Były łowczy krajowy Albert Kołodziejski został „bohaterem” programu „Czarno na białym”. TVN 24 ujawnił, że menedżerowie pracujący dla Orlenu wpłacali identyczne kwoty na kampanię wyborczą Beaty Szydło i Joanny Kopcińskiej. Reporterzy ustalili, że znaczną część kampanii do europarlamentu sfinansowały osoby sprawujące kierownicze stanowiska w zależnych od PiS-u instytucjach państwowych.
Warto przypomnieć, że Albert Kołodziejski został powołały na łowczego krajowego przez ministra Henryka Kowalczyka w marcu 2019 roku. Nowego łowczego krajowego większość myśliwych po raz pierwszy zobaczyło i usłyszało w specjalnym wystąpieniu, w którym zapowiedział wielkie zmiany oraz pełną współpracę z Naczelną Radą Łowiecką. Wielokrotnie odmieniał przez przypadki słowo „transparentność” oraz opowiadał o szacunku dla naszych tradycji…
Wystąpienie Alberta Kołodziejskiego
Prezes Orlen Serwis w siedzibie Polskiego Związku Łowieckiego pojawił się w 2018 roku i przez rok pełnił funkcję członka Zarządu Głównego PZŁ. Po dymisji Piotra Jenocha zdołał przekonać członków Naczelnej Rady Łowieckiej, że jest wielkiej klasy menadżerem. Dopiero kiedy Komisja Nadzoru i Kontroli NRŁ została dopuszczona do źródłowych dokumentów okazało się, że w 2018 roku związek miał stratę osiem milionów, a w 2019 roku siedem milionów!
Po sponiewieraniu Naczelnej Rady Łowieckiej na łamach „Łowca Polskiego” Albert Kołodziejski złożył dymisję grudniu 2019 roku. Myśliwi przez dwa lata nie uzyskali informacji w jaki sposób doszło do straty 15 milionów, które pochodziły z naszych składek!
Komisja Kontroli i Nadzoru NRŁ ujawniła, że Albert Kołodziejski w 2019 roku wydał prawie 1 600 000 zł na obsługę prawną! Obecny łowczy krajowy Paweł Lisiak swojego poprzednika – pewnie za zasługi dla „zjednoczonej prawicy” – powołał na członka zarządu okręgowego PZŁ w Płocku…