sobota, 12 października, 2024
Strona głównaAktualnościDruga część posiedzenia

Autor

Druga część posiedzenia

Dzisiaj w siedzibie Polskiego Związku Łowieckiego w Warszawie Naczelna Rada Łowiecka dokończyła lipcowe posiedzenie, na którym zmieniono formę wynagradzania łowczego krajowego. Paweł Lisiak nie pojawił się na posiedzeniu miał inne ważne sprawy do załatwienia.

To kolejny policzek dla rady, która pomimo braku łowczego postanowiła zwołać Krajowy Zjazd Delegatów do 31 stycznia 2022 roku. W dalszej części procedowano nad tegorocznym budżetem. Wprawdzie zostało tylko cztery miesiące, ale w końcu możemy powiedzieć, że mamy preliminarz.

Rada najwidoczniej nie ma zaufania do obecnych władz i postanowiła powołać dodatkową komisję „budżetową”. Jej przewodniczącym został Tadeusz Smejda, który reprezentuje myśliwych z okręgu łódzkiego. Zadaniem komisji będzie coroczne opracowanie sprawozdania dla rady.

Rada postanowiła również powołać Wojciecha Szymańskiego do składu prezydium Naczelnej Rady Łowieckiej. To wyjątkowo doświadczony myśliwy i działacz naszego związku. Przez wiele lat sprawował funkcję łowczego okręgowego w Radomiu.

Z powodu cenzury jaką wprowadził Paweł Lisiak i braku możliwości zamieszczania informacji na stronie ZG PZŁ oraz naszym miesięczniku „Łowiec Polski” rada postanowiła stworzyć oddzielną stronę internetową.

Poprzedni artykuł
Następny artykuł
WIĘCEJ ARTYKUŁÓW

Wtorkowy protest myśliwych

Wydarzeniem bardziej medialnym niż rzeczywistym był myśliwski protest myśliwych pod Ministerstwem Klimatu i Środowiska.

Szwecja wolna od ASF

W zeszłym roku afrykański pomór świń wykryto w Szwecji. Dzięki wielkiemu zaangażowaniu myśliwych udało się skutecznie zlikwidować ognisko ASF.

Alarm bombowy dla miasta Warszawy

Dzisiaj przetestowano w stolicy system ostrzegania mieszkańców przed nalotem bombowym, a w tym samym czasie podsekretarz Dorożała deprecjonuje część systemu obrony cywilnej!

Zaatakował i zabił

W sobotę 5 października na Słowacji niedźwiedź zaatakował i zabił grzybiarza. To kolejny śmiertelny przypadek na Słowacji. Tym razem ofi...

W „Gospodzie pod Dębem” ekosi nie b...

Myśliwi po raz kolejny udowodnili, że potrafią w jednym szeregu razem z wojskiem i strażakami walczyć z żywiołem, jakim jest powódź. Przeciwników polowań na wałach nikt nie widział.

W obronie koniecznej

Trzej młodzi myśliwi polujący na kaczki zostali otoczeni przez watahę wilków. Musieli się bronić i zabić objętego ochroną drapieżnika.