czwartek, 10 lipca, 2025
Strona głównaAktualnościWilki w parlamencie

Autor

Wilki w parlamencie

Czwarty raz problem wilków była tematem, nad którym debatowała sejmowa komisja środowiska. Obrońcy wilków byli doskonale przygotowani, a myśliwi zostali popisowo „rozstrzelani”.

Od ponad 20 lat w parlamencie toczy się dyskusja wokół wilka. Opozycja atakuje rząd, który pokazuje różne dane mające udowodnić, że panuje nad sytuacją. Organizacje prozwierzęce bronią wilków, a rolnicy oraz władze samorządowe żądają interwencji państwa…

Reklama

„Straszenie” wilkiem

Wczorajsze posiedzenie komisji środowiska było wyjątkowo słabym spektaklem. Zostało zwołane przez posłów „zjednoczonej prawicy”, a jedyną stroną społeczną krytykującą rząd w kwestii zarządzania wilkiem byli myśliwi.

Organizacje prozwierzęce doskonale wykorzystały posiedzenie, aby parlamentarzystom i społeczeństwu zaprezentować najnowszą swoją kampanię, która ośmiesza „straszenie” wilkiem.

Reklama

Przez wiele lat Polski Związek Łowiecki NIE prezentował stanowiska w sprawie wilka, wychodząc z założenia, że to gatunek chroniony i nasze państwo stworzyło problem, który musi rozwiązać. Członkowie obecnego prezydium Naczelnej Rady Łowieckiej uczestniczą w posiedzeniach sejmowych komisji i zawsze zabierają głos…

Wizerunkowa porażka

Słuchając naszych przedstawicieli przypomniało mi się hasło mojego mechanika, które idealnie pasuje do działań Naczelnej Rady Łowieckiej: „Krzywo prosto, byle ostro!” To może się podobać myśliwym, którzy nie rozumieją świata polityki, ale jest całkowicie nieskuteczne i przyniesie fatalne skutki…

Reklama

Słuszne postulaty jakie zaprezentował prezes NRŁ Marcin Możdżonek w połączeniu z retorycznymi pytaniami członka prezydium Rafała Ciszewskiego i zarzutami, które sformułował Paweł Budzyński ze związku zawodowego „Wspólna Sprawa” – rozjechała wice przewodnicząca komisji Magdalena Filiks (Platforma Obywatelska).

Jej zdaniem myśliwy po raz czwarty przyszli do Sejmu nie mając żadnych konkretnych propozycji legislacyjnych. Nie mamy danych tylko opowiadamy o naszych odczuciach, z którymi powinniśmy iść do psychologa. Zdaniem pani poseł chcemy sobie postrzelać do wilków i budujemy poczucie zagrożenia…

Jak dzieci we mgle

Byliśmy całkowicie nie przygotowani do tego starcia. Na posiedzeniu nie było rolników, przedstawicieli izb rolniczych, samorządowców i naukowców, którzy mają stosowną wiedzę, aby merytorycznie dyskutować z panią prezes „Stowarzyszenia dla natury wilk” Sabiną Pieróżek-Nowak.

Tym razem resort środowiska przygotował twarde dane, które starannie wyselekcjonował, aby udowodnić, że panuje nad sytuacją. Państwo wypłaca odszkodowania, których poziom wzrasta, ale jest to wynik inflacji, a Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w uzasadnionych przypadkach wydaje zgody na wyeliminowanie konfliktowych osobników. W zeszłym roku wnioskodawcy mogli odstrzelić 100 wilków, ale udało się im wyeliminować tylko 20 osobników…

Jedynym problem jaki dostrzega podsekretarz Dorożała to budowanie zagrożenia i straszenie społeczeństwa przez myśliwych. Moim zdaniem sami się wystawiliśmy na strzał i zostaliśmy popisowo „rozstrzelani”.

My nie tylko nie mamy strategii, ale nawet nie umiemy sformułować stanowiska i zaprezentować merytorycznych argumentów. Prezes Moźdźonek razem z kolegami publicznie się ośmieszył dając naszym przeciwnikom amunicję, którą skutecznie wykorzystają w swoich kampaniach antyłowieckich.

LINK do posiedzenia komisji

Poprzedni artykuł
WIĘCEJ ARTYKUŁÓW

36 000 wypadków drogowych

W 2024 roku sarny i dziki były przyczyną ponad 36 000 wypadków drogowych, w których zginęło 8 osób, a 549 zostało rannych.

Trzy misie do zabicia

Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska wykonuje ruchy pozorne. Zezwolenie na zabicie konfliktowych osobników zostało obwarowane formalnościami, które uniemożliwiają eliminację niedźwiedzi.

Macron redukuje wilki

Prezydent Francji nie ma żadnych wątpliwości. „Należy uniemożliwić wilkom kolonizację obszarów, na których są pasterze.”

Niedźwiedź zabił włoskiego motocykl...

Omar Farang Zin 48-letni obywatel Włoch został zabity przez niedźwiedzia w Rumunii. Chciał zrobić sobie zdjęcie…

Zarządzanie dzikiem

Właściwie zdefiniował problem i prawidłowo wyznaczył kierunek zwalczania ASF śp. Bartłomiej Popczyk, którego dorobek naukowy próbuje podważać Sabina Pieróżek-Nowak.

Upały w łowisku

Kolejny raz mamy gorące lato. W konsekwencji większość miejsc, w których zwierzyna mogła szukać ochłody wyparowała i znikła.