Myśliwi z Béruges (Francja) tradycyjnie zorganizowali w tę sobotę polowanie zbiorowe na dziki. Ranny dzik zaatakował trzech myśliwych. Najpierw zdołał ranić 25-letniego łowcę w udo. Na ratunek pospieszył mu 70 letni kolega, którego dzik też zdołał powalić i poważnie pociąć szablami.
Szarżę dzika zakończył 37-letni myśliwy, który skłuł odyńca kordelasem, ale w trakcie interwencji został ugryziony w rękę. Na miejsce zdarzenia natychmiast zostały wezwane służby ratunkowe. Najgroźniejsze rany miał 70 latek, który został przewieziony do szpitala w Poitiers wraz z dwoma swoimi towarzyszami. Na szczęście stan zdrowia poszkodowanych myśliwych nie zagraża ich życiu.
Polowanie na dziki stwarza wiele groźnych sytuacji, w których możemy stracić życie, dlatego każdy myśliwy musi umieć zatamować krwawienie. Najczęściej dochodzi do wypadków podczas dochodzenia postrzałków, a w czasie polowań zbiorowych narażeni na atak są również podkładacze psów i naganiacze. W każdej chwili możemy się znaleźć w sytuacji, w której będziemy musieli udzielić pierwszej pomocy.
Koniecznie przeczytajcie artykuł „Szarża odyńca”