piątek, 18 kwietnia, 2025
Strona głównaAktualnościSpołeczeństwo docenia myśliwych

Autor

Społeczeństwo docenia myśliwych

Fundacja Artemisan opublikowała wyniki badania „Opinie i postawy społeczeństwa hiszpańskiego wobec polowań”, z którego wynika że większość Hiszpanów uważa polowanie za niezbędną działalność – szczególnie na obszarach wiejskich. Społeczeństwo półwyspu iberyjskiego nie ma wątpliwości, że myśliwi chronią przyrodę, a ich działania służą zachowaniu bioróżnorodności.

Ponad 60 procent Hiszpanów nie akceptuje pomysłu zwiększenia podatków i przeznaczenia dodatkowych środków na zatrudnianie administracji publicznej, która miałaby przejąć kontrolę nad populacjami dzikich zwierząt. Zdumiewające, że 71 procent ankietowanych aprobuje polowanie i widzi potrzebę kontrolowania dzikich zwierząt!

Wielkim problemem Hiszpanii to wyludnienie wsi, aż 9 na 10 obywateli obawia się konsekwencji tego procesu. Dlatego popierają myśliwych, ponieważ polowania zapobiegają uszkodzeniom upraw, zmniejszają presję dzikich zwierząt na ośrodki miejskie, ale również tworzą miejsca pracy!

Reklama

Fundacja Artemisan w 2018 udostępniła opracowanie zatytułowane „Wpływ łowiectwa na gospodarkę i społeczeństwo w Hiszpanii”, jego przygotowanie myśliwi zlecili firmie Deloitte. Na podstawie tego raportu hiszpański związek łowiecki realizuje strategię komunikacji.

Hiszpanie mają się czym pochwalić. Łowiectwo w ich kraju generuje prawie siedem miliardów obrotu, a wokół działalności myśliwych stworzono 187 tysięcy miejsc pracy. Deloitte bardzo trafnie obliczył, że myśliwi odpowiadają za 0,3% PKB tego kraju, co to oznacza? Łowiectwo pod względem obrotów można porównać do hiszpańskich producentów wina.

Reklama

Polowanie jest bez wątpienia częścią hiszpańskiego dziedzictwa kulturowego. Jednak na tradycjach – nawet tych najpiękniejszych jak polowanie z hartami na zające – nie zyska się akceptacji mieszkańców dużych miast. Dlatego 800 tysięcy myśliwych wydaje w skali roku 300 milionów euro na ochronę przyrody! Takich działań nie są w stanie „przykryć” organizacje antyłowieckie.

Działalność fundacji Artemisan budzi międzynarodowe uznanie. Stworzyli ją myśliwi i rocznie przeznaczają ponad 250 mln euro na zalesianie oraz inne inwestycje związane z ochroną środowiska, a około 50 milionów na utrzymanie i odtwarzanie bagien oraz pasów przeciwpożarowych.

Jednak najwięcej splendoru przynosi im ochrona rysia iberyjskiego. Stowarzyszenia łowieckie aktywnie uczestniczą w opracowywaniu planów ochrony i monitorowaniu rysi. W ramach tego projektu finansowana jest również ochrona królików i kuropatw, które są głównym pokarmem dzikich kotów.

Patrząc na ten przykład doskonale widać jaką droga powinni podążać myśliwi w Europie…

Nasz związek też ma fundację, o której przypomina nam logo na stronie PZŁ – niestety jest nieaktywne. W zeszłym roku ukazała się jedna krótka wzmianka, że zbiera wnioski i będzie rozdawać bażanty. W informacji wyraźnie zaznaczono, że rozpatrzonych zostanie tylko 30 podań, a decydować miała kolejność zgłoszeń. Nikogo nie dziwi, że lista szczęśliwców nie została opublikowana, ale nawet gdyby została to takimi „działaniami” nie przekonamy do łowiectwa.

Wyborowe towarzystwo naszej fundacji – szkoda, że nieaktywne!
Poprzedni artykuł
Następny artykuł
WIĘCEJ ARTYKUŁÓW

Czekamy na trupa

W ciągu kilkunastu ostatnich dni miały miejsce trzy ataki wilków na ludzi. Politycy nie dostrzegają zagrożenia i bezczynnie czekają na tragedię.

Czerwona kartka dla celebryty

Marcin Możdżonek kolejny raz potwierdził, że nie dorósł do funkcji prezesa Naczelnej Rady Łowieckiej. Wsparł Mentzena czym szkodzi wszystkim myśliwym.

Działanie na szkodę myśliwych

Atakowanie Urszuli Pasławskiej i nazywanie skandalem przerwy w obradach komisji środowiska jest dowodem, że funkcja prezesa rady przerosła Marcina Możdżonka.

Ministra kontra Możdżonek

Mikołaj Dorożała na posiedzeniu podkomisji został sponiewierany przez Marcina Możdżonka. Paulina Hennig-Kloska zdjęła z boiska swojego podsekretarza i osobiście znokautowała prezesa NRŁ.

Niemy zjazd

XXV, a właściwie XXVI Krajowy Zjazd Delegatów Polskiego Związku Łowieckiego za nami. Przez dwa dni ponad 260 delegatów siedziało w hotelu i generalnie milczało.

Krajowy Zjazd Delegatów

To miejsce na dyskusję na temat wyzwań, jakie stoją przed myśliwymi w XXI wieku oraz budowania strategii, która obroni łowiectwo.