzewienia i remizy dają cień i pożywienie i przyciągają też ptaki, które też się nie pocą. Dysząc oddają nadmiar ciepła na zewnątrz. Wodę pobierają z zarówno z pokarmem, ale również piją, Trudno w to uwierzyć, ale więcej bażantów ginie z przegrzania podczas upałów niż w czasie zimy.

Reklama

Leśne babrzyska

Wszyscy znamy powiedzenie o „poceniu się jak świnia”. Trudno powiedzieć skąd pochodzi, ponieważ jest całkowicie nieprawdziwe. Dziki praktycznie nie posiadają gruczołów potowych i nie mogą się pozbyć nadmiaru ciepła poprzez pocenie, dlatego potrzebują zewnętrznego chłodzenia, czyli orzeźwiających błotnych kąpieli.

W upalne dni zawsze trzymają się w pobliżu takich miejsc, które zapewniają im te atrakcje. Jelenie również z nich korzystają, ale większość wody dostarczają swoim organizmom razem z pożywieniem. Chłodne kąpiele przyciągają jak magnes.

Błotne kąpiele chłodzą, a pancerz z błota chroni zwierza przed owadami, więc w każdym łowisku takie miejsca powinny być przez nas chronione. Niekiedy wystarczy wyciąć kilka drzew – które działają jak pompa wodna – oraz kilka worków z piaskiem, aby zatrzymać życiodajną wodę.

Ogrodowe wodopoje

Popijając zimne napoje w cieniu ogrodowych drzew warto pomyśleć również o ich mieszkańcach. Wody potrzebują wszyscy. Zarówno owady, ptaki, a nawet jeże. Poidła dla ptaków powinny być ustawione w bezpiecznych miejscach. Ich największym wrogiem są koty, które potrafią doskonale się ukryć i w bezruchu czekać na spragnione ofiary.

Jeże uciekają przed upałem w chłodne i zacienione miejsca. Większość wody pobierają z pokarmem, ale lubią pić wodę – nie mleko, którego nie trawią!

W sklepach ogrodniczych jest wiele rodzajów poideł, ale kilka dużych podstawek z codziennie wymienianą wodą powinno wszystkich zaspokoić.

WIĘCEJ ARTYKUŁÓW

Zieloni ignorują wyniki badań

Badanie przeprowadzone w Wielkiej Brytanii udowodniło, że drastyczny spadek liczebności ptaków jest wynikiem presji ze strony drapieżników.

Rycerze w gumofilcach

Nie potrafimy zdefiniować roli łowiectwa w XXI wieku, a jednocześnie gubimy etos i tożsamość, który budowało wiele pokoleń myśliwych.

Moratorium – sabotowanie polowania

Przeciwnicy polowań w całej Europie próbują wprowadzać moratorium na polowania. Ich działania nie mają nic wspólnego z ochroną przyrody – to wyłącznie próba skracania listy gatunków łownych.

Myśliwska zupa grzybowa

Smaku wielu dań nie da się uzyskać bez grzybów. Steki z rogacza, aż proszą się o towarzystwo prawdziwków, a zupa grzybowa, to prawdziwy rarytas w naszej kuchni myśliwskiej.

Myśliwy czy kłusownik

Powszechne użytkowanie termo i noktowizji wywołuje pytanie: czy nowoczesna technika zamieni myśliwych w kłusowników? Dyskusja nabiera tempa i budzi duże kontrowersje w naszym środowisku.

ASF atakuje! Czy Niemcy opanują wir...

Niemcy oficjalne potwierdziły, że afrykański pomór świń (ASF) dotarł do Nadrenii Północnej-Westfalii! W pobliżu miejscowości Kirchhundem myśliwy znalazł padłego dzika, u którego wykryto obecność niebezpiecznego wirusa. Służby weterynaryjne zarządziły przeszukanie terenu i dzięki wykorzystaniu specjalnie wyszkolonych psów tropiących znaleziono kolejne padłe dziki.