poniedziałek, 21 kwietnia, 2025
Strona głównaAktualnościCzy wilki zjadły człowieka?

Autor

Czy wilki zjadły człowieka?

Dopiero w czwartek 26 stycznie została ujawniona informacja, że ciało zaginionego 64-letniego mieszkańca miejscowości Makowo (gmina Fredropol) – Józefa M. odnalazła Straż Graniczna w pobliżu miejscowości Nowosiółki Dydyńskie.

Pełna tajemnica

Mężczyzna był poszukiwany od 19 grudnia ubiegłego roku, kiedy to rano wyszedł od swojej siostry w miejscowości Nowe Sady i udał się w kierunku swojego domu. Ciało doszczętnie zjedzone zostało znalezione 5 stycznia. Przez trzy tygodnie informacja o tym zdarzeniu była utrzymywana w pełnej tajemnicy!

Fotografie są makabryczne. Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Przemyślu poinformował media, że patomorfolog stwierdził bardzo liczne ubytki spowodowane działaniem padlinożerców. Wykluczył możliwość udziału osób trzecich, ale nie był w stanie kategorycznie wypowiedzieć się, co do przyczyny śmierci.

Reklama

Nie wiadomo, czy zaginiony Józef M. zmarł i został zjedzony, czy mamy do czynienia z pierwszym przypadkiem ataku wilka na człowieka. Zarówno w jednym jak i drugim przypadku lokalna społeczność powinna zostać powiadomiona o tym fakcie przez właściwe instytucje naszego państwa. Tym bardziej, że od dawna w okolicy widywana jest wataha składająca się z 16 osobników.

W mediach podważana jest informacja o liczebności watahy, choć w Internecie został opublikowany film – nagrany podczas polowania – przez myśliwego z miejscowego kola łowieckiego„Ryś”, a udostępniony na stronie internetowej „Bór”w Birczy

Psychoza strachu

Wilki w Polsce są pod ścisłą ochroną od 1998 roku. Decyzję o ewentualnym odstrzale może wydać jedynie Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska i czyni to bardzo rzadko.

Reklama

Tymczasem coraz liczniejsze watahy szukają swoich ofiar między domami. Populacja bieszczadzkich wilków szacowana jest na około 700 sztuk. Atakują zwierzęta gospodarskie i zjadają psy. Rośnie psychoza strachu i poczucie, że organy państwa najbardziej obawiają się krytyki ze strony obrońców zwierząt.

W mediach ukazała się opinia prof. Henryka Okarmy – badacza ssaków drapieżnych – który przypuszcza, że nie uda się ustalić przyczyny śmierci, z powodu braku tkanek miękkich. Zdaniem biologa konieczne jest ustalenie, jakie zwierzę zjadło człowieka…

–Jeśli to wilki objadły człowieka, to może to mieć gigantyczny negatywny wydźwięk w społeczeństwie – podkreśla naukowiec.

W sprawie tragicznego zdarzenia jakie miało miejsce w gminie Fredropol prokuratura w Przemyślu prowadzi śledztwo…

Interwencja ministerstwa

Ilość zgłoszeń dotyczących ataków wilków nie tylko w tym rejonie przyrasta geometrycznie, ale redukcja tych drapieżników nie jest niemożliwa. Przepisy unijne pozwalają zarządzać chronionymi gatunkami wyłącznie jeśli prowadzony jest dokładny monitoring, który pozwala określić właściwy stan ochrony…

W sprawie tragicznego zdarzenia interweniował resort środowiska oraz Główny Konserwator Przyrody. Być może wyniki śledztwa wystarczająco poruszą naszych polityków i w końcu wyciągną z szuflady dawno napisaną strategię zarządzania wilkiem. Najwyższy czas na racjonalne i odważne decyzje urzędników państwowych!

Poprzedni artykuł
Następny artykuł
WIĘCEJ ARTYKUŁÓW

Myśliwska Wielkanoc

Jednym z najbardziej skutecznych sposobów zachowania tradycji było i jest nasze dziedzictwo kulinarne.

Czekamy na trupa

W ciągu kilkunastu ostatnich dni miały miejsce trzy ataki wilków na ludzi. Politycy nie dostrzegają zagrożenia i bezczynnie czekają na tragedię.

Czarne chmury nad wilkiem

Komisja Europejska nie oglądając się na zielonych aktywistów obniża status ochrony wilka. Hiszpania nie czeka na zmianę dyrektywy i już przywróciło polowania.

Przekaż 1,5 % na fundację PZŁ

Koleżanki i Koledzy zbliża się czas rozliczenia podatków, co daje możliwość przekazania 1,5 % na „Fundację Hodowli i Reintrodukcji Zwierząt...

Czerwona kartka dla celebryty

Marcin Możdżonek kolejny raz potwierdził, że nie dorósł do funkcji prezesa Naczelnej Rady Łowieckiej. Wsparł Mentzena czym szkodzi wszystkim myśliwym.

Działanie na szkodę myśliwych

Atakowanie Urszuli Pasławskiej i nazywanie skandalem przerwy w obradach komisji środowiska jest dowodem, że funkcja prezesa rady przerosła Marcina Możdżonka.