Szkody łowieckie ze względu na niesamowity wzrost cen płodów rolnych będą w tym roku głównym tematem naszych myśliwskich debat. W jedenastu okręgach, gdzie mamy najwięcej dzików i jeleni wiele kół łowieckich zwyczajnie zbankrutuje, co może równocześnie oznaczać niewypłacalność i likwidację Polskiego Związku Łowieckiego!
Myśliwi z okręgów: olsztyńskiego, elbląskiego, gdańskiego, słupskiego, koszalińskiego, szczecińskiego, gorzowskiego, pilskiego, poznańskiego, wrocławskiego i opolskiego wykonują ponad połowę planu odstrzału zwierzyny grubej. W tych okręgach tegoroczne szkody poszybują pod niebo.
Sprzedanie nawet całego planu zagranicznym myśliwym nie rozwiąże problemu. Już dziś w okręgu szczecińskim jest ponoć 17 milionów niezapłaconych szkód łowieckich z poprzednich sezonów. Główną choć nie jedyną przyczyną tych problemów była pandemia, która ograniczyła wpływy z polowań komercyjnych.
Minister Edward Siarka zapowiedział stworzenie specjalnego funduszu w ramach Zarządu Głównego PZŁ, na który koła łowieckie miałyby wpłacać 5 procent swoich przychodów – jakie uzyskują z tytułu odstrzelonej zwierzyny.
Moim zdaniem to nie rozwiąże problemu z jakim będą musiały się zmierzyć wszystkie koła łowieckie w tym sezonie. Jedynym logicznym rozwiązaniem jest przejęcie szacowania i wypłatę odszkodowań w płodach rolnych przez państwo!
Z taką właśnie propozycją wystąpił Władysław Kosiniak-Kamysz.
„Skarb Państwa powinien wziąć na swoje barki odpowiedzialność za szkody łowieckie, skoro jest właścicielem zwierzyny w polskich lasach. Koła łowieckie nie są w stanie zaspokajać w pełni roszczeń rolników. W przyrodzie potrzebna jest symbioza. Potrzebna jest nam zarówno dobra gospodarska łowiecka, jak i dobrze rozwijające się rolnictwo.
Ostatnie lata to jednak ciągłe próby skłócania rolników i myśliwych, a obie te grupy powinny żyć w zgodzie – uważa Władysław Kosiniak-Kamysz.-Skoro to Skarb Państwa jest właścicielem zwierząt w naszych lasach, to niech państwo płaci za szkody łowieckie.” (wypowiedz dla portalu internetowego Farmer.pl)
Z informacji jakie uzyskałem w bardzo krótkim czasie Polskie Stronnictwo Ludowe przedstawi konkretne rozwiązanie legislacyjne i będzie szukać ponadpartyjnego konsensusu, ponieważ państwo ma obowiązek chronić przyrodę i rekompensować straty jakie ponoszą rolnicy.