niedziela, 13 lipca, 2025
Strona głównaAktualnościWielkanocne polowanie

Autor

Wielkanocne polowanie

Ta tradycja trwa już 30 lat. Nowa Zelandia nie może sobie poradzić z inwazją królików uważanych w tym kraju za „najgorsze szkodniki”, a nawet „diabła”. Rolnicy mają zniszczone uprawy, a naukowcy mówią o zachwianiu różnorodności biologicznej.

Reklama

Królik został wprowadzony do Nowej Zelandii na początku XIX wieku i znalazł tutaj idealne warunki. Teraz nawet wprowadzanie wirusa (HDV), który dziesiątkuje europejską populację nie jest skuteczne. Dlatego w okresie przedświątecznym organizowane jest polowanie, które równocześnie jest demonstracją poparcia dla lokalnych rolników, których uprawy są niszczone przez króliki.

Coroczne łowy to także święto, które gromadzi myśliwych z całego kraju oraz ich rodziny. Wybieranych jest ponad dwadzieścia drużyn po kilkunastu myśliwych, a najlepsza zdobywa prawo do automatycznego powrotu w następnym roku.

Reklama

Grupy działaczy antyłowieckich oczywiście protestują przeciwko polowaniu i nazywają go „nieludzkim”. Żądają, aby kontrolę populacji przeprowadzane były przez zawodowych myśliwych, a nie przez „bandę amatorów udających się tam w celu zabijania”. W obliczu szkód wyrządzonych przez króliki aktywiści nie znajdują jednak wsparcia wśród mieszkańców.

Organizatorzy tegorocznego polowania są zadowoleni, że po przerwie w końcu mogli zorganizować imprezę. W poprzednich latach łowy odwołano z powodu zagrożenia pożarowego, a w zeszłym roku plany pokrzyżowała pandemia.

Reklama

W tym roku właściciele nieruchomości udostępnili 18 farm Polowanie trwało dwa dni, a tak naprawdę dwie noce – 22 grupy po 12 myśliwych ustrzeliło 12 tysięcy królików.

Poprzedni artykuł
Następny artykuł
WIĘCEJ ARTYKUŁÓW

Myśliwska patologia w sieci

Chamstwo, prostactwo i wulgaryzmy. Każdego dnia budujemy negatywny obraz myśliwego w mediach społecznościowych.

Wilki w parlamencie

Czwarty raz problem wilków była tematem, nad którym debatowała sejmowa komisja środowiska. Obrońcy wilków byli doskonale przygotowani, a myśliwi zostali popisowo „rozstrzelani”.

36 000 wypadków drogowych

W 2024 roku sarny i dziki były przyczyną ponad 36 000 wypadków drogowych, w których zginęło 8 osób, a 549 zostało rannych.

Trzy misie do zabicia

Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska wykonuje ruchy pozorne. Zezwolenie na zabicie konfliktowych osobników zostało obwarowane formalnościami, które uniemożliwiają eliminację niedźwiedzi.

Macron redukuje wilki

Prezydent Francji nie ma żadnych wątpliwości. „Należy uniemożliwić wilkom kolonizację obszarów, na których są pasterze.”

Niedźwiedź zabił włoskiego motocykl...

Omar Farang Zin 48-letni obywatel Włoch został zabity przez niedźwiedzia w Rumunii. Chciał zrobić sobie zdjęcie…