wtorek, 1 lipca, 2025
Strona głównaAktualnościTrzaskowski będzie strzelać do dzików

Autor

Trzaskowski będzie strzelać do dzików

Rafał Trzaskowski lubi dziki, które mieszkają w stolicy, ale w środę zakomunikował: „Z bardzo ciężkim sercem podjąłem decyzję o tym, żeby dokonać bardzo ograniczonego odstrzału i odłowienia dzików.”

Reklama

Swoją „krwawą” decyzję tłumaczył bardzo trudną sytuacją. Okazuje się, że mieszkańcy Warszawy nie „kochają” watah grasujących po osiedlach. W ubiegłym roku 2,5 tysiąca razy zgłaszali ich obecność i żądali ich usunięcia. W tym roku takich zgłoszeń było już 3 tysiące, co oznacza, że populacja szybko rośnie.

Poważne zagrożenie

Dla myśliwych taka informacja nie jest zaskakująca. Doskonale wiemy, że przyrost dzików na poziomie 200 – 400 procent stanu wiosennego nie jest normalnym zjawiskiem.

Reklama

Stanowisko, a przede wszystkim zachowanie prezydenta Rafała Trzaskowskiego budzi nasz śmiech. Dziki w każdym mieście stanowią poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa mieszkańców jak również ulicznego ruchu, dlatego ich populacja powinna być cały czas redukowana.

Niestety strach przed „miejskimi ekologami” paraliżuje nie tylko prezydenta Trzaskowskiego. Brak decyzji prowadzi do dziczej „eksplozji”. Lawinowo rosną przypadki ataków i kolizji drogowych.

Reklama

„Delikatna” redukcja

Rzecznik w imieniu warszawskiego ratusza dopowiedział, że do końca roku zostanie odstrzelonych 200 dzików. W miejscach gdzie nie ma możliwości użycia broni palnej zostaną ustawione odłownie, do których ma zostać złapanych i uśpionych dodatkowo 100 sztuk. Redukcja będzie prowadzona na terenach, gdzie najczęściej dochodzi do niebezpiecznych sytuacji…

Opowiadanie, że z bólem serca podejmuje się takie decyzje, to wielki błąd. Politycy sami budują przeświadczenie, że decyzje o redukcji mają negatywne konotacje.

Władze Warszawy nie prowadzą monitoringu i nie znają nawet przybliżonej liczby dzików, których może być nawet kilka tysięcy. Ich obowiązkiem jest dbać o bezpieczeństwo mieszkańców i muszą podejmować zdecydowane decyzje, a nie płakać nad losem biednych dzików!

Nakaz zabijania

Zabicie 300 dzików w stolicy prawdopodobnie nie zmniejszy zagrożenia. Warszawa od 2008 roku odławiała dziki. Na terenie miasta było rozstawionych prawie 30 odłowni. W tamtych czasach łapano i wywożono właśnie ponad 300 dzików rocznie, ale przez osiem lat zaprzestano tych działań i „hodowano” dziki…

Brak redukcji był wynikiem dojścia do stolicy afrykańskiego pomoru świń. Przepisy o zwalczaniu wirusa nakazały ich zabijanie, a to było sprzeczne z etyką ratusza, który „kocha” dziki i nie chciał mieć ich krwi na swoich rękach…

Misja edukacyjna

ASF zdziesiątkował warszawskie dziki, ale populacja szybko się odbudowała. W miastach mają doskonałe warunki bytowania, a mieszkańcy traktują je jak maskotki i cały czas dokarmiają…

Wychodzi tutaj całkowity brak edukacji, który myśliwi mogą wykorzystać. To właśnie w dużych miastach mamy najwięcej przeciwników, a strach przed dzikami i emocje są w tym przypadku naszymi sprzymierzeńcami.

Decyzje samorządowców o zabijaniu dzików pokazują, że opowieści o magicznej samoregulującej się przyrodzie możemy włożyć między bajki. Moim zdaniem to doskonałe miejsce na aktywność Polskiego Związku Łowieckiego!

Od strzelania i odławiania powinniśmy się trzymać jak najdalej. To zadanie muszą samodzielnie rozwiązać urzędnicy poszczególnych miast. Myśliwi powinni jednak wykorzystać sytuację i stworzyć projekt edukacyjny, który pokaże, że nasza społeczność ma profesjonalną wiedzę i potrafi ograniczać narastające konflikty między człowiekiem, a dziką przyrodą!

Poprzedni artykuł
Następny artykuł
WIĘCEJ ARTYKUŁÓW

Zieloni ignorują wyniki badań

Badanie przeprowadzone w Wielkiej Brytanii udowodniło, że drastyczny spadek liczebności ptaków jest wynikiem presji ze strony drapieżników.

Myśliwy u lekarza

Prezydent Czech podpisał poprawkę do ustawy o broni palnej. Teraz lekarze będą musieli sprawdzać, czy ich pacjenci mają pozwolenie na broń....

Paraliż amerykańskiego modelu łowie...

Strategia przeciwników polowania ma na celu masowe przejmowanie licencji na odstrzał, co może całkowicie sparaliżować tegoroczne polowania na niedźwiedzie.

ASF atakuje! Czy Niemcy opanują wir...

Niemcy oficjalne potwierdziły, że afrykański pomór świń (ASF) dotarł do Nadrenii Północnej-Westfalii! W pobliżu miejscowości Kirchhundem myśliwy znalazł padłego dzika, u którego wykryto obecność niebezpiecznego wirusa. Służby weterynaryjne zarządziły przeszukanie terenu i dzięki wykorzystaniu specjalnie wyszkolonych psów tropiących znaleziono kolejne padłe dziki.

Bambinizm jak dżuma

Celem przeciwników łowiectwa jest zarabianie pieniędzy. Jednym z najnowszych pomysłów na wyciąganie kasy jest łączenie bambinizmu z tęczą.

Prokuratura umorzyła dochodzenie

W marcu 2023 roku stacja TVN wyemitowała reportaż „Król kłusowników”- Prokuratura w Płońsku po dwóch latach umorzyła dochodzenie.