sobota, 26 kwietnia, 2025
Strona głównaAktualności„Oni idą po nas”

Autor

„Oni idą po nas”

Lorena Martínez przewodnicząca walenckich myśliwych wzywa do demonstracji!

Walencka Federacja Łowców – do której należy 40 tysięcy myśliwych – jest na wojennej ścieżce z rządem. Ogłosili strajk, co nie przyniosło spodziewanych efektów, więc teraz wezwali myśliwych do wielkiej demonstracji!

Reklama

Wyczerpano możliwości dialogu

Lorena Martínez jako pierwsza kobieta w historii Hiszpanii została rok temu wybrana na przewodniczącą regionalnej federacji i bardzo aktywnie walczy o prawa myśliwych. Zapewnia, że ten drastyczny środek – jakim jest demonstracja – został zaakceptowany przez władze związku, ponieważ wyczerpano wszystkie możliwości dialogu z departamentem środowiska.

Zdaniem przewodniczącej lekceważąca postawa i pogarda wobec myśliwych opiera się na wegańskiej ideologii oraz wspieraniu zachowań nietolerancyjnych, a takich działań nie można akceptować ze strony administracji publicznej. Jednak głównym zarzutem, jaki stawia federacja to fakt, że rządzący nie zdołali rozwiązać problemów nękających łowiectwo i rolnictwo.

Reklama

Strategia zakazania polowania

Federacja, aby zapewnić frekwencję podczas protestu, rozpoczęła kampanię komunikacyjną, która obejmuje między innymi publikację filmów w sieciach społecznościowych. Lorena Martínez zwraca się do myśliwych z mocnym przesłaniem. Wyjaśnia w nim strategię ekologów i obrońców praw zwierząt, która polega na „ograniczaniu wolności ludzi, którzy myślą inaczej, bez ich wiedzy. Stopniowo, krok po kroku, powoli, ale nieubłaganie”.

„Mój zespół i ja od miesięcy spotykamy się z politykami. Pracujemy nad tym, aby przepisy dotyczące praw zwierząt nie miały wpływu na polowania – mówi Lorena Martínez w filmie i dodaje – Oni przyjdą po nas. Chcą położyć kres naszej wolności decydowania o korzystaniu z prawa do polowania. Na różne sposoby. Stopniowo zakazując naszej działalności. Działka za działką. Próbują nas udusić!”

Reklama

Lekcja demokracji

Impulsem do demonstracji jest problem dzików i szkód łowieckich. Obecna sytuacja zdaniem myśliwych ujawnia brak elementarnej wiedzy o przyrodzie wśród osób pracujących w departamencie środowiska.

Dlatego przewodnicząca na koniec swojego przesłania wzywa myśliwych do pełnej mobilizacji: „Federacja łowiecka nie może stanowić prawa, ale musi walczyć o myśliwych u nasze tradycje. Nadszedł czas, aby dać rządzącym lekcję demokracji. 6 maja wyjdziemy na ulice, żeby im pokazać, ilu nas jest i co ich czeka przy urnach wyborczych. Czas się skończył. Nasza cierpliwość też. Czekamy tam na ciebie. Niech pomarańczowa fala zaleje nasze ulice!”

Poprzedni artykuł
Następny artykuł
WIĘCEJ ARTYKUŁÓW

Nieparlamentarny Możdżonek

Członkowie Naczelnej Rady Łowieckiej obrażają parlamentarzystów. Marcin Możdżonek i Rafał Ciszewski robią wszystko, aby Polski Związek Łowi...

Deerhunter zaprasza do Krakowa

Firma Deerhunter serdecznie zaprasza wszystkich myśliwych na targi do Krakowa, gdzie zostanie zaprezentowana nasza najnowsza kolekcja. N...

Myśliwska Wielkanoc

Jednym z najbardziej skutecznych sposobów zachowania tradycji było i jest nasze dziedzictwo kulinarne.

Czekamy na trupa

W ciągu kilkunastu ostatnich dni miały miejsce trzy ataki wilków na ludzi. Politycy nie dostrzegają zagrożenia i bezczynnie czekają na tragedię.

Rewolucja w selekcji jeleni

Niemcy chcą odbudować zdegenerowanie genetyczne populacje jeleni poprzez odbudowę korytarzy migracyjnych i nie strzelanie młodych byków.

Czerwona kartka dla celebryty

Marcin Możdżonek kolejny raz potwierdził, że nie dorósł do funkcji prezesa Naczelnej Rady Łowieckiej. Wsparł Mentzena czym szkodzi wszystkim myśliwym.