wtorek, 1 lipca, 2025
Strona głównaAktualnościDziewanna na deskach

Autor

Dziewanna na deskach

Czytam kolejne teksty i resztki włosów stają mi dęba! Szczególnie ostatni „Wezwanie ministra”. Zastanawiam się, gdzie zmierza nasze łowiectwo i nie znajduję odpowiedzi.

Dawniej można było zadzwonić – jak do kolegów – zarówno do władz centralnych jak i tych, którzy działali w Okręgowych Radach Łowieckich i komisjach. Teraz sytuacja się zmieniła. Wielu etatowych pracowników w moim odczuciu traktuje związek jak „ciepłą posadkę” i działa bezkarnie przy całkowitym braku nadzoru wewnętrznego jak i małej aktywności ministra.

Najbardziej boli, że zachowanie związkowej elity jest aroganckie, ale to jest typowe dla wszystkich nominatów z nadania politycznego lub rekomendowanych przez swoich „towarzyszy” lub ich „pociotków”.

Reklama

Kolejni „łowczowie” powoływani przez ministrów (zarówno łowczy krajowy jak i okręgowi), traktują związek jak „krowę dojną” karmioną się ze składek myśliwych. Niszczą go, a w zasadzie dobijają i grzebią, poprzez lekceważenie swoich podstawowych obowiązków. „Wybitna fachowość” i niekompetencja administracyjna ZG PZŁ i NRŁ – poraża!

Nie można ze spokojem czytać żadnych „uchwał”. Wszyscy poza związkowymi „urzędnikami” widzą ich „poprawność” merytoryczną, stylistyczną i ortograficzną. Ich jakość prawna jest co najmniej wątpliwa, a podrabianie uchwał (czyli fałszowanie dokumentów) tworzenie, nie wiadomo w jakim trybie, dubletów, a nawet nieumiejętność zwołania posiedzeń – staje się normą w Polskim Zawiązku Łowieckim!

Reklama

Tak chaotycznie pracującej NRŁ nie było w naszej historii. Zajmuje się drugorzędnymi sprawami zamiast generaliami np. „stojącej” i niemal bezużytecznej propagandowo oraz informacyjnie strony internetowej, a może nie ma o czym pisać?

Jako osoba związana od lat z „Kulturą Łowiecką” wskazywałem na błędy dotyczące naszych tradycji na stronie internetowej PZŁ – nikogo takie „szczegóły” nie interesują!

Ale mnie to nie dziwi w sytuacji, kiedy łamane są uchwały zjazdowe – brak nowelizacji statutu. Nie możemy się doprosić o uchwalenie regulaminów klubów. Kompletne ignorowane są komisje problemowe, które ponad dwa lata nie mają prawnych podstaw działania, bowiem niektóre – a może wszystkie – nie mają zatwierdzonych planów pracy…

Nie wiem jak inne kluby, ale znany mi od podszewki Klub Kolekcjonera i Kultury Łowieckiej PZŁ jest, moim zdaniem, chłopcem na posyłki. Dzwoni się do kolekcjonerów, aby w ciągu kilkudziesięciu godzin (prośba nie do odrzucenia) zorganizować wystawę w sejmie, na zjeździe krajowym, czy na jubileuszu PZŁ.

Nie chcę wchodzić głębiej w relacje klubu z ZG PZŁ i NRŁ, a raczej odwrotnie – ZG PZŁ i NRŁ z klubem. Jestem niezależnym obserwatorem i reprezentuję własny punkt widzenia i moim celem nie jest kompromitowanie „władzy”.

Niestety Naczelnej Rady Łowieckiej kompletnie nie obchodzi działalność klubów, a leży to w jej kompetencjach. Przestały obowiązywać elementarne zasady kultury, które są standardem w cywilizowanych społecznościach. Zwłaszcza takich jak PZŁ, gdzie ludzi łączy „coś” więcej niż legitymacja.

Nie mieści się w głowie, że przy uchwalaniu regulaminów (nie ma go dotychczas, chociaż jakieś próby uchwalenia były), nie pyta się zarządów klubów o oczekiwania, nie wysłuchuje postulatów, nie rozmawia.

Można pisać więcej, ale… Może lepiej, zamiast pracować dla związku, skoczyć na dzika do „Puszczy Białej” w okolice Długosiodła i meandrującej Narwi. Tam, gdzie łowiska ma koło o pięknej nazwie „Dziewanna” i „zapolować” na czarnego zwierza.

Poprzedni artykuł
Następny artykuł
WIĘCEJ ARTYKUŁÓW

Myśliwy u lekarza

Prezydent Czech podpisał poprawkę do ustawy o broni palnej. Teraz lekarze będą musieli sprawdzać, czy ich pacjenci mają pozwolenie na broń....

Paraliż amerykańskiego modelu łowie...

Strategia przeciwników polowania ma na celu masowe przejmowanie licencji na odstrzał, co może całkowicie sparaliżować tegoroczne polowania na niedźwiedzie.

ASF atakuje! Czy Niemcy opanują wir...

Niemcy oficjalne potwierdziły, że afrykański pomór świń (ASF) dotarł do Nadrenii Północnej-Westfalii! W pobliżu miejscowości Kirchhundem myśliwy znalazł padłego dzika, u którego wykryto obecność niebezpiecznego wirusa. Służby weterynaryjne zarządziły przeszukanie terenu i dzięki wykorzystaniu specjalnie wyszkolonych psów tropiących znaleziono kolejne padłe dziki.

Bambinizm jak dżuma

Celem przeciwników łowiectwa jest zarabianie pieniędzy. Jednym z najnowszych pomysłów na wyciąganie kasy jest łączenie bambinizmu z tęczą.

Prokuratura umorzyła dochodzenie

W marcu 2023 roku stacja TVN wyemitowała reportaż „Król kłusowników”- Prokuratura w Płońsku po dwóch latach umorzyła dochodzenie.

Dzień Dziecka na zamku Korzkiew

Myśliwi z wielkim zaangażowaniem organizują pikniki dla dzieci. Niestety nawet taka aktywność mobilizuje przeciwników polowania do ataków.