W Brukseli trwają prace nad oceną, czy polowanie jest zrównoważone w przypadku 42 gatunków ptaków. Czy konsekwencją będzie zakaz polowania?
Wielu myśliwych nie interesuje się polityką. Tymczasem od naszego głosu zależy przyszłość łowiectwa w Europie. Obecnie osiemdziesiąt procent przepisów i regulacji dotyczących łowiectwa i ochrony przyrody powstaje w Brukseli. To Parlamencie Europejskim będzie się toczyć debata na temat ochrony bioróżnorodności, problemów związanych z wymieraniem gatunków i zarządzania dużymi drapieżnikami. Prawdopodobnie zapadną również decyzje, na które gatunki ptaków będziemy mogli polować!
Nowo wybrani posłowie przez kolejne pięć lat będą w naszym imieniu podejmować kluczowe decyzje. Niestety w Polsce kampania do europarlamentu nie wywołuje wielkich emocji. Dyskusja toczy się wyłącznie na temat, którzy politycy chcą opuścić Unię Europejską. Łowiectwo, ale również szeroko rozumiana ochrona przyrody nie przebija się do tej debaty. Dlatego do parlamentu mogą się dostać osoby, dzięki którym organizacje antyłowieckie, czy prozwierzęce będą miały jeszcze większy wpływy na końcowy kształt ustaw, jakie uchwala Parlament Europejski.
Tylko w kilku krajach Europy myśliwi postanowili walczyć o głosy naszego środowiska, ponieważ zrozumieli, że unijne przepisy piszą przeciwnicy jedzenia mięsa, którzy metodycznie odzierają nas z kultury i wolności…
Polowania na ptaki
Podczas ostatniego posiedzenia parlamentarnego zespołu obrońców „praw” zwierząt nie dyskutowano jak odbudować i chronić zdewastowane siedliska. Dla naszych wegan kluczowym problemem jest zakazanie polowania na cztery gatunki ptaków, ponieważ potrzebują kolejnego „sukcesu”, aby kontynuować swoją religijną krucjatę.
Ewidentnie nasz rząd oraz parlament nie wie, że Unia Europejska przegląda listę gatunków łownych i jeśli nie będzie miała wystarczających danych na temat liczebności – wstrzyma polowania. Utworzona i kierowana przez Komisję Europejską grupa zadaniowa do spraw odtwarzania gatunków ptaków ma ocenić stan ochrony dla 42 gatunków…
Już 28 czerwca zostaną zaprezentowane wyniki oceny dla pierwszych 15 gatunków miedzy innymi: głowienki, czernicy, świstuna i cyranki. W kolejnym etapie – którego prace mają zostać zakończone do końca roku – oceniony zostanie stan ochrony między innymi: cietrzewia, głuszca, kuropatwy, gęsi zbożowej, łyski i cyraneczki.
W takiej sytuacji minister Dorożała powinien wstrzymać wszelkie prace nad ewentualnymi zmianami na liście gatunków łownych – do czasu zakończenia prac w Brukseli!
Wspólna lista
Czy w przyszłym Parlamencie Europejskim odbędzie się debata jak chronić zagrożone gatunki ptaków? Wnioski grupy zadaniowej będą leżeć na stole, a organizacje antyłowieckie nie zmienią swojej strategii w kwestii polowania…
Myśliwi w całej Europie mają pełną świadomość, że kluczowym zadaniem dla Unii Europejskiej powinna być ochrona terenów lęgowych oraz miejsc, w których zimują ptaki wędrowne. Jedna wspólna lista gatunków łownych nie odwróci negatywnych trendów, ale jest logiczną konsekwencją obecnego stanu europejskiej przyrody!
Paradoksalnie myśliwi w Polsce mogą być beneficjentami takiej zmiany, ponieważ nieoczekiwanie zyskamy kilkanaście gatunków łownych, co niewątpliwie „ucieszy” wielu wegan. Należy mieć nadzieję, że jednak głównym celem w nowej kadencji Parlamentu Europejskiego będzie stworzenie prawa, które pozwoli chronić najcenniejsze obszary.
Kluczowe wybory
Ochrona oraz przywracanie zdegradowanych siedlisk, to bardzo kosztowny oraz skomplikowany proces, dlatego musi być realizowany przez państwa członkowskie. Nie można takiego „projektu” zrzucać na organizacje pozarządowe, które ze środków unijnych uczyniły sposób na dostatnie życie!
W poprzedniej kadencji Parlament Europejski uchwalił zakaz używania amunicji ołowianej na terenach wodno-błotnych oraz wprowadził przepis karania myśliwych za jej posiadanie w czasie deszczu. To od nas zależy, czy wybrani posłowie 9 czerwca będą uchwalać kolejne zakazy.
Społeczność myśliwych powinna się zaangażować w nadchodzące wybory, a każdy z nas dokładnie sprawdzić, jakie poglądy na temat łowiectwa i ochrony przyrody prezentują kandydaci, na których oddamy swój głos.