piątek, 4 lipca, 2025

Autor

Wyprawa na argali

Donald Trump Jr. przeżył wspaniałą przygodę. Mieszkał w jurcie i doświadczył koczowniczego stylu życia. Syn prezydenta nie wstydzi się swojej pasji i po powrocie zamieścił na Istagramie zdjęcia oraz napisał:

Chłopaki, wróciłem i przeżyłem Yurt Life z moim synem. Pokonaliśmy wiele kilometrów konno. Mongolia to jedno z najpiękniejszych miejsc, jakie kiedykolwiek widziałem, a krajobrazy przebiły ciepło i życzliwość ludzi.

Zachodnia Mongolia jest domem dla argali, które mają gigantyczne rogi – nawet do 190 centymetrów. Anglojęzyczna nazwa pochodzi od mongolskiego słowa, które oznacza barana, ale często używa się również określenia Marko Polo, ponieważ to ten podróżnik był pierwszym człowiekiem, który spotkał i opisał ten gatunek.

Reklama
Trump Jr. opublikował kilka zdjęć ze swojej mongolskiej wyprawy w tym z orłem na rękawicy sokolniczej.

Dorosłe samce mogą ważyć nawet 180 kilogramów. Samice są znacznie mniejsze 65 kg ale też mają rogi, jednak znacznie mniejsze do 30 centymetrów. Osiągają dojrzałość płciową po 2 latach życia, a samce dopiero po 5 latach. Żyją w górach na wysokości 3000 – 5500 m n.p.m. Unikają terenów zadrzewionych i wybierają środowisko o najbardziej skrajnych warunkach.

Jest to zagrożony gatunek. Mongolską populację szacuje się na około 18 tysięcy sztuk. Dlatego odstrzał jest minimalny, a opłaty za polowanie przeznaczane są na ochronę. Rocznie w tym kraju wydaje się tylko 80-90 licencji. Donald Trump junior swoją wylicytował na charytatywnej aukcji National Rifle Association, zanim jego ojciec ogłosił swoją kandydaturę na prezydenta w 2015 roku.

Reklama

Jego wyprawę ochraniały służy zarówno ze Stanów Zjednoczonych, jak i Mongolii. Dla każdego jest chyba zrozumiałe, że synowi i wnukowi prezydenta USA towarzyszyli agenci Secret Service. Koszty nie były małe i wyniosły prawie 77 tysięcy USD, więc amerykańskie media mają doskonały powód do ataku.

Przewodnicy myśliwscy, którzy organizowali wyprawę Trumpa Jr., powiedzieli, że synowi prezydenta towarzyszyło pięciu amerykańskich ochroniarzy i byli pod wrażeniem zarówno umiejętności polowania Donalda, jak i jego radzenia sobie z martwym argali, którego upolował.

Trump Jr. opublikował kilka zdjęć ze swojej mongolskiej wyprawy w osobnych postach z sierpnia, października i listopada. Wielka szkoda, że nie udostępnił fotografii z upolowanym argali oraz maralem, którego również udało mu zdobyć, ale pewnie przypuszczał, że i tak wyleje się na niego fala hejtu.

Wyprawa na największą owcę świata nie jest tania i kosztuje około 50 tysięcy USD.

Poprzedni artykuł
Następny artykuł
WIĘCEJ ARTYKUŁÓW

Akceptacja i poczucie bezpieczeństw...

Rośnie akceptacja łowiectwa. Społeczeństwo oderwane od natury i nie umiejące posługiwać się bronią obawia się nie tylko zwierzyny.

Rycerze w gumofilcach

Nie potrafimy zdefiniować roli łowiectwa w XXI wieku, a jednocześnie gubimy etos i tożsamość, który budowało wiele pokoleń myśliwych.

Moratorium – sabotowanie polowania

Przeciwnicy polowań w całej Europie próbują wprowadzać moratorium na polowania. Ich działania nie mają nic wspólnego z ochroną przyrody – to wyłącznie próba skracania listy gatunków łownych.

Myśliwy u lekarza

Prezydent Czech podpisał poprawkę do ustawy o broni palnej. Teraz lekarze będą musieli sprawdzać, czy ich pacjenci mają pozwolenie na broń....

Paraliż amerykańskiego modelu łowie...

Strategia przeciwników polowania ma na celu masowe przejmowanie licencji na odstrzał, co może całkowicie sparaliżować tegoroczne polowania na niedźwiedzie.

Myśliwy czy kłusownik

Powszechne użytkowanie termo i noktowizji wywołuje pytanie: czy nowoczesna technika zamieni myśliwych w kłusowników? Dyskusja nabiera tempa i budzi duże kontrowersje w naszym środowisku.