Głównym „prezentem” od wegan będzie wprowadzenie moratorium na dziki, ograniczenie możliwości organizowania zbiorówek, oraz skrócona lista gatunków łownych, a prawdziwą wisienką na torcie możliwość używania termo i noktowizji tylko w wakacje oraz rozszerzenie zakazu dla naszych dzieci…
Minister Mikołaj Dorożała ujawnił, które postulaty organizacji antyłowieckich będzie wprowadzać w najbliższym czasie. Wszyscy wiemy, że obecny rząd nie zmieni bez akceptacji Prezydenta Dudy ustawy łowieckiej, ale Ministerstwo Klimatu i Środowiska może nowelizować rozporządzenia…
Czytając wpisy wegan poznaliśmy ich pomysły. Teraz już wiemy, jakie pan Mikołaj szykuje „prezenty” dla naszego środowiska. Sztandarowym pomysłem będzie oczywiście wykreślanie ptaków z listy gatunków łownych. W dzisiejszej wypowiedzi, jakiej udzielił dla PAP wegański minister zdradził, że jako pierwsze pod ochronę pójdą jarząbki i cyraneczki!
W tym kontekście warto zapytać, dlaczego akurat te dwa gatunki zdaniem ministra należy lepiej chronić i jakie inne działania resortu środowiska zostaną wdrożone, aby poprawić ich los. Śmiem twierdzić, że zarówno pan Mikołaj jak i jego wszyscy doradcy nigdy nie widzieli jarząbka, wiec pewnie dlatego znalazł się w ich kręgu zainteresowań. Przy tej okazji proponuje na listę gatunków chronionych wpisać również yeti.
Moratorium na dziki
Wiedza na temat gatunków łownych pana Mikołaja jest wyjątkowo skąpa i karmi się wyłącznie wegańską propagandą, co doskonale widać analizując zapowiedzi dotyczące dzików i używania celowników termo i noktowizyjnych.
Minister niezmiennie uważa, że walka z afrykańskim pomorem świń nie powinna polegać na zmniejszaniu populacji dzików. Takie stanowisko rządu jest całkowicie sprzeczne z rekomendacjami Unii Europejskiej, ale widocznie Polska będzie miała swoją własną strategię…
Minister Dorożała już zdążył nas przyzwyczaić, że bardzo często używa słów, których znaczeń prawdopodobnie nie rozumie, ale nie możemy zakładać, że cały czas mówi, coś innego niż myśli…
Dlatego komunikat w kwestii dzików jest dla mnie jasny. Resort chce wprowadzić MORATORIUM na lochy. Czyli z jednej strony będzie zakaz polowania, a z drugiej ministerstwo rolnictwa wypłaci nam sowite wynagrodzenie za ich redukcję w ramach odstrzałów sanitarnych. Gratuluję pomysłu!
Zakaz zbiorówek
Mikołaj Dorożała słowo „dialog” odmienia przez wszystkie przypadki, ale słucha wyłącznie wegan, których zakaz blokowania polowań zbiorowych strasznie uwiera. Doskonale wiedzą, że nie mają możliwości wykreślenia go z ustawy, więc postulują, aby zakazać organizacji zbiorówek.
Zamysł jest prosty minister skróci czas, w którym można je organizować w taki sposób, aby nikt nie był stanie ich przeprowadzić. „Nie może być takiej sytuacji, że od października do stycznia są prowadzone polowania zbiorowe i las jest praktycznie wyłączony. Moim zdaniem należy wprowadzić limit polowań zbiorowych, w niektórych okresach. Należy także informować o konkretnych godzinach, w jakich takie polowanie się odbywa.”
Wielu myśliwych zadaje pytania, czy resort może wprowadzać takie regulacje. Niestety może, ponieważ te kwestie reguluje rozporządzenie potocznie nazywane „regulaminem polowań”.
Minister Dorożala chce, aby: „Noktowizja mogłaby być dopuszczona między czerwcem a końcem sierpnia, kiedy trwają żniwa, a rolnicy zgłaszają szkody.” – aż dech zapiera i skóra na plecach cierpnie, kiedy czyta się takie bzdury. Skoro zdaniem ministra nie można rozpoznać gatunków w celownikach noktowizyjnych, to aż strach pomyśleć, kogo chce redukować pan Mikołaj w czasie żniw…
Więcej czytać
Trudno będzie bronić nowego rządu, jeśli jego ministrowie w każdej wypowiedzi się kompromitują. Pan Mikołaj ewidentnie nie rozumie, że nikogo nie interesują jego etyczne rozterki oraz, że nie może być rzecznikiem wegan. Każda jego publiczna wypowiedź jest stanowiskiem rządu!
„Dla mnie etycznie i moralnie kwestia polowania z dziećmi jest bardzo wątpliwa. Staram się zrozumieć argumenty drugiej strony – zwolenników tego rozwiązania, choć część środowisk uważa, że należy podnieść tę granice nawet do 21. roku życia. Uważam, że powrót do dyskusji na temat obniżenia wieku biorących udział w polowaniu za wyjątkowo kontrowersyjny i tylko zaogni sytuację. Apeluję do środowisk myśliwych, aby wycofały się z tego pomysłu.”
Nie tylko się nie wycofamy, ale będziemy walczyć i złożymy wniosek do Trybunału Konstytucyjnego. Nie składaliśmy go za czasów rządów „zjednoczonej prawicy” z wiadomych powodów, ale teraz sędziowie nie będą mieli żadnych wątpliwości, że państwo nie ma prawa wtrącać się w wychowanie naszych dzieci!
Osoby, które doradzają ministrowi Dorożale powinny mu podpowiedzieć, że najlepiej zrobi, jeśli nie będzie chodził do mediów, ponieważ ośmiesza nie tylko siebie, ale całą koalicję. „Oczekuje od Łowczego Krajowego, aby powszechnym stało się stosowanie przez myśliwych elektronicznego dziennika wyjść na polowania.”
Szanowny Panie Ministrze! Dzięki wielkiemu zaangażowaniu partyjnego nominata Solidarnej Polski – Pawła Lisiaka – dwa lata temu parlament wprowadził do ustawy łowieckiej OBOWIĄZEK korzystania z elektronicznej książki ewidencji polowań. Przez dwa miesiące nie zapoznał się Pan ustawą łowiecką – radzę mniej słuchać podpowiedzi a więcej czytać!
Wywiad z ministrem Mikołajem Dorożałą
P.S.
Zarząd Główny PZŁ na swojej stronie internetowej opublikował komunikat, w którym kategorycznie zaprzecza, że minister Mikołaj Dorożała konsultował swoje pomysły z łowczym krajowym Eugeniuszem Grzeszczakiem.
ZG PZŁ jest przeciwne zaproponowanym zmianom w przepisach i zapowiedziano, że 9 lutego dojdzie do spotkania władz związku z ministrem, aby wyjaśnić zaistniałą sytuację i przedstawić nasze stanowisko.