środa, 15 stycznia, 2025
Strona głównaNaturaOdszkodowania za kormorany

Autor

Odszkodowania za kormorany

Parlament naszych południowych sąsiadów chce znowelizować ustawę, której tamtejszy rząd nie popiera. Jeśli zostanie uchwalona, to hodowcy ryb będą mogli zgłaszać szkody i ubiegać się o odszkodowania, jakie wyrządzają kormorany przez kolejne trzy lata.

Nieuzasadniona ochrona

Projekt został zgłoszony przez grupę posłów, którzy należą do wszystkich partii obecnych w parlamencie. W swoim uzasadnieniu napisali, że kormoran jest nadal jest bardzo liczny ze względu na wieloletnią „nieuzasadnioną ochronę” w Unii Europejskiej, co uniemożliwia redukcję tego gatunku.

Czesi wznowili wypłaty odszkodowań w 2018 roku. Zdaniem rządu szkody wyrządzane przez kormorany nie budzą wątpliwości, ale dalsze wypłacanie odszkodowań nie ma „charakteru systemowego”. Gabinet zarekomenduje ustawodawcom szczegółowe omówienie projektu i zajęcie się nie tylko skutkami dla hodowli ryb, ale także wpływu na budżet państwa.

Reklama

Odstrzał nie pomaga

Przez pięć lat Czesi wypłacili 137,6 mln czeskich koron (25 mln złotych) odszkodowań za kormorany. Ich populację szacuje się w tym kraju na 300 – 400 par. Problemem są jednak migranci z Polski i Niemiec.

Czesi na stawach hodowlanych strzelają rocznie ponad pięć tysięcy kormoranów, ale w okresie jesieni i zimy w Czechach przebywa tam 10 tysięcy sztuk. Ta liczba jest możliwa, ponieważ tylko w Polsce mamy 25 tysięcy par lęgowych!

Reklama

Zakładowa stołówka

Propozycja złożona w czeskim parlamencie zakłada wypłaty odszkodowań na poziomie 100 procent. Według hodowców obecne szkody wynoszą ponad 100 milionów czeskich koron rocznie!

Dotychczas wypłaca się jedynie za udowodnione szkody bezpośrednie. Problem w przypadku kormorana i czapli polega na tym, że te gatunki łowią „małe” ryby, które najszybciej rosną i tym samym przynoszą największe zyski. Stawy hodowlane traktowane są chronione gatunki ptaków i rząd jak darmowa stołówka!

Polski rząd również rekomendował parlamentarzystom odrzucenie projektu, jaki zgłosiło Polskie Stronnictwo Ludowe. Projekt skierowany został do kosza dzięki posłom „zjednoczonej prawicy”. Minister Małgorzata Golińska dwa tygodnie temu obiecywała, że jeszcze w tej kadencji zostanie przegłosowany projekt rządowy, ale do dzisiaj nie pojawił się w parlamencie…

Poprzedni artykuł
Następny artykuł
WIĘCEJ ARTYKUŁÓW

Pryszczyca u Niemców – alert ...

W Niemczech potwierdzono przypadek pryszczycy. Wirus pojawił się w powiecie Märkisch-Oderland, położonym pomiędzy Berlinem, a granicą Polski.

Pikuś w dziczej kniei

We współczesnym świecie wielu łowców gubi istotę polowania, ale wspomnienia i fotografie pomagają nam zakotwiczyć nasze więzi z przeszłością. Dzięki czemu lepiej rozumiemy, kim jesteśmy, skąd pochodzimy i dokąd powinniśmy zmierzać…

Yellowstone nie potrafi zarządzać b...

Stan Montana pozywał Park Narodowy Yellowstone, ponieważ populacja bizonów cały czas rośnie i jest coraz większym zagrożeniem dla hodowców bydła.

Słowacja odstrzeli 74 wilków

Słowacja znosi ochronę wilka. Myśliwi mogą odstrzelić w tym sezonie 74 wilków, a minister prosi ich, aby dobrze wykorzystali najbliższe dwa tygodnie.

Spełnienia wszelkich zamierzeń łowi...

W tym - dobiegającym końca - roku nie było zbyt wiele sukcesów, dlatego żegnany go bez żalu. Warto sobie jednak przypomnieć o pracy, która zostaje za nami, a która konsekwentnie zmusza nas do dalszych planów, projektów, do nowych wyzwań, jakich zawsze jesteśmy gotowi się podjąć – dla ogólnego dobra, dla całej społeczności myśliwskiej!

Profesorskie szaraki

Dla redaktora łowiectwo to przede wszystkim ludzie. Od początku swej polowaczki do lasu sam jeździł rzadko, a teraz chyba wcale. Zawsze z kimś, zawsze w towarzystwie. A już zbiorówki wprost uwielbia i od października do połowy stycznia praktycznie wszystkie weekendy spędza na polowaniach zbiorowych.