Gęgawy całkowicie nie pasują do opowieści naszych przeciwników. Doskonale się przystosowały do obecnych warunków i stały się pospolitym gatunkiem, który można spotkać prawie na każdym zbiorniku wodnym. Ich populacja każdego roku przyrasta, co jest dowodem, że presja łowiecka nie ma żadnego negatywnego wpływu na populację tych ptaków.
Przeciwnicy polowania próbują zaklinać rzeczywistość dotyczącą gęgaw. Z premedytacją zaniżają ich liczebność oraz budują legendę o ich „niesamowitym” życiu. Tymczasem nasze projekty badawcze ujawniają sekrety gęsi i obalają stereotypy, którymi uwielbiają się posługiwać weganie.
Od 2012 roku prowadzony jest bardzo ważny projekt badawczy, w którym Bartek Krąkowski wraz z ornitologami i myśliwymi zaobrączkował już ponad 800 gęgaw. Dodatkowo 16 gęsi dostało nadajniki GPS, które sfinansowała Fundacja Ochrony Głuszca ze środków jakie zbierała z 1 procenta przekazywanych od myśliwych.
Dzięki niezliczonej ilości danych dotyczących śmiertelności, rozrodczości i migracji mamy informacje, które obaliły powszechnie opowiadane bajki. Między innymi o łączeniu się gęsi na całe życie. W rzeczywistości gęgawy bardzo często wymieniają partnerów w ciągu życia, a nawet w ciągu jednego sezonu lęgowego.
Nowe łowiska
Bartek Krąkowski większość ptaków obrączkuje w województwie wielkopolskim, ale chcąc poznać zwyczaje populacji z innych regionów kraju, każdego roku stara się prowadzić odłowy w nowych łowiskach.
Wybór padł na stawy hodowlane w województwie świętokrzyskim, które użytkowane są przez Gospodarstwo Rybackie Polna Rzeka. Jego właściciel – oczywiście myśliwy – ściśle współpracuje z fundacją. Dzięki specjalistycznej wiedzy i wielkiemu doświadczeniu Tomasza stawy są utrzymywane w stanie półdzikim, a przede wszystkim…
Już w lutym są napełnione, co jest podstawowym warunkiem dla gęgaw, aby wybrały to miejsce jako swoje lęgowiwisko i pierzowisko.
Na kilkunastu stawach występują wyspy, a wokół nich jest mnóstwo trzcinowisk, które stanowią doskonałą ochronę w czasie kiedy gęgawy się wymieniają swoje upierzenie. Dodatkowo część z nich posiada cenną roślinność, która ściąga trudną do zliczenia ilość ptaków.
Mamy tu między innymi lęgowe błotniaki stawowe, bąki, żurawie, łabędzie nieme, głowienki, czernice, krzyżówki, gągoły, perkozy dwuczube, perkozki, łyski, kokoszki, zielonki i kilka dziwonni. Wszyscy, którzy odwiedzają stawy mogą zobaczyć, poczuć i zrozumieć na czym polega bioróżnorodność – przy jednoczesnym zachowaniu procesu produkcji ryb.
Świętokrzyskie gęgawy
W zeszłym roku udało się pochwycić sześć gęsi. Dwie dorosłe, które miały tylko jedno młode (a przynajmniej tak się nam wydawało) oraz trzy młode gąski z innej rodziny, których rodzice były już lotne i nie udało się ich pochwycić.
Z niecierpliwością czekaliśmy na pierwszy odczyt. Wszystkich uczestników akcji ciekawiło, gdzie odlatują świętokrzyskie gęsi. Zaskoczenie było wielkie. Poleciały do obwodu moich znajomych niedaleko Łowicza.
W tym roku postanowiliśmy przyspieszyć o tydzień nasze „polowanie”. Przygotowania trwały od wczesnej wiosny. Moi koledzy cały czas monitorowali gęsi. Sytuacja była bardzo nerwowa, ponieważ w momencie kiedy gęgawy zaczęły „gubić” pióra – stały się całkowicie niewidoczne.
A tym razem miały nam towarzyszyć dwie ekipy telewizyjne, więc było ciśnienie, ale… W życiu trzeba mieć szczęście. W pierwszym „miocie” na linię udało się wypchnąć i pochwycić sześć gęgaw. Dwie dorosłe samice otrzymały nadajniki GPS, a samiec i trzy tegoroczne gąski zaopatrzone zostały w obroże.
Nieocenione fotopulapki
Nie było możliwości ocenić, która samica miała młode, więc postanowiliśmy rozstawić fotopułapki i sprawdzić jak wyglądają pierwsze dni z „naszyjnikiem”, który dostarcza nam tyle cennych informacji.
Akcja przerosła nasze oczekiwania. Okazało się, że udało się nam pochwycić lęgową parę oraz dwa z piątki ich młodych. Druga samica prawdopodobnie miała tylko jednego potomka i równo po tygodniu uniosła się w powietrze. Odwiedziła okoliczne stawy i poleciała w okolice… Łowicza!
Na karcie fotopułapki nagrały się również nasze znajome z poprzedniego roku – są w doskonałej kondycji. Wróciły w to samo miejsce, założyły gniazdo i wychowują dwójkę młodych.
Plany na przyszłość
Po dziewięciu latach o wielkopolskiej populacji gęgaw wiemy najwięcej. Dlatego szukamy nowych miejsc, w których znajdą się pasjonaci gotowi pomoc w przygotowaniu odłowów i obserwacji gęgaw. Obrączkując gęsi w innych rejonach Polski uzyskamy unikalną wiedzę na temat ich migracji i miejsc koncentracji.
Kolorowe obrączki zakładane na szyjach gęgaw dostarczają dużo cennych informacji, ale najwięcej „tajemnic” gęgaw odkrywamy dzięki nadajnikom GPS. Obecnie aktywnych mamy tylko pięć.
Trzy „nasze” gęsi odleciały w kwietniu na zagraniczne pierzowiska. Dwie gęgawy przebywają w północno-wschodnich Niemczech, a jedna w południowej Szwecji. Mamy nadzieję, że tak jak w poprzednich latach wrócą pod koniec wakacji do Kiszkowa. Szczęśliwie przezimują i wiosną przystąpią do lęgów.
„Życie” naszych nadajników nieubłaganie się kończy. Intensywnie szukamy sponsorów, którzy będą moli sfinansować zakup kolejnych. Wierzymy, że uda się kontynuować ten ciekawy projekt. Wszystkich zainteresowanych prosimy o kontakt!