piątek, 22 listopada, 2024
Strona głównaNaturaMilion dolarów

Autor

Milion dolarów

Pheasants Forever jest jedną z największych w Ameryce Północnej organizacji non-profit. Głównie zajmuje się tworzeniem odpowiednich siedlisk dla bażantów oraz przepiórek.

Obecnie posiadają ponad 130 tysięcy członków i 740 lokalnych oddziałów w Stanach Zjednoczonych oraz Kanadzie. Od momentu powstania (to jest w 1982 roku) wydali ponad 867 mln USD i zrealizowali około 540 tysięcy projektów chroniących siedliska.

Największa darowizna

Firma Purina od dawna wspiera misję Pheasant Forever i jest jednym z wiodących sponsorów. Ostatnie zobowiązanie Puriny stanowi największą jednorazową darowiznę od korporacji w historii związku. Przekazany w tym roku milion dolarów zostanie wykorzystany na ochronę przyrody na teranie „Wielkiej Równiny” (Prairie Pothole).

Reklama

Kolejny już raz zostaną wykorzystane sprawdzone programy tworzenia publicznych obszarów dzikiej przyrody. Teoretycznie bażanty i przepiórki zyskają około trzech tysięcy hektarów, ale ten obszar będzie pewnie większy, ponieważ myśliwi – dzięki wsparciu Puriny – uzyskają dodatkowe środki z dotacji publicznych.

Trzyletni plan będzie realizowany w miejscu gdzie Purina kupuje składniki do swoich produktów. Tym samym swoją dotacją wpiera hodowców, rolników, właścicieli zwierząt domowych i psy, które będą mogły polować w bogatych i cennych przyrodniczo łowiskach. Jest to zgodne z filozofią firmy, że zwierzęta i ludzie – razem są lepsi!

Reklama

„Poziom zaangażowania na rzecz ochrony przez Purinę w Stanach Zjednoczonych jest nieoceniony. Jesteśmy bardzo wdzięczni za możliwość prowadzenia nowego przedsięwzięcia na rzecz zrównoważonego rozwoju – powiedział Howard Vincent, prezes Pheasants Forever – Zapewnienie publicznego dostępu dla psów oraz myśliwych, którzy uwielbiają wędrować po prerii i jednocześnie wspierać rolników – produkujących wysokiej jakości towary – to doskonałe partnerstwo. Pheasants Forever podziela poglądy Puriny i będzie realizować naszą wspólną wizję ochrony przyrody na Środkowym Zachodzie”.

Ochrona i tworzenie

Nowy projekt – publicznych łowisk – w ramach darowizny Puriny będzie realizowany w oparciu o dwa odrębne programy.

Program ochrony siedlisk – który polega na współpracy z producentami i hodowcami z Południowej i Północnej Dakoty, Minnesoty i stanu Iowa w celu wyznaczenia terenów o niskiej produkcji. Właściciele tych terenów otrzymują jednorazową płatność motywacyjną i przez pięć utrzymują użytki zielone pokryte odpowiednimi uprawami.

Drugim programem jest tworzenie obszaru dzikiej przyrody – w ramach którego Pheasants Forever wykupuje tereny i trwale je chroni. Darowizna Puriny pozwoli zdobyć kolejne 400 hektarów w ciągu najbliższych trzech lat. Każda nieruchomość zostanie odpowiednio zagospodarowana pod kątem dzikiej przyrody i rekreacji myśliwych.

Wsiedlanie to błąd

W Polsce koła łowieckie w swoich łowiskach polnych nie redukują drapieżników, hodują dziki i kupują każdego roku około 90 tysięcy bażantów. Wydajemy prawie trzy miliony, a zbyt mało uwagi skupiamy na poprawie stanu naszych łowisk.

Wypuszczamy wolierowe bażanty – najczęściej przed sezonem polowań – i mamy poczucie dobrze wykonanej roboty.

Prawdopodobnie niewielu z nas ma świadomość, że takie działania nie mają trwałego i pozytywnego sutku, a jeszcze – przypadkowo – możemy sami wprowadzać groźne choroby do naszych łowisk.

Niestety duża część wyhodowanych sztucznie ptaków jest nosicielami groźnych chorób. Bażanty nie zdradzają oznak chorobowych, ponieważ od wyklucia do sprzedaży w karmie podaje się im odpowiednie leki, co nie zapobiega jednak zarażaniu – najcenniejszych dla nas – dzikich bażantów.

Wszystkie programy badawcze potwierdzają małą skuteczność wsiedlania wyhodowanej sztucznie zwierzyny drobnej. Wpuszczenie do naturalnego siedliska wolierowych ptaków skazuje je na głód i szybką śmierć. Nawet dobre praktyki budowania wolier adaptacyjnych – bez poprawy siedliska nie przyniesie sukcesów!

Poprzedni artykuł
Następny artykuł
WIĘCEJ ARTYKUŁÓW

Wirus dziesiątkuje populację szarak...

W zachodnich landach Niemiec (Dolnej Saksonii i Nadrenii Północnej-Westfalii) szybko rośnie liczba zakażonych królików i zajęcy. Niemiecki Związek Łowiecki (DJV) apeluje do myśliwych o usuwanie chorych i padłych zwierząt.

Lasy społeczne – co się kryje...

Wygląda na to, że przy biernej postawie leśników, Dorożała i reszta naszej zielonej bolszewi, pod pięknie brzmiącym hasłem „przywracamy lasy społeczeństwu”, zamierza zniszczyć polskie lasy.

„Ożywić Pola” – szkoła w natu...

Fundamentem akceptacji dla łowiectwa jest edukacja dzieci i młodzieży, co doskonale rozumieją Brytyjczycy…

Zieloni zostali zaorani

Sejmowa komisja ochrony środowiska dyskutowała o strategii zarządzania żubrem. Profesor Wanda Olech merytorycznymi argumentami „zaorała” ministerstwo i zielone posłanki.

Plan awaryjny

Nie wystarczy zakazać polowania. W obliczu drastycznego spadku liczebności danego gatunku należy opracować i wdrożyć skuteczny „plan awaryjny”.

Szwecja wolna od ASF

W zeszłym roku afrykański pomór świń wykryto w Szwecji. Dzięki wielkiemu zaangażowaniu myśliwych udało się skutecznie zlikwidować ognisko ASF.