sobota, 19 kwietnia, 2025
Strona głównaDzikie życieWszystkim czytelnikom portalu WildMen spokojnych, ...

Autor

Wszystkim czytelnikom portalu WildMen spokojnych, radosnych i wyjątkowo smacznych świąt!

Myśliwym, który przez całe swoje życie przypominał o naszych narodowych tradycjach był Grzegorz. Osoby, które miały go zaszczyt poznać pewnie słyszą jego głos… „Kuchnia to zwierciadło, w którym odbijają się dzieje narodów, ich wzloty i upadki, czasy dobrobytu, ale też czasy wojen i zaborów. Można powiedzieć, że tradycyjna kuchnia jest wizytówką naszego narodu.”

Promocja dziedzictwa kulinarnego było dla Grzegorza misją. Wyszukiwał, przyrządzał i opisywał nam wspaniałe przepisy, a przy okazji każdych świąt wielkanocnych przytaczał opis stołu wojewody Sapiehy, na którym stanęły:

„Cztery przeogromne dziki – tyle ile pór roku, a każdy dzik miał w sobie wieprzowinę alias szynki, kiełbasy, prosięta. Kucharz mistrz najcudowniejszą pokazał sztukę w znakomitym upieczeniu tych odyńców. Stało tandem dwunastu jeleni, całkowicie upieczonych ze złocistymi rogami, całe do admirowania, nadziane były rozmaitą zwierzyną alias zającami, cietrzewiami, dropiami, pardwami. Te jelenie wyrażały 12 miesięcy roku.”

Reklama

Symbolem świąt wielkanocnych są pisanki, ale kiedy wspominam dr Grzegorza Russaka to moje myśli wędrują do jajek faszerowanych i smażonych w skorupkach na maśle, które były tradycją jego domu nie tylko na święta. Tak się złożyło, że tym specjałem raczyliśmy się wspólnie po wielu polowaniach i mogę zaręczyć, że to wyborna przystawka.

Bierzemy 10 sztuk wiejskich prawdziwych jaj i ugotujemy na twardo. Gdy ostygną kroimy je wzdłuż ostrym i cienkim nożem na dwie połówki. Łyżeczką wybieramy ugotowane żółtka i białka. Siekamy, solimy, pieprzymy, dodajemy szczypiorek nasz farsz przesmażamy na maśle – oczywiście klarowanym – z łyżką kwaśnej śmietany.

Reklama

Dodajemy dwa żółtka i całe jajko. Konsystencję regulujemy tartą bułką i ewentualnie jeszcze jednym całym jajkiem. Gotowy farsz nakładamy do skorupek, stemplujemy w tartej bułce i smażymy na maśle (klarowanym) na rumiano. Po usmażeniu układamy w naczyniu żaroodpornym i w 80 stopniach Celsjusza dopiekamy w piekarniku.

Grzegorz przy tej okazji zawsze opowiadał o kotlecikach, których nie jadłem, ale w tym roku przygotuję. „Z przygotowanej masy jajecznej robisz małe płaskie kotleciki, które panierujesz w bułce i smażysz na złoty kolor na klarowanym maśle. Do masy jajecznej możesz dodać drobno posiekaną wędlinę – najlepiej szynki z wianuszkiem – i smażonych pieczarek…”

Poprzedni artykuł
Następny artykuł
WIĘCEJ ARTYKUŁÓW

Czarne chmury nad wilkiem

Komisja Europejska nie oglądając się na zielonych aktywistów obniża status ochrony wilka. Hiszpania nie czeka na zmianę dyrektywy i już przywróciło polowania.

Rewolucja w selekcji jeleni

Niemcy chcą odbudować zdegenerowanie genetyczne populacje jeleni poprzez odbudowę korytarzy migracyjnych i nie strzelanie młodych byków.

Przekaż 1,5 % na fundację PZŁ

Koleżanki i Koledzy zbliża się czas rozliczenia podatków, co daje możliwość przekazania 1,5 % na „Fundację Hodowli i Reintrodukcji Zwierząt...

Tajemnice bażantów

Przedwiośnie, to bardzo trudny okres w życiu bażantów. Muszą szybko odbudować masę ciała i zapasy tłuszczu. Dokarmianie w tym okresie zwiększa na sukces lęgowy.

350 niedźwiedzi do odstrzału

Nasi sąsiedzi odstrzelą 350 niedźwiedzi i wprowadzają stan wyjątkowy po znalezieniu szczątków mężczyzny, którego zabił i zjadł niedźwiedź.

Fakty i mity o dzikach

Nie możemy zahamować trwającego od kilku dziesięcioleci wzrostu populacji dzików, ponieważ zarządzając tym gatunkiem opieramy się mitach.