poniedziałek, 7 października, 2024
Strona głównaAktualnościRykoszet i roztargnienie

Autor

Rykoszet i roztargnienie

Pierwszy wypadek miał miejsce w Meklemburgi. Polowało tam dwóch myśliwych. W trakcie wkładania broni do samochodu doszło do niekontrolowanego wystrzału, w wyniku którego jeden z myśliwych został postrzelony. Trafił do szpitala z poważnymi obrażeniami. Przeszedł operację i jego życie nie jest już zagrożone.

Drugie zdarzenie miało miejsce wczoraj w miejscowości Westervesede (Dolna Saksonia). Rano jeden z mieszkańców – który przebywał w domu – również został postrzelony. Karetka zabrała rannego do szpitala, a policja zabezpieczyła pocisk, który utkwił w ścianie. Eksperci twierdzą, że pochodzi z broni myśliwskiej.

Wstępne dochodzenie wykazało, że odpowiedzialnym może być myśliwy, który w pobliżu zabudowań polował. Współpracuje z policją, ale nie chciał komentować incydentu. Szczegóły wypadku muszą zostać zbadane, dlatego broń oraz amunicja została zabezpieczona.

Większość wypadków na polowaniach jest wynikiem nieprzestrzegania przez myśliwych podstawowych zasad bezpieczeństwa!

Reklama

Każdy myśliwy ma świadomość jak wielkim zagrożeniem jest załadowana broń w samochodzie, ale kolejne wypadki udowadniają, że nie wszyscy mają wyrobiony nawyk sprawdzania broni po zakończeniu polowania.

Zasady bezpieczeństwa są stale modyfikowane. Wyciągamy wnioski z poszczególnych zdarzeń i minimalizujemy zagrożenia. Z tego powodu warto przyjrzeć się rykoszetom, które mogą być wynikiem używania bezołowiowej amunicji kulowej.

„Ekologiczne” pociski szybko zyskują zwolenników. Ich nowoczesna konstrukcja zapewnia odpowiednią energię i rażenie celu, ale wielu ekspertów przestrzega, że stwarzają dużo większe ryzyko wystąpienia niebezpiecznych rykoszetów.

Warto o tym pamiętać i mieć świadomość, że używanie monolitycznej amunicji jest nadal mocno wątpliwe w naszym kraju. Powodem jest nieprecyzyjny zapis w ustawie o broni i amunicji. W artykule 10 wymienia się rodzaje amunicji szczególnie niebezpiecznej, do których zalicza się między innymi pociski pełnopłaszczowe zawierające rdzeń wykonany z materiału twardszego niż stop ołowiu. Obowiązujący zapis powstał w latach pięćdziesiątych ubiegłego roku, więc średnio pasuje do obecnej sytuacji, ale nikt go nie zmienił!

Bez wątpienia „twarda” amunicja bezołowiowa może rykoszetować i należy o tym zawsze pamiętać. Mamy, co prawda w pełni ekologiczną dziczyznę – co dla niektórych myśliwych jest ważnym argumentem – ale w przypadku ewentualnego wypadku sąd może różnie interpretować obowiązujące przepisy.

Poprzedni artykuł
Następny artykuł
WIĘCEJ ARTYKUŁÓW

W „Gospodzie pod Dębem” ekosi nie b...

Myśliwi po raz kolejny udowodnili, że potrafią w jednym szeregu razem z wojskiem i strażakami walczyć z żywiołem, jakim jest powódź. Przeciwników polowań na wałach nikt nie widział.

W obronie koniecznej

Trzej młodzi myśliwi polujący na kaczki zostali otoczeni przez watahę wilków. Musieli się bronić i zabić objętego ochroną drapieżnika.

Rozliczanie komisarzy

Łowczy okręgowy z Bielska Białej Grzegorz Siwiec robi z siebie ofiarę. Główny Rzecznik Dyscyplinarny postawił mu zarzut o łamanie prawa łowieckiego.

Dzień Szóstaka

Sklep myśliwski „Szóstak” w najbliższy weekend zaprasza myśliwych do Wielunia. Czeka na Was wiele atrakcji, spotkań i pokazów.

Nowy prezydent FACE

W zeszłym tygodniu przedstawiciele europejskich związków łowieckich, którzy reprezentują ponad 7 milionów myśliwych, spotkali się w Brukseli. Podczas Zgromadzenia Ogólnego FACE dokonano wyboru nowego prezesa FACE.

Bajki o wilkach

Wbrew opiniom organizacji pseudoekologicznych liczba ataków wilków na zwierzęta gospodarskie wzrasta po wprowadzeniu zakazu odstrzału.