sobota, 12 października, 2024
Strona głównaAktualnościDziennikarze TVN manipulują

Autor

Dziennikarze TVN manipulują

Wczoraj dziennikarka TVN24 Agata Adamek zakomunikowała, że kariera Eugeniusza Grzeszczaka prawdopodobnie dobiega końca. Powodem miało być piątkowe oświadczenie łowczego krajowego…

Dziennikarka TVN w swoim komentarzu wprost powiedziała, że minister Paulina Hennig-Kloska mówi o „walce z kłusownictwem i przywróceniu myślistwa na etyczne tory, a łowczy krajowy i prezes NRŁ wystąpili w takim oto nagraniu…”

W tym miejscu TVN wyemitował fragment wspólnego oświadczenia prezesa NRŁ i łowczego krajowego, w którym w imieniu Polskiego Związku Łowieckiego wyrazili stanowczy sprzeciw w stosunku do propozycji resortu środowiska.

Walka z kłusownictwem?

Manipulacja dziennikarzy TVN polega na sugestii, że nominowany przez ministerstwo Eugeniusz Grzeszczak rzekomo sprzeciwia się walce z kłusownictwem!

Pani minister nigdy w swoich wystąpieniach nie wspominała o „walce z kłusownictwem”. Natomiast w zeszłym tygodniu minister Mikołaj Dorożała zaprezentował propozycje zmian, które również z tą „walką” nie mają nic wspólnego.

Pan Mikołaj oświadczył w wywiadzie dla PAP, że przedstawił i poinformował łowczego krajowego o wykreśleniu ptaków z listy gatunków łownych oraz swoich pomysłach na temat ograniczenia polowań na dziki. Na te słowa ministra pojawiła się natychmiastowa reakcja ze strony łowczego krajowego Eugeniusza Grzeszczaka, który z jednej strony zaprzeczył, że miały miejsce takie konsultacje, a z drugiej o braku akceptacji Polskiego Związku Łowieckiego, dla tych propozycji.

Kneblowanie myśliwych

Nikt nie ma prawa twierdzić – nawet dziennikarze TVN – że myśliwi zrzeszeni w Polskim Związku Łowieckim wspierają kłusowników. Walczymy z tym nielegalnym procederem każdego dnia przez ostatnie 100 lat!

W tej manipulacji TVN moim zdaniem chodzi nie tylko o blokowanie przywrócenia SAMORZĄDNOŚCI w PZŁ, czyli możliwość wyboru władz przez myśliwych, ale przede wszystkim skuteczne zakneblowanie naszego środowiska!

Nie mogę zrozumieć jak poważna amerykańska stacja – która walczyła o „wolne media” broniąc się przed zamknięciem – po kilku miesiącach może tak ohydnie manipulować oraz insynuować, że minister odwoła łowczego krajowego za merytoryczną krytykę postulatów antyłowieckiej koalicji „Niech Żyją”…

Link do manipulacji TVN24

Walka o samorządność

TVN beż wątpienia prezentuje kłamstwa już w tytule pisząc, że: „Łowczy Krajowy „wypowiada posłuszeństwo” ministrze. „Chyba dobrze się to dla niego nie skończy” Eugeniusz Grzeszczak jak również jego trzech poprzedników nie byli pracownikami ministra środowiska.

Kompetencją resortu jest wyłącznie powołanie i odwołanie Zarządu Głównego PZŁ. Ustawa łowiecka nie pozostawia tu żadnych wątpliwości. Nadzór nad łowczym krajowym sprawuje Naczelna Rada Łowiecka!

Bardzo ciekawe, kto poinformował dziennikarzy TVN o zaproszeniu ministra Dorożały w poniedziałek na godzinę 11.00 Eugeniusza Grzeszczaka? Moim zdaniem to aktywiści organizacji antyłowieckich nie mogą ścierpieć, że były senator Polskiego Stronnictwa Ludowego razem ze znanym sportowcem prezentuje merytoryczne argumenty…

„Rozmowa dyscyplinarna”

Przez cały weekend weganie próbowali w mediach społecznościowych wywierać presję i wysuwać żądania odwołania łowczego krajowego. Aktywistów wspomagała nie tylko redakcja TVN24, ale również „Gazeta Wyborcza” i „Oko Press”.

Pani minister faktycznie spotkała się dzisiaj z Eugeniuszem Grzeszczakiem. Już o 11,18 poinformował o tym na platformie „X” reporter Radia „Zet”. Michał Makowski twierdzi, że Paulina Hennig-Kloska przeprowadziła „rozmowę dyscyplinarną” i dała dwa dni na pisemne wytłumaczenie z nagrania, w którym otwarcie krytykuje władze resortu w sprawie polowań zbiorowych i noktowizorów…

Czyżby minister żyła w przeświadczeniu, że łowczy krajowy jest jego podwładnym? Prawdopodobnie tak jak minister Dorożała nie znalazła czasu na przeczytanie ustawy łowieckiej i nie rozumie, jaką rolę pełni ministerstwo środowiska w nadzorze nad Polskim Związkiem Łowieckim.

Natomiast bardzo nerwowe ruchy ze strony antyłowieckiej koalicji „Niech Żyją” świadczą, że obawiają się „walentynkowego spotkania” i merytorycznej dyskusji z przedstawicielami myśliwych w towarzystwie pana Mikołaja!

Poprzedni artykuł
Następny artykuł
WIĘCEJ ARTYKUŁÓW

Wtorkowy protest myśliwych

Wydarzeniem bardziej medialnym niż rzeczywistym był myśliwski protest myśliwych pod Ministerstwem Klimatu i Środowiska.

Szwecja wolna od ASF

W zeszłym roku afrykański pomór świń wykryto w Szwecji. Dzięki wielkiemu zaangażowaniu myśliwych udało się skutecznie zlikwidować ognisko ASF.

Alarm bombowy dla miasta Warszawy

Dzisiaj przetestowano w stolicy system ostrzegania mieszkańców przed nalotem bombowym, a w tym samym czasie podsekretarz Dorożała deprecjonuje część systemu obrony cywilnej!

Zaatakował i zabił

W sobotę 5 października na Słowacji niedźwiedź zaatakował i zabił grzybiarza. To kolejny śmiertelny przypadek na Słowacji. Tym razem ofi...

W „Gospodzie pod Dębem” ekosi nie b...

Myśliwi po raz kolejny udowodnili, że potrafią w jednym szeregu razem z wojskiem i strażakami walczyć z żywiołem, jakim jest powódź. Przeciwników polowań na wałach nikt nie widział.

W obronie koniecznej

Trzej młodzi myśliwi polujący na kaczki zostali otoczeni przez watahę wilków. Musieli się bronić i zabić objętego ochroną drapieżnika.