piątek, 18 kwietnia, 2025
Strona głównaAktualnościZmiany w regulaminie polowań

Autor

Zmiany w regulaminie polowań

Usunięcie szopa i jenota z listy gatunków łownych uniemożliwiło ich nocną eliminację. Nowelizacja rozporządzenia przywróci możliwość usuwania gatunków obcych, a dodatkowo zezwoli używania w tym celu termo i noktowizji.

Reklama

Ponadto resort rozszerza katalog broni palnej, jaka może być wykorzystywana podczas polowania o broń krótką, z której będzie można dostrzelić postrzałki oraz uśmiercić drapieżniki schwytane w pułapki żywołowne.

Pistolety i rewolwery

Zdaniem ministerstwa możliwość użycia broni krótkiej poprawi bezpieczeństwo myśliwych przy dochodzeniu postrzałków ale również zapewni bezpieczne i humanitarne uśmiercanie schwytanych drapieżników. Obecnie właśnie z tego powodu pułapki żywołowne są bardzo rzadko używane, a powinny być jednym z najważniejszych narzędzi ograniczania presji na zwierzynę drobną.

Reklama

W nowelizacji zaproponowano również obniżenie minimalnej wymaganej energii kinetycznej pocisku z 1000J do 400J w odległości 100 merów od wylotu lufy. Ta zmiana umożliwi stosowanie do polowania na drapieżniki kalibrów, które są powszechnie używane do polowania na drapieżniki w Czechach, Niemczech i Austrii.

Zaletą stosowania takich kalibrów jest ich cena, ale również znaczne ograniczenie huku wystrzału. Polowanie szczególnie w porze nocnej wokół zabudowań generuje konflikty. Regulacja być może nie wyeliminuje wszystkich, ale ma szansę znacząco zniwelować ich skalę.

Reklama

Drapieżniki do redukcji

Bardzo słusznie, że resort w końcu rozszerza katalog zwierząt, na które można polować nocą przy użyciu termowizyjnych i noktowizyjnych urządzeń celowniczych. Inwazyjne gatunki obce należy eliminować wszelkimi sposobami. W swoim uzasadnieniu resort przypomina, że ta regulacja pomoże również powstrzymać rozprzestrzenianie wścieklizny.

Do stycznia 2021 roku potwierdzono tylko kilka przypadków wścieklizny u nietoperzy. Niestety śmiertelnej choroby nie da się wyeliminować, 15 stycznia w województwie mazowieckim (powiat otwocki) został potwierdzony chory lis. Kolejne przypadki wścieklizny stwierdzono w powiatach garwolińskim, mińskim, kozienickim, zwoleńskim, radomskim, wołomińskim oraz w Warszawie.

Dwa chore lisy potwierdzono na terenie województwa świętokrzyskiego. Pierwszy przypadek wystąpił w powiecie sandomierskim w listopadzie 2021 roku, a drugi powiecie skarżyskim miesiąc później. Wścieklizna występuje obecnie w województwie mazowieckim w powiatach: mińskim, otwockim, radomskim, szydłowieckim, wołomiński i Warszawie. Z terenu województwa świętokrzyskiego rozprzestrzeniła się również na województwo lubelskie.

Zdaniem służb weterynaryjnych istnieje poważne zagrożenie rozprzestrzeniania się śmiertelnej choroby dla człowieka na pozostałe obszary Polski. W tym kontekście redukcja populacji lisa (głównego wektora wścieklizny) powinno być priorytetem.

Od kilku dziesięcioleci nie możemy zmniejszyć presji drapieżników. Zezwolenie na używanie termo i noktowizji w stosunku do lisa może być kluczowym elementem odbudowania populacji zwierzyny drobnej i wielu zagrożonych gatunków.

Wyjątkowo korzystne

W projektowanej nowelizacji resort poparł również wniosek sokolników i umożliwił im wykonywanie indywidualnego polowania przy pomocy ptaków łowczych na zające. Nasze sokolnictwo zostało wpisane na Listę Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego Ludzkości UNESCO – co było wielkim sukcesem – a kolejna zmiana prawa wspiera kultywowanie tych wspaniałych tradycji.

Zmiany w regulaminie polowań jakie chce wprowadzić minister Edward Siarka są wyjątkowo korzystne. Z pewnością najwięcej dyskusji wywoła broń krótka, która w naszym kraju tylko przez moment była dostępna dla myśliwych. Kilka tysięcy członków PZŁ wykorzystała ten moment i nie było żadnego przypadku jej nielegalnego wykorzystania.

Nic dziwnego, że sprzedawcy broni jako pierwsi podali informację o projekcie rozporządzenia. Mamy prawie 130 tysięcy myśliwych, którzy mogą stać się ich ewentualnymi klientami. W wielu krajach Europy dostęp do broni krótkiej nie jest reglamentowany dla myśliwych i oby Polska do nich jak najszybciej dołączyła!

Projekt rozporządzenia:

§ 1. W rozporządzeniu Ministra Środowiska z dnia 23 marca 2005 r. w sprawie szczegółowych warunków wykonywania polowania i znakowania tusz (Dz. U. poz. 548 z późn. zm. )) wprowadza się następujące zmiany:
1) po § 1 dodaje się § 1a w brzmieniu:
„§ 1a. Przepisy rozdziałów 2-8 stosuje się odpowiednio do wykonywania polowania na ptaki i ssaki należące do inwazyjnych gatunków obcych.”;
2) w § 3:
a) ust. 1-3 otrzymują brzmienie:
„§ 3. 1. Do wykonywania polowania oraz odstrzału zwierząt stanowiących nadzwyczajne zagrożenie dla życia, zdrowia lub gospodarki człowieka są dopuszczone:
1) myśliwska broń palna długa centralnego zapłonu, o lufach gwintowanych lub gładkich, z wyłączeniem broni czarnoprochowej, z której po maksymalnym załadowaniu można oddać najwyżej sześć pojedynczych strzałów, z tym że do magazynka broni samopowtarzalnej można załadować jednorazowo najwyżej dwa naboje;
2) pistolety i rewolwery, z wyłączeniem broni czarnoprochowej – wyłącznie do dostrzeliwania postrzałków zwierzyny oraz uśmiercania drapieżników schwytanych w pułapki żywołowne.

  1. Używana do polowania broń myśliwska o lufach gwintowanych, o której mowa w ust. 1 lit. a, musi być przeznaczona do strzelania amunicją myśliwską charakteryzującą się energią pocisku nie mniejszą niż 400 J w odległości 100 m od wylotu lufy.
  2. Polowanie na zwierzynę grubą odbywa się wyłącznie z użyciem broni myśliwskiej, o której mowa w ust. 1, przy czym:
    1) do polowania używa się wyłącznie naboi myśliwskich, z wyłączeniem naboi myśliwskich z pociskami pełnopłaszczowymi;
    2) przy polowaniu na łosie energia pocisku w odległości 100 m od wylotu lufy nie może być mniejsza niż 2500 J;
    3) przy polowaniu na jelenie, daniele, muflony i dziki, z wyłączeniem dzików warchlaków, energia pocisku w odległości 100 m od wylotu lufy nie może być mniejsza niż 2000 J;
    4) przy polowaniu na dziki warchlaki oraz sarny energia pocisku w odległości 100 m od wylotu lufy nie może być mniejsza niż 1000 J.”,
    b) po ust. 3 dodaje się ust. 3a w brzmieniu:
    „3a. Przepisu ust. 3 nie stosuje się do broni, o której mowa w ust. 1 pkt 2.”;
    3) w § 4 ust. 1a otrzymuje brzmienie:
    „1a. Do wykonywania polowania w nocy na dziki, drapieżniki oraz ptaki i ssaki należące do inwazyjnych gatunków obcych dopuszcza się używanie noktowizyjnych i termowizyjnych celowniczych urządzeń optycznych.”;
    4) w § 5 ust. 1a otrzymuje brzmienie:
    „1a. Polowanie na zające może odbywać się wyłącznie jako polowanie indywidualne przy pomocy ptaków łowczych albo polowanie zbiorowe, z uwzględnieniem § 35.”;
    5) w § 7:
    a) ust. 1 pkt 1 otrzymuje brzmienie:
    „1) dziki, drapieżniki oraz ptaki i ssaki należące do inwazyjnych gatunków obcych – przez myśliwego wyposażonego w myśliwską broń palną z zamontowanym celowniczym urządzeniem optycznym, o którym mowa w § 4 ust. 1 lub 1a, oraz lornetkę lub obserwacyjne urządzenie termowizyjne lub noktowizyjne i latarkę;”,
    b) uchyla się ust. 1a.
    § 2. Rozporządzenie wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia.

MINISTER KLIMATU
I ŚRODOWISKA

Poprzedni artykuł
Następny artykuł
WIĘCEJ ARTYKUŁÓW

Czekamy na trupa

W ciągu kilkunastu ostatnich dni miały miejsce trzy ataki wilków na ludzi. Politycy nie dostrzegają zagrożenia i bezczynnie czekają na tragedię.

Czerwona kartka dla celebryty

Marcin Możdżonek kolejny raz potwierdził, że nie dorósł do funkcji prezesa Naczelnej Rady Łowieckiej. Wsparł Mentzena czym szkodzi wszystkim myśliwym.

Działanie na szkodę myśliwych

Atakowanie Urszuli Pasławskiej i nazywanie skandalem przerwy w obradach komisji środowiska jest dowodem, że funkcja prezesa rady przerosła Marcina Możdżonka.

Ministra kontra Możdżonek

Mikołaj Dorożała na posiedzeniu podkomisji został sponiewierany przez Marcina Możdżonka. Paulina Hennig-Kloska zdjęła z boiska swojego podsekretarza i osobiście znokautowała prezesa NRŁ.

Niemy zjazd

XXV, a właściwie XXVI Krajowy Zjazd Delegatów Polskiego Związku Łowieckiego za nami. Przez dwa dni ponad 260 delegatów siedziało w hotelu i generalnie milczało.

Krajowy Zjazd Delegatów

To miejsce na dyskusję na temat wyzwań, jakie stoją przed myśliwymi w XXI wieku oraz budowania strategii, która obroni łowiectwo.