niedziela, 8 czerwca, 2025

Autor

Latające watahy

W wielu krajach Europy populacja kormorana dynamicznie przyrasta, a całkiem niedawno był to gatunek, któremu groziło wyginięcie. Ostatnie kolonie były zlokalizowane w najdzikszych pilnie szczerzonych miejscach.

Reklama

Konsekwentna ochrona przyniosła spektakularny sukces. Dzisiaj nawet mieszkaniec Warszawy spacerując nad Wisłą bez żadnego problemu ma możliwość oglądania kluczy kormoranów, które znał tylko z piosenki Piotra Szczepanika.

Szacowanie każdej dzikiej populacji jest zawsze obarczone dużym błędem. W przypadku kormoranów – których odchody szybko „zabijają” zasiedlone drzewa – możemy jednak dość dokładnie policzyć gniazda tego gatunku i dużym przybliżeniu określić przyrost. Polską populację od wielu lat szacuje się na poziomie 30 tysięcy par lęgowych.

Reklama

Kormorany to prawdziwi myśliwi. Odżywiają się tylko rybami i szczególnie na stawach hodowlanych wyrządzają znaczące szkody. Tam można dokonywać redukcji, ale jak widać nie wpływa to na ograniczenie przyrostu. Wędkarze, a w szczególności rybacy uważają ten gatunek jako główny powód ich problemów.

Prawda leży pewnie pośrodku, ale wszędzie toczy się dyskusja jak zatrzymać przyrost gatunku, który wywołuje coraz większy konflikt. Problem dotyczy również Szwecji. Powiat sztokholmski postanowił radykalnie ograniczyć lokalną populację. Najnowszy plan zarządzania kormoranami w tym miejscu zakłada zmniejszenie o połowę liczby gniazd z 6000 do 3000 do roku 2030.

Reklama

W nadchodzącym sezonie planowany jest odstrzał 150 sztuk i zniszczenie 5000 jaj – poprzez olejowanie. Zielone organizacje protestują, a stowarzyszenia rybackie hrabstwa Sztokholm domagają się jeszcze silniejszego zmniejszenia populacji kormoranów – nawet o 95 procent.

Z myśliwskiego punktu widzenia warto zapamiętać, że każda ingerencja w przyrodę nie powinna się odbywać na „hura” tylko musi być rozłożona w czasie, aby naukowcy mogli analizować sytuację na bieżąco i korygować działania.

Poprzedni artykuł
Następny artykuł
WIĘCEJ ARTYKUŁÓW

Zieloni nie chcą rozmawiać

Napiszę to kolejny raz – nasz związek powinien się uczyć od zielonych bolszewików, bo obsadzili kluczowe stanowiska i zaciskają myśliwym sznur na gardle.

Dzień Dziecka na zamku Korzkiew

Myśliwi z wielkim zaangażowaniem organizują pikniki dla dzieci. Niestety nawet taka aktywność mobilizuje przeciwników polowania do ataków.

Moratorium – drugie podejście...

Mikołaj Dorożała za wszelką cenę chce zakazać polowania na kaczki i podejmuje drugą próbę wprowadzenia moratorium.

III Festiwal Kultury Łowieckiej

Formuła połączenia wystaw, konferencji oraz pikniku łowieckiego podoba się myśliwym i mieszkańcom Ostrowi Mazowieckiej.

XVII Majówka Myśliwska w Woli Gułow...

Trudno było uwierzyć, że na tegorocznej majówce nie było Adama Stępniaka. Pomysłodawca tej i innych zacnych inicjatyw myśliwskich odszedł polować w łowiskach św Huberta jesienią ubiegłego roku zostawiając pustkę w sercach przyjaciół.

Ministrowie bronią myśliwych i wędk...

Większość krajów Unii Europejskiej odrzuca proponowany przez Brukselę zakaz stosowania ołowiu w łowiectwie i wędkarstwie.