W odróżnieniu od Polskiego Związku Łowieckiego niemieccy myśliwi nie obawiają się zabierać głos w dyskusji i apelować, aby europejski status ochrony wilków został obniżony. Ponadto wnioskują aby obszary wolne od wilczych watah nie były w tej debacie tematem tabu.
W przedstawionym stanowisku Niemiecki Związek Łowiecki (DJV) wzywa polityków do zainicjowania ogólnokrajowych działań w zakresie zarządzania wilkami oraz do wypełnienia wyborczych zobowiązań. Związek myśliwych prezentuje jasne stanowisko, że prawo musi redukować coraz większe konflikty.
Myśliwi i rolnicy muszą maję w tej kwestii jasne stanowisko i wzywają do zmiany prawa, aby mona było odstrzelić osobniki atakujące zwierzęta gospodarskie, ale również wilki, które atakują psy myśliwskie podczas polowania.
„Niemcy już mają największe na świecie zagęszczenie wilków, ataki na konie, bydło i owce gwałtownie rośnie. Najwyższy czas działać” – powiedział wiceprezes DJV Helmut Dammann-Tamke. Takie stwierdzenie – patrząc na populację wilków w Polsce – wydaje się nieprawdą, ale Niemcy odnoszą się do oficjalnych danych, a w naszym kraju monitoring oddaliśmy organizacjom antyłowieckim, które za wszelką cenę zaniżają statystyki.
Jak widać Niemcy nie zamierają się oglądać na Polskę, która nie umie rozwiązać tego problemu i wskazują, że granica ekonomicznej i społecznej akceptacji wilka w ich kraju została już przekroczona. Pokazują przykład Francji i Szwecji, które nie oglądają się na miłośników wilków i regulują populację tego drapieżnika. Choć są członkami Unii Europejskiej i obowiązuje ich to samo prawo!
Przytaczają argumenty naukowców, którzy zbadali i potwierdzili, że stan ochrony niemiecko-polskiej subpopulacji wilków jest korzystny, a wiele badań udowodniło wymianę genetyczną między naszymi populacjami. Dlatego wnioskują o jak najszybsze określenie wartości progowych określające korzystny stan ochrony wilka, czyli górnego limitu jaki może występować w ich kraju.
Wilki skolonizowały już Brandenburgię, Dolną Saksonię, Saksonię, Meklemburgię-Pomorze Przednie i Saksonię-Anhalt. Obecną populację w Niemczech szacuje się na około 2000 osobników.