piątek, 22 listopada, 2024

Autor

Psy na spacerze

Na fotografii widzimy wyżła weimarskiego idącego do swojej pani z martwym koźlakiem. Niestety większość kochających zwierzątka mieszkańców miast idąc do lasu puszcza swoje psy – aby się wybiegały.

Nie rozumieją, że każdy pies – niezależnie, czy poluje – zachowuje silny instynkt drapieżny i gdy spotyka gniazdo bażanta, młodego zająca, czy koźlaka – atakuje i zabija!

Chyba tylko myśliwi mają świadomość jak bardzo takie zachowanie jest szkodliwe, dlatego przynajmniej wiosną dobrym zwyczajem powinno być wyprowadzanie psa na smyczy!

Reklama

Niestety nasze prawo jak zwykle jest „kulawe”. Teoretycznie za puszczanie psa „luzem” w lesie można otrzymać mandat w wysokości nawet 5 tysięcy złotych, ale jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach. W wielu krajach Europy wprost zabrania się wyprowadzania psów nie trzymanych na smyczy w okresie od 15 kwietnia do 30 czerwca.

W Polsce „zabrania się puszczania psów bez możliwości ich kontroli i bez oznakowania umożliwiającego identyfikację właściciela lub opiekuna”, czyli „luzem” nie oznacza psa bez smyczy, ale psa, nad którym nie panuje właściciel. Jak widać ustawodawca nie rozumie, że nawet dobrze ułożony pies wracający na każde zawołanie swojego właściciela w sytuacji kiedy zobaczy małą sarnę nie posłucha wezwania.

Reklama
Poprzedni artykuł
Następny artykuł
WIĘCEJ ARTYKUŁÓW

Dziki w szkole i przedszkolu

Nasze ministerstwo środowiska neguje redukcję dzików, a Szwajcaria chroniąc kraj przez wirusem ASF będzie serwować dziczyznę w szkołach i przedszkolach.

Ptasia debata

Uwaga myśliwi czas się zmobilizować! To jest też zadanie dla Zarządu Głównego PZŁ- trzeba spowodować by na ptasiej debacie pojawili się i nasi reprezentanci.

Subiektywny przegląd poczty mailowe...

Często moje koleżanki i koledzy zastanawiają się, dlaczego media głównego nurtu atakują myśliwych. Odpowiedź jest prosta! Nasi przeciwnicy mają „maszynę” do zarabiania pieniędzy!

Czeska komedia – sikanie na n...

Z policyjnej akcji redukowania dzików nasi sąsiedzi zrobili prawdziwą komedię. Zdjęcie myśliwych oddających mocz w Górach Izerskich stało się powodem postawienia im zarzutów karnych.

Premier z myśliwymi

W obecnej koalicji rządzącej - interesów myśliwych oraz leśników broni tylko jedno ugrupowanie polityczne.

Wirus dziesiątkuje populację szarak...

W zachodnich landach Niemiec (Dolnej Saksonii i Nadrenii Północnej-Westfalii) szybko rośnie liczba zakażonych królików i zajęcy. Niemiecki Związek Łowiecki (DJV) apeluje do myśliwych o usuwanie chorych i padłych zwierząt.