czwartek, 24 kwietnia, 2025
Strona głównaAktualnościNie ma powodu do paniki

Autor

Nie ma powodu do paniki

W niedzielę doszło do ataku wilka na człowieka. Wataha składająca się z pięciu osobników próbowała zjeść myśliwskiego psa. Kiedy leśnik próbował odstraszyć wilki kijem największy – prawdopodobnie samiec alfa – zaatakował gryząc jego rękę.

Pies ma się dobrze, a jego właściciel trafił do szpitala, gdzie został na wszelki wypadek zaszczepiony przeciwko wściekliźnie. Policja prowadzi dochodzenie – między innymi pobrano próbki DNA z rozszarpanej kurtki leśnika.

Agencja Ochrony Przyrody i Krajobrazu Republiki Czeskiej (AOPK CR) napisała w swoim komunikacie: „Próbujemy ustalić, co tak naprawdę się stało. Nie ma powodu do paniki. To sytuacja, której nie lekceważymy, będziemy intensyfikować monitoring w okolicy i zbierać dodatkowe informacje. Zalecamy, aby ludzie trzymali swoje psy na smyczy, ponieważ mogą one być zagrożone.”

Reklama

U naszych południowych sąsiadów nie wolno polować na wilki. AOPK CR przygotowała plan usuwania problematycznych osobników, który obecnie czeka na zatwierdzenie przez ministerstwo. W przypadku wystąpienia „niestandardowych zachowań” – z których będzie wynikać, że wilk stracił strach do człowieka – plan przewiduje jego usunięcie z populacji.

Lasy Republiki Czeskiej odmawiają komentarza w sprawie tego zdarzenia. Rzeczniczka Eva Jouklová potwierdziła jedynie występowanie wilków: „Obecnym problemem jest nieuregulowany wzrost liczby wilków, które tracą nieśmiałość i atakują zwierzęta gospodarskie. Nie mają naturalnego drapieżnika, a żaden zarządca lasu ani myśliwy nie może wpływać na populację wilków. O regulacji liczby decyduje wyłącznie organ ochrony przyrody, czyli Ministerstwo Środowiska.”

Reklama

Czescy myśliwi tak jak w Polsce apelują o szybkie przyjęcie planu zarządzania dużymi drapieżnikami. Zdaniem przewodniczącego Czesko-Morawskiego Związku Łowieckiego Jiří Janoty ministerstwo powinno stworzyć jasne przepisy jak zachowywać się w takich sytuacjach, czyli wyrazić zgodę na eliminowanie problematycznych osobniki z populacji.

Miłośnicy czeskich wilków są powściągliwi, co do tej historii. Monitorują watahy w tym rejonie i nie zauważyli żadnych problematycznych zachowań…

Poprzedni artykuł
Następny artykuł
WIĘCEJ ARTYKUŁÓW

Populacja zająca rośnie

Monitoring jest podstawą łowiectwa, a zebrane dane muszą być prezentowane przez myśliwych, aby dyskusja nie toczyła się wokół kłamstw, jakie kolportują w mediach organizacje antyłowieckie.

Przekaż 1,5 % na fundację PZŁ

Koleżanki i Koledzy zbliża się czas rozliczenia podatków, co daje możliwość przekazania 1,5 % na „Fundację Hodowli i Reintrodukcji Zwierząt Dziko Żyjących - Ekologiczni” powołaną przez Polski Związek Łowiecki.

Deerhunter zaprasza do Krakowa

Firma Deerhunter serdecznie zaprasza wszystkich myśliwych na targi do Krakowa, gdzie zostanie zaprezentowana nasza najnowsza kolekcja. N...

Myśliwska Wielkanoc

Jednym z najbardziej skutecznych sposobów zachowania tradycji było i jest nasze dziedzictwo kulinarne.

Czekamy na trupa

W ciągu kilkunastu ostatnich dni miały miejsce trzy ataki wilków na ludzi. Politycy nie dostrzegają zagrożenia i bezczynnie czekają na tragedię.

Czarne chmury nad wilkiem

Komisja Europejska nie oglądając się na zielonych aktywistów obniża status ochrony wilka. Hiszpania nie czeka na zmianę dyrektywy i już przywróciło polowania.