piątek, 11 lipca, 2025
Strona głównaAktualnościW Alpach niedźwiedzie padają jak muchy

Autor

W Alpach niedźwiedzie padają jak muchy

Zabicie tej wiosny młodego mężczyzny we włoskich Alpach ma swoje konsekwencje. Znaleziono tam już trzy martwe niedźwiedzie…

Tajemnicze wydarzenia mają obecnie miejsce w Trentino w północnych Włoszech. Znaleziono tam już trzy martwe niedźwiedzie. Organizacje prozwierzęce łączą te wydarzenia ze śmiertelnym atakiem niedźwiedzia na 26-latka jakie miało miejsce przed Wielkanocą.

Reklama

Obrońcy praw zwierząt wprost mówią o truciźnie i złożyli zawiadomienie do prokuratury, ponieważ kłusownictwo jest dla nich oczywiste. Domagają się dostępu do akt…

We włoskich mediach trwa gorąca dyskusja. Niedźwiedź brunatny to największy drapieżnik w Europie, który w przeszłości zasiedlał cały kontynent. To dzięki projektom reintrodukcji ponownie pojawił się we włoskich Alpach, ale po śmiertelnym ataku lokalne społeczności żądają od władz zgody na ich radykalną redukcję.

Reklama

W średniowieczu niedźwiedzie zostały wyparte przez człowieka do tego stopnia, że spotykano je wyłącznie w Karpatach i kresach wschodnich. Obecnie szacuje się, że europejska populacja liczy około 27 000 zwierząt. Swoje ofiary zabijają uderzeniem w głowę lub szyję. Upolowanej zwierzynie lub zwierzętom gospodarskim otwierają klatkę piersiową i zjadają wnętrzności. Człowieka atakują samice broniąc swojego potomstwa lub osobniki, które pilnują swojej zdobyczy…

Godnym polecenia modelem zarządzania jest Chorwacja, gdzie żyje około 1000 niedźwiedzi. Konflikty w tym kraju ograniczono do minimum. Cały czas prowadzony jest monitoring, badania, wypłaca się odszkodowania i prowadzi się odstrzał, aby utrzymać kontrolę nad populacją.

Reklama

Na podstawie wspomnianego monitoringu do odstrzału wyznacza się osobniki w różnym wieku, płci i masie ciała. Tak, aby populacja niedźwiedzi w żadnym wypadku nie była zagrożona. Większość osobników do odstrzału planuje się w regionach, w których dochodzi do konfliktów. Wykonawcą są często myśliwi komercyjni. Dla dzierżawców to ważne źródło dochodu, ponieważ odstrzał kosztuje kilka tysięcy euro.

W tej dyskusji dobrym przykładem jest również Rumunia, gdzie organizacje prozwierzęce wymogły zakaz odstrzału. Od tego czasu populacja rosła, a ataki na ludzi stały się codziennością. Społeczna akceptacja dużych drapieżników szybko spada. W 2019 roku nastąpiła zmiana strategii. parlament w Bukareszcie przegłosował ustawę zezwalającą na ponowny odstrzał niedźwiedzi przez pięć lat. W tym roku wydano zgodę na odstrzał 430 niedźwiedzi.

Dobre zarządzanie umożliwia współistnienie, jego brak i bezczynność ze strony polityków, którzy obawiają się ataku obrońców zwierząt jest błędną strategią. Niestety lokalne społeczności nie widząc wsparcia ze strony władz biorą sprawy we własne ręce i trują duże drapieżniki…

WIĘCEJ ARTYKUŁÓW

Wilki w parlamencie

Czwarty raz problem wilków była tematem, nad którym debatowała sejmowa komisja środowiska. Obrońcy wilków byli doskonale przygotowani, a myśliwi zostali popisowo „rozstrzelani”.

36 000 wypadków drogowych

W 2024 roku sarny i dziki były przyczyną ponad 36 000 wypadków drogowych, w których zginęło 8 osób, a 549 zostało rannych.

Trzy misie do zabicia

Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska wykonuje ruchy pozorne. Zezwolenie na zabicie konfliktowych osobników zostało obwarowane formalnościami, które uniemożliwiają eliminację niedźwiedzi.

Macron redukuje wilki

Prezydent Francji nie ma żadnych wątpliwości. „Należy uniemożliwić wilkom kolonizację obszarów, na których są pasterze.”

Niedźwiedź zabił włoskiego motocykl...

Omar Farang Zin 48-letni obywatel Włoch został zabity przez niedźwiedzia w Rumunii. Chciał zrobić sobie zdjęcie…

Zarządzanie dzikiem

Właściwie zdefiniował problem i prawidłowo wyznaczył kierunek zwalczania ASF śp. Bartłomiej Popczyk, którego dorobek naukowy próbuje podważać Sabina Pieróżek-Nowak.