Ministerstwo Klimatu i Środowiska pod koniec czerwca opublikowało projekt rozporządzenia, które ma wprowadzić zmiany w „regulaminie polowań”. Minister Edward Siarka chce pozwolić na używanie broni krótkiej podczas polowania oraz dopuścić termo i noktowizję do redukcji drapieżników.
Na stronie Rządowego Centrum Legislacji nie opublikowano żadnych opinii i trwa dziwna cisza, co nie jest dobrym znakiem. Tym bardziej, że z wakacji wrócili nasi przeciwnicy i ruszają do boju…
Błędne rozumowanie
Portal prawo.pl poprosiło o komentarz radcę prawnego Adama Kuczyńskiego, który reprezentuje aktywistów i organizacje przyrodnicze w sprawach związanych z łowiectwem.
– Problem poszukiwania rannych zwierząt w trudnych warunkach terenowych i dobijania ich z broni długiej jest problemem wtórnym. Problemem zasadniczym, którego prawodawca nie próbuje nawet rozwiązywać, jest problem braku precyzji myśliwych, którzy nie przestrzegają zasad polowania. Gdyby bowiem myśliwi strzelali wyłącznie do rozpoznanych i widzianych przez siebie zwierząt, celując do nich precyzyjnie, to, zważywszy na jakość współczesnej broni myśliwskiej, liczba zwierząt ranionych podczas polowania i „wymagających” dobicia byłaby zdecydowanie mniejsza. Rozwiązaniem tego problemu jest jednak nie tyle dopuszczenie broni krótkiej jako myśliwskiej, lecz więcej ćwiczeń dla myśliwych na strzelnicach i przede wszystkim badania lekarskie myśliwych, których ci ostatni zdają się bać jak ognia – podkreśla Adam Kuczyński.
Szczucie na myśliwych
Szanowny Panie Mecenasie! Takie twierdzenia może wygłaszać tylko osoba, która nigdy nie strzelała. Niezależnie od ilości ćwiczeń na strzelnicy postrzałki i tak będą. Myli się Pan również w kwestii badań lekarskich.
Myśliwi się ich nie boją! Wskazujemy, że zostały wprowadzone niezgodnie z Konstytucją RP oraz sprzeciwiamy się, aby nasza społeczność była szykanowana przez stawianie wygórowanych nie mających żadnego uzasadnienia wymogów, co do stanu naszego zdrowia.
Wypadki na polowaniach, które zdarzają się w każdym kraju – a tak naprawdę przy każdej aktywności człowieka – nie są spowodowane złym stanem zdrowia! Statystycznie nieporównywalnie większa ilość ludzi ginie podczas pływania (500 osób), na rowerze (300 osób), czy w wypadkach drogowych (2000 osób).
Nikt normalny nie wnioskuje, aby rowerzyści, czy kierowcy przechodzili corocznie badania, bo nie tu leży problem!
Czarne owce
Stanowisko PZŁ jest jasne i czytelne- popiera wszystkie zmiany. Dziwi mnie jednak wypowiedź jakiej udzielił portalowi prawo.pl myśliwy, autor tekstów zamieszczanych w „Braci Łowieckiej” i radca prawny dr Witold Daniłowicz.
-Mam wątpliwości co do używania broni krótkiej przez myśliwych. Z jednej strony rzeczywiście byłaby ona przydatna przy dochodzeniu postrzałków, czyli dobijaniu zwierząt ranionych w trakcie polowania, które ukrywają się w młodnikach czy krzakach, gdzie trudno jest używać broni długiej. Z drugiej strony znam różnych myśliwych i gdy pomyślę, że niektórzy z nich mogliby mieć przy sobie pistolet, to nie jestem pewien, czy jest to dobre rozwiązanie – mówi radca prawny dr Witold Daniłowicz, prywatnie myśliwy.
Dawno temu Jarosław Lewandowski redaktor naczelny miesięcznika „Strzał” powiedział mi, że najwięcej przeciwników rozszerzenia prawa do posiadania broni krótkiej jest wśród ich posiadaczy. Nie mam pojęcia, czy pan Daniłowicz posiada licencję sportową, czy pozwolenie na posiadanie broni bojowej, ale jego wypowiedź jest moim zadaniem przynajmniej niestosowna.
Uzbroić Polaków
Wszyscy myśliwi są osobami odpowiedzialnymi i nie karanymi. Każde przestępstwo – wyrok skazujący – jest powodem cofnięcia pozwolenia na broń! Moim zdaniem spełniamy wszystkie wymogi, aby posiadać broń krótką.
Szczególnie dziś kiedy Ukraińcy toczą krwawą wojnę, nie wolno rozbrajać społeczeństwa! Politycy powinni tworzyć prawo, które nie tylko uzbroi Polaków, ale również umożliwi nie mającym pozwolenia na broń nauczenia się sprawnego i bezpiecznego posługiwania nie tylko bronią krótką, choć to od niej powinni rozpocząć swoją edukację.
Wojna – która toczy się w Europie – powinna wszystkim otworzyć oczy na kwestię broni, która przez dziesięciolecia w naszym kraju była traktowana jako atrybut przemocy. Tymczasem jej posiadanie buduje w społeczeństwie poczucie bezpieczeństwa, a umiejętność sprawnego posługiwania w czasie pokoju pozwala zdobyć zdrowe i najsmaczniejsze mięso, a w czasie wojny bronić swojej rodziny!