poniedziałek, 27 października, 2025
Strona głównaNaturaSłowacja policzy niedźwiedzie

Autor

Słowacja policzy niedźwiedzie

Rząd Słowacji uznał, że monitoring niedźwiedzi wykonywany przez organizacje pozarządowe jest niewiarygodny. Zlecił przeprowadzenie inwentaryzacji myśliwym oraz leśnikom.

Reklama

Nasi południowi sąsiedzi na podstawie analiz genetycznych przeprowadzą nowe szacowanie populacji niedźwiedzi. Projekt zostanie sfinansowany przez rząd Słowacji, ponieważ wszystko wskazuje, że badania przeprowadzone przez organizacje pozarządowe i naukowców z czeskich uniwersytetów – które wykazywały, że populacja liczy od 1012 do 1275 osobników – znacząco zaniżały liczebność.

Reklama

Tym razem za projekt odpowiada Państwowa Służba Ochrony Przyrody, która zleci zbieranie odchodów niedźwiedzi myśliwym i leśnikom. Słowacy cel postawili sobie ambitny. Chcą jesienią zebrać, co najmniej siedem tysięcy próbek przez ponad 10 000 osób…

Samoregulująca się przyroda

Zdaniem słowackich myśliwych i leśników populacja niedźwiedzia brunatnego po zaprzestaniu redukcji znacząco wzrosła. W ciągu ostatnich dwudziestu lat drapieżniki poszerzyły swój zasięg występowania o ponad 40 procent, ale zdaniem ekologów ich liczebność utrzymywała się tym samym poziomie!

Reklama

Organizacje antyłowieckie dokładnie tak jak w Polsce za wszelką cenę NIE chcą dopuścić do redukcji. Publikują swoje badania, które mają być dowodem, że populacje wilków i niedźwiedzi utrzymują się na stałym poziomie.

Z szacowania dokonanego na Słowacji w 2014 roku wynikało, że liczebność niedźwiedzi wynosi około półtora tysiąca. Biorąc pod uwagę roczny przyrost netto (bez śmiertelności naturalnej) rocznie populacja powinna przyrastać o około 300-400 osobników, czyli obecnie może ich być ponad cztery tysiące!

Reklama

Skarga do Brukseli

Wyniki badań prowadzonych przez organizacje pozarządowe – które wykazały liczebność na nieco ponad 1000 osobników – są wyjątkowo niewiarygodne. Sposobem na zaniżanie liczebności była bez wątpienia zbyt mała liczba zebranych próbek…

W kwietniu rząd Słowacji po śmiertelnych atakach na ludzi podjął decyzję o redukcji 350 niedźwiedzi. Organizacje antyłowieckie złożyły skargę do Brukseli na działania premiera Roberta Ficy, dlatego ministerstwo środowiska znalazło środki na inwentaryzację, aby udowodnić, że stan ochrony niedźwiedzi jest właściwy, a odstrzał wspomnianych 350 sztuk nie będzie miał negatywnego wpływu.

W Europie wiele krajów redukuje duże drapieżniki, aby łagodzić konflikty. W Estonii żyje około 1000 niedźwiedzi i rocznie strzela się ich około 90 osobników (9 proc. populacji), w Chorwacji, z szacowanej populacji 1000-1500 osobników myśliwi strzelają 130 sztuk (13 proc. populacji), w Finlandii z szacowanej populacji 1740-1925 osobników redukuje się 135 sztuk (13 proc. populacji), podobnie w Szwecji gdzie szacuje się populację na 3000 osobników i strzela się 300 osobników (10 proc. populacji). Największą populację ma obecnie Rumunia. Najnowsze badanie pokazało, że żyje tam około 13 000 niedźwiedzi brunatnych, czyli prawie dwa razy więcej niż wcześniej sądzono….

Zmiana stanu ochrony

Rząd Rumunii też stoi na stanowisku, że „musi interweniować” i eliminować osobniki konfliktowe. Naukowcy, którzy przeprowadzili inwentaryzację twierdzą, że optymalna liczba niedźwiedzi – czyli właściwy stan ochrony – powinien wynosić tam około 4000 osobników. W wydanym stanowisku rząd ujawnił, że będzie wnioskować w Brukseli o zmianę statusu ochrony…

To jest możliwe, ale tylko po przeprowadzeniu inwentaryzacji, której nie będą mogli zakwestionować przeciwnicy polowania. Rumunia i Słowacja środki znalazła dopiero po śmiertelnych atakach. W naszym kraju niestety będzie podobnie…

Poprzedni artykuł
Następny artykuł
WIĘCEJ ARTYKUŁÓW

Przepis na zbiorówkę

Wszyscy wiemy, jak zorganizować polowanie zbiorowe, ale niekiedy nam nie wychodzi, dlatego zaprezentuję wszystkie elementy udanej zbiorówki.

Dziczyzna kluczem do akceptacji łow...

Popularność dziczyzny i akceptacja łowiectwa rośnie u naszych sąsiadów 70 % Niemców uważa mięso z dzików, jeleni i saren za smaczne i zdrowe.

Po francusku od XXV lat

Dźwięk Rogów Pszczyńskich słyszał chyba każdy myśliwy. A rogów francuskich? Tych od których wszystko się zaczęło? Na żywo myślę, że niewielu.

Złapać byka za rogi

W ramach budowania pozytywnego wizerunku myśliwych należy wdrożyć kilka projektów, których nie wymyśli żaden specjalista od promocji.

Przystrzelanie w bałaganie

Nie ma głupszego przepisu, niż ten, który mówi o przystrzelaniu broni. Trudno uwierzyć, że czterech linijkach tekstu regulaminu polowań udało się pomieścić tyle niedomówień i herezji.

Myśliwskie granie

Pszczyna rozbrzmiewała dźwiękami muzyki myśliwskiej. Mistrzostwa Europy były świetnie przygotowaną imprezą!