W zeszłym roku media komentowały wyniki badań grzybów jakie wykonali Niemcy. Niepokojąco wysokie poziomy radioaktywności stwierdzono w silnie zanieczyszczonych rejonach Lasu Bawarskiego.
Jak się okazuje nie tylko Niemcy badają zagrożenie, również Szwajcaria prowadzi kontrole odstrzelonych dzików. Przeprowadzone w kantonie Gryzonia wykazały, że prawie połowa przebadanych dzików przekracza dopuszczalny poziom radioaktywności.
Cez 137 skaził prawie połowę Europy i nadal występuje w glebie. Ten pierwiastek chemiczny jest wyjątkowo dobrze wchłaniany przez trufle, które są przysmakiem dzików. W kantonie poluje się głównie na jelenie, sarny, koziorożce i kozice. Dzików pada niewiele. W sumie przebadano tylko 18 tusz, ale w siedmiu dopuszczalna wartość radioaktywnego cezu została przekroczona!
Szwajcarskie media zapewniają. że wszystkie radioaktywne dziki zostały utylizowane, a myśliwi otrzymali stosowną rekompensatę.
Dobra wiadomość jest taka, że radioaktywność spada – niestety wolno. Izotop cezu 137 jaki dostał się do środowiska podczas katastrofy w Czarnobylu całkowicie przestanie nam zagrażać dopiero za 150 lat.