Można odnieść wrażenie, że rząd zajmuje się wyłącznie wprowadzaniem nowych ograniczeń. Wyjeżdżając na polowanie myślałem, że znam prawo, a kiedy wracam… Dzwoni kolega i okazuje się, że złamałem najnowsze rozporządzenie.
W piątek ukazało się najnowsze. Czytając ten zawiły akt prawny nie wiadomo, co nam wolno, a co jest teraz zakazane. Teoretycznie można organizować zgromadzenia, które nie mogą jednak gromadzić więcej niż pięć osób, ale polowanie nie jest zgromadzeniem.
Niestety zakazano organizowania imprez, spotkań i zebrań, niezależnie od ich rodzaju i bez względu na liczbę uczestników. Władze naszego związku zinterpretowały to jako ogólny zakaz polowań zbiorowych.
Całkowicie pomijając temat pandemii i coraz większej ilości zachorowań – normalnych polowań zbiorowych pewnie nie będziemy mogli organizować w tym sezonie. Wszyscy cierpimy, ale…
Nie bez winy jest tutaj ZG PZŁ, który zajmuje się tworzeniem zespołów interdyscyplinarnych, a nie próbuje na bieżąco zabezpieczyć interesów kół łowieckich, na które państwo nakłada obowiązek zwalczania ASF-u – nie widząc wszystkich problemów jakie niesie pandemia! Moim zdaniem komunikat powinien być jasny. Jest pandemia, dlatego myśliwi nie muszą zwalczać afrykańskiego pomoru, koła łowieckie nie będą ponosić odpowiedzialności za niewykonanie planu, a państwo przejmuje wypłatę odszkodowań łowieckich!
Instytut Analiz Środowiskowych omawiając nowe regulacje – trochę dla żartu – zauważa, że jeśli koło łowieckie zatrudni myśliwych i zleci im uczestniczenie w polowaniu zbiorowym to… W takim przypadku nie będziemy łamali prawa. ponieważ będzie to realizowanie działań służbowych
Prawo i Sprawiedliwość swoimi idiotycznymi działaniami doprowadziło do gigantycznych protestów społecznych. Na ulicach wszystkich miast protestuje kilka milionów Polaków, a kilku kolegów nie może się spotkać w lesie! Jak widać poruszamy się w oparach absurdu!
Nie pozostaje nam nic innego jak polować indywidualnie. Moim zdaniem nie popełnimy wykroczenia jeśli siądziemy sobie na ambonach, a jeden kolegów będzie w tym czasie z podkładaczem szukał dzików.
Dużo zdrowia i Darz Bór!