Porozumienie o współpracy Ministerstwa Obrony Narodowej z Polskim Związkiem Łowieckim, to pierwszy krok do zmiany narracji. Czy z „morderców” sarenek staniemy się obrońcami kraju?
Wczoraj wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz w imieniu Ministerstwa Obrony Narodowej podpisał na okres pięciu lat porozumienie z Polskim Związkiem Łowieckim. Na jego podstawie nasze zrzeszenie razem z Wojskiem Polskim będzie mogło realizować wspólne projekty prospołeczne i proedukacyjne.
Zgodnie z zapisami porozumienia współpraca będzie realizowana zarówno na szczeblu centralnym jak również lokalnym. Zarząd Główny PZŁ, zarządy okręgowe oraz koła łowieckie będą mogły składać wnioski do dowódców jednostek wojskowych, od których oczekujemy wsparcia merytorycznego i logistycznego.
Nowe wyzwania
Komisarz „zjednoczonej prawicy” Paweł Lisiak w zeszłym roku podpisał bardzo podobne porozumienie z Dowództwem Wojsk Obrony Terytorialnej, co wywołało „popłoch” w szeregach myśliwych i wymusiło składanie kilkukrotnych oświadczeń ze strony Zarządu Głównego PZŁ. Nie komentowałem tego wydarzenia, ponieważ aktywność partyjnych działaczy ograniczała się wyłącznie do pustych gestów, za którymi nie szły żadne realne działania…
Pełnoskalowa wojna na Ukrainie uświadomiła nam wszystkim, że w dzisiejszych czasach w środku Europy jest możliwy konflikt zbrojny. Tymczasem zdecydowana większość społeczeństwa nie potrafi posługiwać się bronią i nie ma żadnej wiedzy, jak należy się zachować w przypadku zbrojnej agresji.
Polski Związek Łowiecki posiada odpowiednią infrastrukturę ale również wyszkolonych instruktorów, aby prowadzić różnego rodzaju szkolenia proobronne. To historyczna szansa pokazania społeczeństwu, że nie tylko chronimy przyrodę, ale również zaangażujemy się w system obrony kraju.
Projekty proobronne
Możliwości współpracy z wojskiem są ogromne, ale wszystko zależy od zaangażowania myśliwych i działań związkowych struktur. Myślę, że bardzo duża część naszego społeczeństwa gdyby miała możliwość zdobycia praktycznej wiedzy byłaby zainteresowana odwiedzeniem myśliwskiej strzelnicy.
Porozumienie z Ministerstwem Obrony Narodowej otwiera również możliwość rozszerzenia naszej współpracy z młodzieżą szkolną. Jestem przekonany, że teraz każdy dyrektor szkoły z wielką radością przyjmie zaproszenie do przeprowadzenia specjalnej lekcji przysposobienia obronnego i ochrony przyrody prowadzonych przez myśliwych…
Z podpisanego porozumienia wynika, że współpraca rozpocznie się od przyszłego roku. Stosowne wnioski mamy składać do 10 września, więc czasu na ich przygotowanie nie ma zbyt wiele. Wprawdzie z komunikatu ZG PZŁ to nie wynika, ale można przypuszczać, że w najbliższych dniach zostaną zaprezentowane programy, w jakie będą mogli się angażować myśliwi.
Szwendamy się po puszczy
W uroczystości uczestniczyła pani poseł Urszula Pasławska przewodnicząca sejmowej komisji ochrony środowiska, która od samego początku była wielkim orędownikiem podpisania porozumienia. Obecny był również minister Stanisław Wziątek, który podkreślił w swoim wystąpieniu, że: „Polska racja stanu wymaga, abyśmy byli jednością działania, abyśmy wykorzystywali potencjał obronny, który jest wokół nas, a takim potencjałem są polscy myśliwi!”
W podpisaniu porozumienia nie uczestniczyli przedstawiciele resortu środowiska. Minister Dorożała w mediach społecznościowych napisał, że szwenda się po puszczy z Adamem Wajrakiem i to jest działanie, które nie przekracza jego kompetencji. Niech tam pozostanie i myśliwym nie przeszkadza!
https://www.youtube.com/watch?v=MYgeV8zkliI