czwartek, 17 lipca, 2025

Autor

Miecz i tarcza

Organizacja myśliwych w XXI wieku musi być jednocześnie mieczem i tarczą dla naszego środowiska!

Czytając niektóre komentarze myśliwych mam wrażenie, że siedzę w przedszkolu i słucham mądrości życiowych pięciolatków. Najśmieszniejsze są te wypowiadane przez „doświadczonych” nemrodów, którzy przez 50 lat polowania nigdy nie dyskutowali o ochronie przyrody i zrównoważonym łowiectwie. Zajmuje ich strzelanie, patroszenie oraz kręcenie kiełbasy – pewnie, dlatego uważają, że związek im do niczego nie jest potrzebny…

Chciałbym wierzyć, że ci „łowcy” stanowią w naszym środowisku nic nieznaczący margines. Niestety są i żyją w głębokim przekonaniu, że myśliwych na całym świecie interesuje wyłącznie jaka cena w skupie i jak daleko muszą ciągnąć swoją zdobycz do samochodu…

Nie ukrywam, że jestem pod wielkim wrażeniem największej i najbardziej wpływowej organizacji myśliwych w Wielkiej Brytanii, którą jest BASC. Chciałbym, aby kiedyś w przyszłości Polski Związek Łowiecki mógł sie poszczycić takimi osiągnięciami…

Reklama

Strategiczne sojusze

BASC zawsze dostrzegał wielką wartość strategicznych sojuszy. Anglicy mają świadomość, że pojedynczy głos, nawet bardzo głośny, nie ma takiej mocy, jak wiele różnych organizacji, które mają wspólne cele. Dlatego zerwanie porozumienia oraz współpracy ze Związkiem Kynologicznym w Polsce przez partyjnych nominatów Solidarno – Suwerennej Polski uważam za jeden z największych błędów, który będzie miał bardzo bolesne konsekwencje!

Zawieranie strategicznych sojuszy oraz prowadzenie wspólnych projektów daje niepowtarzalną okazję kształtowania wizerunku i wyznaczania kierunków działania. Organizacja myśliwych, aby skutecznie bronić naszych praw musi budować jak najszerszą koalicję!

Reklama

Zrównoważone polowanie

Głównym celem brytyjskiego związku jest zapewnienie dla przyszłych pokoleń możliwości wykonywania zrównoważonego polowania. Dlatego BASC prowadzi praktyczne działania na rzecz ochrony przyrody, na których się opiera obronę współczesnego łowiectwa!

Brytyjczycy są zdeterminowani i nieustannie demonstrują siłę i zasięg swojego działania, co jest ostrzeżeniem dla tych, którzy chcą zakazać lub poważnie ograniczyć polowanie oraz dostęp obywateli do broni. Władze związku wprost piszą, że przyszłość łowiectwa zależy od potęgi BASC, za którym stoi dzisiaj ponad 150 tysięcy członków!

Wsparcie i wiedza

Polscy myśliwi żyją w dziwacznym przeświadczeniu, że tylko u nas nie ma akceptacji dla polowania. Tymczasem w Wielkiej Brytanii myśliwi i łowiectwo jest nieustannie atakowane. To właśnie BASC mobilizuje całą łowiecką społeczność. Zbiera podpisy pod petycjami i uczestniczy, jako przedstawiciel myśliwych w różnych konsultacjach.

Brytyjski związek jest domem dla największej grupy ekspertów. Zatrudnia ich i daje myśliwym interdyscyplinarne wsparcie oraz wiedzę na temat broni, łowiectwa i ochrony przyrody. Jego możliwości w zakresie lobbingu politycznego nie mają sobie równych…

BASC nieustannie inwestuje środki ze składek członkowskich w projekty ochrony przyrody, toczy batalie prawne i wykorzystuje najlepszą wiedzę specjalistyczną do opracowywania i realizacji długoterminowej strategii dla zrównoważonego łowiectwa w Wielkiej Brytanii.

Trzy komponenty

Prowadząc rozmowy z myśliwymi często słyszę pytanie o co walczymy? Drogie Koleżanki i Koledzy! Mówiąc prostym językiem, przyszłość polowania zależy od posiadania broni, zwierzyny i miejsca, w którym można strzelać!

Moim zdaniem bez samorządnego Polskiego Związku Łowieckiego – jedynej organizacji zdolnej dzisiaj do zabezpieczenia tych trzech komponentów – łowiectwo zostanie zepchnięte przez naszych przeciwników na margines, poprzez wprowadzenie kolejnych zakazów, które uniemożliwią nam wykonywanie polowania!

WIĘCEJ ARTYKUŁÓW

Jubileusz Deerhunter

Polowanie od ponad 100 lat jest pasją rodziny Engel. W 1985 roku Carl Engel postanowił produkować ubrania nie tylko dla siebie. Tak powstała duńska marka Deerhunter, która obchodzi w tym roku swoje 40-lecie.

Niedźwiedzie do Zakopanego

Wszyscy krytykują podsekretarza Dorożałę za idiotyczny pomysł przenoszenia bieszczadzkich niedźwiedzi do Zakopanego.

Myśliwska patologia w sieci

Chamstwo, prostactwo i wulgaryzmy. Każdego dnia budujemy negatywny obraz myśliwego w mediach społecznościowych.

Zarządzanie dzikiem

Właściwie zdefiniował problem i prawidłowo wyznaczył kierunek zwalczania ASF śp. Bartłomiej Popczyk, którego dorobek naukowy próbuje podważać Sabina Pieróżek-Nowak.

Śmiertelne upały

Gorące lato może zabić więcej bażantów niż mroźna i śnieżna zima.

Upały w łowisku

Kolejny raz mamy gorące lato. W konsekwencji większość miejsc, w których zwierzyna mogła szukać ochłody wyparowała i znikła.