Brandenburgia granicząca z Polską to land, w którym bytuje najwięcej wilków. Władze wydają rocznie około dwóch milionów euro na zapobieganie szkodom. Finansują zakup i montaż ogrodzeń odstraszających wilki, płacą za modernizację i konserwację istniejących oraz zwracają koszty nabycia i utrzymania psów stróżujących, a w razie ataku wypłacane są również odszkodowania dla hodowców.
Nikt nie ukrywa, że życie razem z wilkiem jest wyzwaniem dla całego społeczeństwa. Niemcy chcą chronić bioróżnorodność, ale wdrażają prawo, które będzie umożliwiało hodowlę inwentarza żywego.
Nowe rozporządzenie będzie regulować postępowanie z wilkami, które straciły naturalny strach przed ludźmi, lub które nauczyły się pokonywać zabezpieczenia jakie mają chronić zwierzęta gospodarskie. Usuwanie wilków będzie możliwe pod warunkiem potwierdzenia dwóch ataków w ciągu czterech tygodni.