W tym miesiącu zakończyły się konsultacje publiczne, podczas których mogliśmy ustosunkować się do argumentacji ECHA. Przedstawiono między innymi wyniki badań, które udowodniły, że twierdzenie o szkodliwej dla zdrowia dziczyzny były błędne.
Europejska Agencja Chemikaliów występując z wnioskiem o zakazanie używania ołowianej amunicji kłamała. Stężenia ołowiu w dziczyźnie nie można przedstawiać na podstawie próbek pobranych z kanału rany, czyli miejsca, które każdy myśliwy usuwa!
Wyniki takich pseudo badań nie mają nic wspólnego z rzeczywistością i byłyby ewidentną próbą wprowadzenia w błąd Komisji Europejskiej!
ECHA chciała wprowadzić w błąd również w przypadku twierdzenia, że dziczyzna skażona ołowiem jest szkodliwa dla niemowląt. Termin „niemowlę” obejmuje dzieci w wieku poniżej 6 miesięcy, a w tym czasie spożywają mleko matki i nie jedzą mięsa!
Kompletną bzdurą jest założenie, że niemowlęta spożywają około 27 procent białka z dziczyzny zabitej ołowianym śrutem lub ołowianymi kulami. To jest rażące przekłamanie!
Trudno uwierzyć, aby był w Europie myśliwy, który na co czwarty posiłek w roku spożywa dziczyznę upolowaną z ołowianej amunicji śrutowej. Takie założenie jest pozbawione logiki i na tej podstawie nie można oceniać ryzyka i kształtować polityki w całej Unii Europejskiej!
Założenia ECHA dotyczące toksyczności metalicznego ołowiu, który znajduje się w amunicji myśliwskiej było zdecydowanie za wysokie. Europejska Agencja Chemikaliów podała dane dotyczące ołowiu, dlatego doszło do przedstawienia liczb nie mających nic wspólnego z rzeczywistością .
Teraz ECHA musi teraz dokonać przeglądu szczegółowych informacji przekazanych w ramach konsultacji społecznych i ewentualnie zmienić swoją poprzednią opinię i zalecenia, co ma nastąpić w grudniu 2022 roku.
Mamy realną szansę na uniknięcie wprowadzenia zakazu używania ołowiu w amunicji, ponieważ agencja ma jedynie opracować zalecenia techniczne dla Komisji Europejskiej, które muszą być poprawne pod względem merytorycznym naukowym, a decyzję będzie podejmował Parlament Europejski.